Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
“To Pan wytnie w Photoshopie” - na pewno nie raz słyszeliście to zdanie z ust klienta. Problem w tym, że w przypadku niektórych rzeczy retusz potrafi spędzić sen z powiek. Nowe narzędzie Content-Aware Fill sprawi, że usuwanie obiektów ze zdjęć stać ma się prostsze niż kiedykolwiek.
Narzędzie Content-Aware Fill (wypełnienie z uwzględnieniem zawartości), które ujrzało światło dzienne wraz z leciwym już Photoshopem CS5 znacznie usprawniło proces retuszu zdjęć. Nagle okazało się, że to co wymagało żmudnego “stemplowania” czy “łatkowania” można z większym, lub mniejszym powodzeniem wykonać za pomocą jednego kliknięcia.
Choć narzędzie było udoskonalane, wciąż jednak daleko mu było do doskonałości, a problemów nastręczały niekiedy na przykład geometryczne wzory czy skomplikowane tła. Wraz z najnowsza wersją narzędzia, które zawitać ma do pakietu CC jeszcze w tym roku, wszystko to stać ma się pieśnią przeszłości.
W nowej wersji, otrzymamy panel personalizacji narzędzia Content Aware Fill, pozwalające nam m.in. precyzyjnie zaznaczać obszary, które mają być brane przez program pod uwagę podczas próbkowania obrazu w celu wypełnienia zaznaczenia czy, a także kontrolować sam sposób próbkowania. W efekcie, jednym kliknięciem dokonywać mamy edycji, które wcześniej były wyjątkowo trudne, lub nawet niemożliwe. Co więcej, rezultaty będziemy mogli podejrzeć na żywo, już podczas wyboru ustawień. Możliwości nowej wersji narzędzia możecie obejrzeć w powyższej wideo-zapowiedzi Adobe.
Trzeba przyznać, że pokazane przykłady robią wrażenie, a w szczególności dokładność, z jaką program radzi sobie w - wydawałoby się - trudnych obszarach zdjęcia. Nowy Content Aware Fill na pewno znacznie przyspieszy i ułatwi retusz, z drugiej strony niestety utrudni na pewno niekiedy rozpoznanie zmanipulowanych zdjęć.
Jak myślicie, czy z jego możliwościami Steve McCurry też zaliczyłby wpadkę?