Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Powstanie miniaturowych dronów osobistych było tylko kwestią czasu. Nie spodziewaliśmy się jednak, że motywacją do ich stworzenia będą zdjęcia selfie.
W naszej redakcji kilkukrotnie dyskutowaliśmy już na temat przydatności i nieuchronnego rozwoju niewielkich dronów osobistych, które towarzyszyłyby nam podczas wykonywania codziennych czynności. Pierwszym urządzeniem, które można by nazwać tym mianem jest zaprezentowany wiosną kompaktowy dron Hover Camera, który pozwala na filmowanie w 4K, potrafi podążać za użytkownikiem, a po złożeniu zajmuje tyle miejsca ile średniej wielkości książka.
Jednak nawet mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów raczej nie będziemy w stanie mieć go przy sobie w każdej sytuacji. A co powiecie na drona wielkości przeciętnego smartfona? To właśnie oferują nam twórcy urządzenia AirSelfie, które jest dokładnie tym, co sugeruje jego nazwa.
Nie uświadczymy tu żadnych bardziej zaawansowanych funkcji - dron oferuje jedynie 5-megapikselową kamerkę, będzie w stanie unosić się w powietrzu tylko przez 3 minuty, a jego zasięg to raptem 20 metrów. Mimo to AirSelfie ma dużą szansę powodzenia, głównie ze względu na swoje przeznaczenie.
Jak mówią twórcy, dron ma otworzyć przed miłośnikami autoportretów nowe możliwości, pozwalając pozbyć się niesławnych kijków do selfie, uchwycić scenę w szerszej perspektywie i sfotografować na raz większą liczbę osób. Przeciętna jakość obrazu też nie powinna stanowić problemu dla osób przyzwyczajonych do używania przedniej kamerki smartfonów. Wystarczy zresztą spojrzeć na wyniki kampanii crowdfundingowej produktu. Do jej końca pozostał jeszcze miesiąc, a twórcom już udało się zabezpieczyć 3-krotność sumy potrzebnej na produkcję drona (150 tys. euro).
Atutem ma być też proste sterowanie. Otrzymamy łącznie 3 tryby lotu: selfie mode, w którym dron automatycznie będzie utrzymywać swój pułap i położenie, selfie control mode, w którym będziemy mogli także obracać dronem oraz flying mode, umożliwiający swobodne pilotowanie za pomocą dedykowanej aplikacji. Po wykonaniu zdjęcia, drona będziemy mogli zadokować z specjalnej obudowie na smartfona (kompatybilna z modelami iPhone 6, 6s, 7, 7 Plus, Huawei P9, Google Pixel i Samsung Galaxy S7 Edge), która dzięki opcjonalnemu akumulatorowi pozwoli nam go ponownie naładować (nawet 20 razy!). Sama aplikacja pozwalać ma także na szybkie udostępnianie nagranego materiału w mediach społecznościowych.
To wszystko w cenie 179 euro, jeśli zdecydujemy się wesprzeć projekt w serwisie Kickstarter. W normalnej sprzedaży cena będzie dwukrotnie wyższa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze egzemplarze pojawią się na rynku już w kwietniu przyszłego roku.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem airselfiecamera.com oraz w serwisie Kickstarter.