Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Jeżeli zastanawialiście się, co sprawia, że niektórzy nie wyobrażają sobie dnia bez selfie w lustrze, mamy dla Was odpowiedź. Być może cierpią na zaburzenie o nazwie Selfitis, które przypomina inna rodzaje uzależnień.
Niejednokrotnie na naszych łamach fenomen popularności autoportretów wykonywanych smartfonem określaliśmy mianem wirusa Selfie. Wygląda na to, że wcale nie mijaliśmy się daleko z prawdą. Naukowcy Janarthanan Balakrishnan z Thiagarajar School of Management w Indiach oraz Mark D. Griffiths z Nottingham Trent University w Wielkiej Brytani przeprowadzili badania, które pozwoliły im sklasyfikować uzależnienie od selfie jako chorobę, a dokładnie zaburzenie psychiczne.
Przypadłość określono mianem “Seflitis”, które po raz pierwszy pojawiło się w 2014 roku, gdy internet obiegła plotka jakoby Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatrów oficjalnie uznało uzależnienie od selfie za chorobę psychiczną. Wtedy plotka ta okazała się oszustwem, zainspirowała jednak prawdziwe badanie, których efekty mamy właśnie przed sobą. - Choć wszystko okazało się żartem, nie oznaczało, że takie zaburzenie nie istnieje - mówi zajmujący się zaburzeniami behawioralnymi profesor Griffiths.
Aby określić stopień uzależnienia od selfie, naukowcy przygotowali serię twierdzeń podzielonych na konkretne czynniki, co do których trafności badani mieli ustosunkować się w skali od 1 do 5. W W zależności od uzyskanego wyniku członkowie grupy badawczej byli następnie kategoryzowani względem trzech stopni uzależnienia: wątpliwego, poważnego i chronicznego.
Próba przeprowadzona na 225 studentach wykazała, że niemal połowa badanych przejawia środkowy stopień uzależnienia (40,5 %), natomiast aż 25,5% uczestników badania okazało się być chronicznie uzależnionych od wykonywania autoportretów. Co ciekawe, na uzależnienie bardziej podatni byli mężczyźni niż kobiety (57,5% względem 42,5 %) oraz osoby w wieku 16-20 lat.
- Teraz, gdy istnieje tego zaburzenia wydaje się być potwierdzone, mamy nadzieję, że przeprowadzonych zostanie więcej badań, które pozwolą nam lepiej zrozumieć jak i dlaczego ono powstaje oraz co można zrobić, by pomóc osobom najbardziej nim dotkniętych. - podsumowuje Dr. Balakrishnan.
Jeśli zastanawiacie się czy aby przypadkiem sami nie padliście ofiarą Selfitis, mamy dla Was test, który pozwoli to sprawdzić. Poniżej znajdziecie te same twierdzenia, do których odnieść musieli się członkowie grupy badawczej. Każde z nich oceńcie według trafności w skali od 1 do 5. Im bliżej maksymalnego wyniku 200 punktów, tym większe prawdopodobieństwo uzależnienia.
Pełny opis badania znajdziecie pod adresem springer.com.