Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Nowe kierownictwo, nowe standardy produkcji, nowe podejście do marketingu i biznesu oraz zapowiedź odświeżonych obiektywów i zupełnie nowej linii szkieł - Meyer Optik Görlitz ma ambitne plany, by ponownie przekonać do siebie fotografów, którzy poszukują klasycznych konstrukcji w unowocześnionych wersjach.
Historia firmy Meyer Optik Görlitz to prawdziwa sinusoida. Przywrócona do życia zaczęła szybko zyskiwać na popularności, by w stosunkowo niedługim czasie zaliczyć druzgocący upadek. Wszystko przez nietrafioną politykę i niewłaściwe prowadzenie kampanii na serwisach zbiórek społecznościowych. W skrócie pieniądze z trwających projektów przeznaczano na produkcję wcześniejszych zamówień, co szybko przełożyło się na problemy z terminową dostawą.
W efekcie na jesieni ubiegłego roku Net SE, właściciel Meyer Optik Görlitz, ogłosiło bankructwo, a marka na dobre miała zniknąć z rynku. Jednak tak się nie stało. Firmą w problemach szybko zainteresował się niemiecki producent OPC Optics (Precision Components Europe GmbH), który wykupił pełnię praw do jej wykorzystania i zapowiedział „zupełnie nowe otwarcie z wyższymi standardami produkcji“. A teraz zdradził, że pracuje nad usprawnionymi wersjami klasycznych obiektywów w unowocześnionych wersjach.
- Przeanalizowaliśmy całe istniejące portfolio, zidentyfikowaliśmy potencjał optymalizacji i oceniliśmy go według wysiłku i nakładu pracy. Takie podejście pozwala nam teraz skutecznie opracowywać obiektyw po obiektywie i dotrzymywać terminów. Jesteśmy obecnie w prototypowej fazie pierwszego zoptymalizowanego obiektywu i jesteśmy przekonani, że osiągniemy wzrost jakości mechanicznej i wydajności obrazowania tego i wszystkich innych konstrukcji. W zależności od specyfiki danego obiektywu zakres tych ulepszeń i zmian będzie oczywiście się różnił. Jednak zachowany zostanie „unikalny styl“ każdego z nich - wyjaśnia Timo Heinze, dyrektor zarządzający OPC Optics.
Szczegółowa analiza obecnego portfolio sprawiła, że producent w pierwszej kolejności będzie chciał zaprezentować odświeżone i poprawione wersje najbardziej popularnych szkieł. W planach jest premiera Trioplana 100 II, który obecnie znajduje się w zaawansowanej fazie testów. Będzie to pierwszy usprawniony obiektyw pod nowym kierownictwem. W opracowaniu są także konstrukcje z serii Lydith i Primoplan, które zostaną całkowicie przeprojektowane pod względem mechaniki, jak również budowy i designu.
Jednak Meyer Optik na tym nie poprzestanie. Wprowadzi także na rynek obiektywy z zupełnie nowej linii Primagon. Starannie skonstruowana konstrukcja standardowej stałki 50 mm f/2 ma składać się z 8 soczewek rozmieszczonych w 6 grupach. Premiery mamy spodziewać się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Dalsze szczegóły, takie jak dokładna data prezentacji, cena, dostępne mocowania, czy więcej szczegółów technicznych ma „zostać opublikowana we właściwym czasie“.