Koniec roku za pasem. Jak wygląda sytuacja na rynku fotograficznym?

Autor: Maciej Luśtyk

6 Grudzień 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

Ostatnie lata były trudnym czasem dla producentów sprzętu fotograficznego, pierwsza połowa bieżącego roku dawała jednak nadzieję na poprawę. Czy optymistyczny trend się utrzymał?

W ostatnim czasie obserwujemy systematyczne kurczenie się rynku fotograficznego - obecnie, to raptem 19% tego, czym był jeszcze w 2010 roku. Po części spowodowane jest to wyparciem kompaktów przez coraz doskonalsze smartfony, a po części ogólną specjalizacją rynku i faktem, że kolejne generacje aparatów nie stanowią już takich przełomów jak w pierwszej dekadzie XXI wieku.

Mimo pesymistycznego trendu, dane sprzedażowe z połowy roku dawały jednak nadzieję na poprawę sytuacji. Trudno było jednak przewidzieć czy w kolejnych miesiącach optymistyczny trend się utrzyma - mieliśmy do czynienia ze wzrostem, ale był on w dużej mierze spowodowany fatalnymi wynikami z 2016, do których przyczyniło się katastrofalne w skutkach trzęsienie ziemi w japońskim Kumamoto.

Najgorszy październik w historii

Niestety nie mamy dobrych wiadomości. Najnowsze dane stowarzyszenia CIPA (Camera & Imaging Products Association) wskazują, że choć w ostatnich kilku miesiącach dostawy aparatów były większe niż w zeszłym roku, zwyżkowy trend obserwowany zwykle w ostatnim kwartale jest znacznie słabszy, jeśli w ogóle występuje. Do tego w październiku po raz pierwszy od kwietnia dostawy spadły poniżej zeszłorocznego i tak rekordowo niskiego poziomu. Choć różnica jest stosunkowo niewielka, nie sposób nie zauważyć ogromnej przepaści między danymi sprzed dwóch lat. Co ciekawe spadek notują zarówno kompakty, jak i aparaty z wymienną optyką.

Nadzieja na stabilizację?

Na razie trudno stwierdzić czy gorsze wyniki są spowodowane chwilowymi zawirowaniami na rynku czy też są może początkiem nowego trendu. Nadziei na ogólną stabilizację rynku można jednak upatrywać w tym, że w tym roku obserwujemy mniejsze różnice w liczbie dostaw z miesiąca na miesiąc niż w poprzednich latach, a także w fakcie, że jak na razie, pod względem ogółu dostaw aparatów, bieżący rok nadal wypada lepiej od roku 2016. Klarowny obraz sytuacji uzyskamy jednak dopiero, gdy udostępnione zostaną dane za ostatni kwartał.

Więcej informacji znajdziecie pod adresem cipa.jp.

(fo. okładkowa: pexels.com)

 

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
World Press Photo nie chce na gali rosyjskiego fotografa. Podtrzymuje jednak decyzję o nagrodzie
World Press Photo nie chce na gali rosyjskiego fotografa. Podtrzymuje jednak decyzję o nagrodzie
Ciąg dalszy zamieszania wokół wyróżnienia Mikhaila Tereschenko w tegorocznym World Press Photo. Organizacja podtrzymuje nagrodę, ale cofa zaproszenie dla fotografa na galę...
18
Fujifilm podnosi ceny materiałów analogowych. Ceny filmów wzrosną nawet o 50%
Fujifilm podnosi ceny materiałów analogowych. Ceny filmów wzrosną nawet o 50%
Fujifilm kolejny raz podnosi ceny filmów analogowych. Tym razem podwyżki wynoszą od 21 do nawet 52%. Póki co zmiany dotyczą rynku japońskiego, ale z dużym prawdopodobieństwem w...
6
Zakaz fotografowania wchodzi w życie na dobre. Od 17 kwietnia grozi nam grzywna, areszt lub konfiskata sprzętu
Zakaz fotografowania wchodzi w życie na dobre. Od 17 kwietnia grozi nam grzywna, areszt lub...
Formalnie zakaz fotografowania poszczególnych obiektów funkcjonuje w Polsce już od kilku lat, jednak ze względu na brak jednolitego znaku zakazu przepis ten nie mógł być skutecznie...
276
Powiązane artykuły