Aparaty
Nikon P1100 - kompakt z zoomem 125x powraca na rynek
David Gilkey, fotoreporter Narodowego Radia Publicznego oraz afgański tłumacz Zabihullah Tamanna zginęli podczas zasadzki na wojskowy konwój. Do ataku doszło na południu Afganistanu.
David Gilkey wraz z dwójką innych dziennikarzy był na miesięcznej misji, w której miał podróżować po Afganistanie z lokalnymi siłami zbrojnymi. Do ataku doszło w niedzielny wieczór w pobliżu dawnej bazy wojskowej USA znanej jako obóz Hansena, w prowincji Helmand dzielnicy Marjah (południowy Afganistan). W konwój, w którym jechał David Gilkey wspólnie ze swoim tłumaczem Zabihullah Tamanna’e, uderzył ostrzał artyleryjski. Jak podaje rozgłośnia NRP, pozostali dziennikarze znajdowali się innym pojeździe i nie doznali żadnych obrażeń.
Gilkey miał wieloletnie doświadczenie jako fotoreporter wojenny. Relacjonował wydarzenia między innymi z Iraku i Afganistanu. Był jednym z pierwszych dziennikarzy, którzy przekroczyli granicę z Irakiem podczas inwazji USA. Fotografował również konflikty w Somalii, Rwandzie i na Bałkanach.
Z pewnością nigdy nie unikał fotografowania trudnych historii dziejących w Afganistanie, Somalii, Haiti, Gazie czy w tuzinach innych miejsc na świecie - powiedział Sekretarz Stanu USA, John Kerry. Był kimś więcej niż tylko utalentowanym fotografem. Był także wielkim człowiekiem, który rozumiał siłę obrazu i opowiadanych historii. Będzie nam go bardzo brakowało - zakończył Kerry.
David Gilkey to pierwszy amerykański cywilny dziennikarz, który zginął w wojnie w Afganistanie. Był bardzo doświadczonym fotoreporterem. Otrzymał między innymi nagrodę Emmy za cykl filmów wideo o żołnierzach z Michigan służących w Iraku, tytuł fotografa roku przyznany przez Stowarzyszenie Fotografów Białego Domu czy Edward R. Murrow Award za wybitną pracę jako korespondent wojenny. Poprzez zdjęcia starał się za wszelką cenę ukazać i zrozumieć istotę wojennych konfliktów, zwłaszcza w Iraku czy Afganistanie. David Gilkey miał 50 lat.
fotografia: MICHAEL M. PHILLIPS/THE WALL STREET JOURNAL
źródło: The Wall Street Journal / Polska The Times