Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Niekonwencjonalny aparat Light L16 rozpala naszą wyobraźnie już od ponad dwóch lat. Dopiero niedawno jednak urządzenie nabrało ostatecznych kształtów i trafiło do przedsprzedaży. Czy ma szansę zdetronizować tradycyjne aparaty? Zobaczcie oficjalnie sample w wysokiej rozdzielczości.
Light L16 to jeden z najciekawszych projektów ostatnich lat. Wyposażony w szesnaście 13-megapikselowych modułów obrazowania (5 x 28 mm f/2.0, 5 x 70 mm f/2.0, 6 x 150 mm f/2.4) kompakt, dzięki zaawansowanemu oprogramowaniu i technologii łączenia zdjęć pozwolić ma nam na wykonywanie zdjęć o wyjściowej rozdzielczości 52 Mp, zoomowanie w zakresie 28-150 mm oraz regulację ostrości już po wykonaniu zdjęcia. Do tego filmuje w jakości 4K, jest uszczelniany i mieści się w kieszeni.
Jeszcze niedawno niektórzy myśleli, że aparat, który zrewolucjonizować ma rynek fotograficzny nigdy nie ujrzy światła dziennego, jednak po dwóch latach zmagań producent zaprezentował wreszcie finalny model, który możemy zamówić w przedsprzedaży w cenie 1700 dolarów. Największą niewiadomą pozostawała jednak jakość zdjęć. Bo choć producent na swojej stronie chętnie dzielił się ładnymi zdjęciami wykonanymi za pomocą aparatu, do tej pory nie udostępniał sampli w pełnej rozdzielczości. A to one zadecydują, czy użytkownicy wydadzą na aparat tę niemałą kwotę.
Te pojawiły się dopiero ostatnio i choć na razie są to tylko 3 kadry, pozwalają nieco lepiej zorientować się na co stać aparat. Szczegółowość i kolorystyka zdjęć robi bardzo dobre wrażenie, jednak tu i ówdzie można dostrzec pewne “artefakty”, będące zapewne wynikiem działania oprogramowania łączącego obraz z poszczególnych modułów. Rodzi to pytania odnoście tego, jak aparat radzi sobie z fotografowaniem szybko poruszających się obiektów. Wygląda też na to, że w zależności od krotności używanego zooma, zdjęcia mogą różnić się wyjściowymi rozmiarami - w przypadku poniższych sampli różnice sięgają nawet 2000 px.
O tym na co rzeczywiście stać aparat przekonamy się więc dopiero, gdy (jeśli) producent znajdzie dystrybutora na naszym rynku. Nastąpi to jednak zapewne nieprędko, gdyż póki co producent nie nadąża za zainteresowaniem udostępnia możliwość składania zamówień tylko przez określony czas. Kolejne zamówienia ruszyć mają dopiero pod koniec 2017 roku.
Warto zobaczyć także najnowszą galerię zdjęć przykładowych wykonanych w Kanadzie przez fotografa Shauna Welsha. Choć sample mają “jedynie” 2500 pikseli przy dłuższym boku, całkiem dobrze pokazują, jak aparat radzi w trudniejszych warunkach oświetleniowych.
Więcej informacji o aparacie znajdziecie pod adresem light.co.