Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Nie przestajemy celebrować 100. urodzin Helmuta Newtona. Zebraliśmy sześć kultowych zdjęć Mistrza, by z ich perspektywy spojrzeć na jego życie i twórczość.
Newton uwielbiał nastrój luksusowych hoteli. Stanowiły one scenografię dla dziesiątek jego fotografii, w tym dla modowych ilustracji włoskiego magazynu Amica w 1982 roku.
Dwie modelki ubrane w czarne, sięgające do kolan sukienki koktajlowe są ukazane we wnętrzu prostego eleganckiego pokoju. Jedna z nich siedzi na klasycznej czerwonej sofie. Wydaje się, że jest w trakcie zapinania lub odpinania paska przy obcasie drugiej kobiety, stojącej jedną nogą na sofie w wyzywającej pozie.
Jej smukłe nogi są dość umięśnione, co Newton często podkreślał odpowiednią grą światła. W filmie nakręconym przez June Newton w 1995 roku widzimy, jak para rozmawia w paryskiej pracowni fotografa. Dyskusja jest bardzo ożywiona i dotyczy dwóch wersji odbitek aktu naturalnej wielkości. Kluczowym tematem jest właśnie ekspozycja mięśni nóg modelki. Ten aspekt, będący symbolem kobiecej siły i mocy, jest dla fotografa niezwykle ważny, znacznie bardziej niż powierzchowny erotyzm nagości.
W tamtych latach Newton często współpracował z Arielle, modelką znajdującą się po lewej stronie fotografii. Pozowała ona do wielu jego aktów. Co więcej, jej fryzura jest taka sama, jaką w tamtym czasie nosiła June Newton.
Zdjęcie dla magazynu Amica zostało wykonane rok po słynnym cyklu Newtona „Naked and Dressed” oraz „Big Nudes”, który rozpoczął przejście w jego twórczości od fotografowania mody do aktów. W tym przypadku jesteśmy świadkami albo przyjaznego gestu, albo intymnej sytuacji, zależnie od naszej interpretacji sceny.
Ta niejednoznaczność jest szczególną cechą twórczości Newtona od lat 70., - modelki na zdjęciach przytulały się lub całowały przed obiektywem, co było wielkim wyzwaniem dla wydawców magazynów i ich ówczesnych odbiorców.
Ten aspekt twórczości Newtona później przyniósł mu reputację „niegrzecznego chłopca”. Podobnie jak Brassaï, który często przedstawiał pary lesbijek w paryskich kawiarniach w latach trzydziestych XX wieku, Helmut Newton, podziwiając tego fotografa, sam też bawił się czasem iluzją intymności i zmysłowości tej samej płci.