Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Dobra gradacja kolorystyczna pomaga nadać zdjęciom charakteru i sprawia, że wyglądają bardziej profesjonalnie. Warto się więc jej nauczyć nawet jeśli na co dzień nie pracujemy na planach wysokobudżetowych sesji. Ten wideoporadnik pokaże Wam, jak w prosty sposób dokonać jej za pomocą panelu Color Balance w Photoshopie.
Dziś nałożenie na zdjęcie przed publikacją jakiegoś “filtra” wydaje się być niemal obowiązkiem. Nic więc dziwnego, że triumfy świecą różnego rodzaju presety, oferowane przez firmy typu VSCO czy RNI, które w programach graficznych pozwalają szybko przywołać atrakcyjny “look”, często inspirowany charakterystyką klasycznych błon filmowych.
Łatwo jednak w ten sposób wpaść w pułapkę. Presety symulujące działanie filmów są powtarzalne, co sprawia, że nasze zdjęcia zaczynają wyglądać jak tysiące innych, a dodatkowo nie zawsze pasują do danego rodzaju zdjęcia. Dużo bardziej efektywnym i w dłuższej perspektywie czasu pożytecznym dla nas sposobem będzie nauczenie się sterowania kolorystyką zdjęcia samemu tak, jak robią to zawodowi retuszerzy. Nawet jeśli zajmie to więcej czasu, niż załadowanie filtra w Lightromie, efekty będą nieporównywalnie lepsze.
Choć jak zwykle w przypadku Photoshopa podobne efekty możemy uzyskać na różne sposoby, w tym wideoporadniku kanadyjski fotograf i retuszer Michael Woloszynowicz pokazuje jak cały proces oprzeć o narzędzie balansu kolorów (Color Balance). Oprócz podstawowych informacji na temat działania panelu oraz tego, jak przy jego pomocy powinniśmy rozpocząć pracę w przypadku fotografii w wysokim kluczu, a jak robić to, gdy do czynienia mamy ze zdjęciami w niskim kluczu, otrzymujemy też garść przydatnych porad ułatwiających pracę z kolorem.
Fotograf udostępnia również akcję do pobrania za darmo, która przyspieszy pracę nad zdjęciem automatycznie tworząc w Photoshopie trzy warstwy dopasowania, dające nam większe pole do popisu niż standardowe narzędzie oferowane przez program. Ich użycie Woloszynowicz opisuje na przykładzie drugiego omawianego zdjęcia.
Poradnik jest w języku angielskim, ale dzięki funkcji automatycznego tłumaczenia napisów powinien być zrozumiały dla wszystkich. Więcej przydatnych wideoporadników na temat retuszu i obróbki znajdziecie na kanale fotografa w serwisie Youtube.