Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Photoshop Lightroom 4 to kolejna odsłona jednego z najpopularniejszych programów do wywoływania plików RAW firmy Adobe. Producent dodał nową wersję wywoływarki - PV2012, wprowadził wsparcie dla plików wideo i dodał kilka innych ciekawych rozwiązań, które rozszerzają funkcjonalność. Zapraszamy do zapoznania się z nowościami jakie oferuje Lightroom 4.
Photoshop Lightroom jest od lat jednym z najlepszych programów do obróbki plików RAW. Trudno się temu dziwić - w końcu jest to produkt koncernu Adobe, lidera na rynku programów do obróbki obrazu.
Każdy fotograf wcześniej czy później sięga do formatu RAW chcąc rozszerzyć możliwości postprodukcji. Szczególnie, że Lightroom, jak sama nazwa wskazuje, jest swojego rodzaju cyfrową ciemnią, w której wywołujemy nasze zdjęcia, osiągając ciekawe efekty.
Na wstępie warto zauważyć, że jedną z największych nowości Photoshop Lightroom 4 jest jego cena - 134 euro za pełną wersję i 76 euro za aktualizację. Poza tym Adobe zastosowało nową wersję "silnika" wywoływarki (Proces Version - PV 2012), z którą wiąże się nowa funkcjonalność suwaków. Użytkownik nadal może skorzystać z wcześniejszych wersji 2003 i 2010.
Kolejne nowości to zakładka Book, rozszerzone wsparcie plików wideo z możliwością ich edycji, soft proofing oraz zakładka Map obsługująca geotagowanie.
Zanim kupimy najnowszą wersję Photoshop Lightrooma warto sprawdzić czy mamy wystarczająco szybki komputer. Lightroom 4 nie wspiera już 32-bitowych Mac-ów. Musimy mieć 64-bitowy procesor Intela i system OS 10.6.8 lub nowszy. W przypadku systemu Windows Lightroom 4 wymaga wersji Vista lub Windows 7, nie obsługuje już Windowsa XP.
Niestety nowy Lightroom jest bardziej "pamięciożerny" od swojego poprzednika, co daje się odczuć w codziennej pracy. Ten sam komputer, który wykonywał swobodnie np. lokalne zmiany ekspozycji w wersji 3 może nie radzić sobie już tak dobrze w Lightroomie 4. Nie wspominając o obróbce materiału filmowego w rozdzielczości Full HD.
Photoshop Lightroom 4 umożliwia bezproblemową migrację miniaturek z poprzedniej wersji, dzięki czemu nie musimy tworzyć nowego katalogu i importować zbiorów, które mieliśmy już skatalogowane. Jest to przyjemny ukłon w stronę użytkowników Lightrooma 3, który pozwala zaoszczędzić trochę czasu.