Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
To pierwsza typowa portretówka w nowym systemie Nikon Z. Oczekiwania są duże - czy obiektyw je spełnia? Miałam okazję sprawdzić go podczas wieczoru panieńskiego oraz krótkiej sesji portretowej, fotografując Nikonem Z6.
Najnowsza portretówka Nikona ma charakteryzować się wysoką i wyrównaną rozdzielczością w całym kadrze oraz - dzięki 9-listkowej przysłonie i jasności f/1,8 - naturalnym i efektownym rozmyciem nieostrości. Układ optyczny to 12 elementów rozmieszczonych w 8 grupach ( w tym 2 soczewki ze szkła ED). Dodatkowo pokryte zostały one autorskimi powłokami Nano Crystal i Super Integrated Coatings, które mają poprawiać jakość obrazu podczas pracy w trudnych warunkach oświetleniowych. Maksymalne powiększenie wynosi 0.12x, a minimalna odległość ogniskowania to 80 cm. Na frontowy element będziemy mogli nakręcić filtry o średnicy 67 mm. Autofokus z silnikiem krokowym i wewnętrznym ogniskowaniem ma być gwarantem szybkości i precyzji ostrzenia.
Pod względem jakości wykonania obiektyw nie budzi wątpliwości i nie odbiega od innych szkieł tej serii. Nie jest jednak mały – magnezowy korpus mierzy 99 x 75 mm i waży około 470 g, ale w połączeniu z Nikonem Z6 wciąż stanowi wygodny, zgrabny zestaw. W celu ochrony przed kurzem i wilgocią dokładnie uszczelniono wszystkie elementy, również te ruchome. Warto pamiętać, że szeroki pierścień sterujący jest programowalny. Domyślnie odpowiada za ręczne ustawianie ostrości, ale możemy przypisać mu sterowanie przysłoną lub kompensacją ekspozycji.
Szybkość działania jest bardzo zadowalająca: ani razu nie straciłam kadru ze względu na zbyt długie “myślenie” obiektywu. Jednocześnie warto pamiętać, że taki obiektyw wykorzystywany jest głównie do klasycznych, pozowanych portretów oraz spontanicznych portretów kontekstowych i w takich okolicznościach był testowany.
Krokowy silnik AF działa szybko, a śledzenie postaci sprawdziło się w dwóch próbach na trzy - przy szybszym ruchu niestety zawiodło. W portretach świetnie sprawdziła się za to funkcja śledzenia oka. Obiektyw ostrzy też niemal bezgłośnie, co docenią zwłaszcza filmowcy.
Aberracja chromatyczna jest widoczna, ale w stopniu akceptowalnym, bez problemu radzi sobie z nią funkcja korekcji w Photoshop Lightroom. A co z pracą pod światło? Na stronie producenta czytamy: Opracowana przez firmę Nikon przeciwodblaskowa powłoka nanokrystaliczna eliminuje refleksy i flarę, zapewniając lepszy kontrast w każdych warunkach. Każdy element sceny jest idealnie odwzorowany, nawet podczas fotografowania pod światło. Czy faktycznie tak jest? Możecie ocenić sami analizując zdjęcia przykładowe - część z nich wykonana została z mocnym słońcem w kadrze.
Na chwilę do Nikona Z6 przypięłam również Nikkora 85 mm f/1.8 G przez przejściówkę FTZ. Dla porównania publikujemy zdjęcia, wykonane krótko po sobie. Moim zdaniem nowa 85-tka daje znacznie ładniejsze rozmycie.
Nowa 85-tka rzeczywiście zapewnia to, czego przede wszystkim pragną fotografowie portretowi: wyjątkowo ostre szczegóły i płynne przejście do przyjemnie rozmytego tła. To co teraz napiszę dla niektórych może być dużym zaskoczeniem, ale szczerze mówiąc przy testowaniu przeszkadzała mi jedna rzecz, która absolutnie nie jest wadą: ostrość obiektywu. Szkło jest potwornie ostre, widać każdy szczegół, wszelkie niedoskonałości, pory skóry itp. Oczywiście, kwestia gustu: niektórzy wolą szkła z mniejszym mikrokontrastem, inni będą zachwyceni i poradzą sobie z tą "hiperdokladnością" odwzorowania podczas retuszu w Photoshopie.
Obiektyw Nikkor Z 85 mm zrobił na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie, choć oczywiście więcej można będzie powiedzieć po dłuższym użytkowaniu i gruntownych, redakcyjnych testach. Biorąc pod uwagę fakt, że na chwilę obecną jedyną alternatywą dla posiadaczy Nikona Z6 i Z7 jest używanie obiektywów 85 mm z przejściówką FTZ, nowa portretówka będzie dobrym wyborem.
Obiektyw jest już dostępny wprzedsprzedaży za 3799 zł. Zamówione obiektywy będą wysyłane 5 września 2019.
{$in-article-newsletter}