Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
91%
Canon RF 85 mm f/1.2L USM ma wyznaczać nowe standardy w segmencie jasnych, portretowych szkieł. Sprawdźmy zatem, czy producent dokonał rewolucji i faktycznie zaprezentował obiektyw jedyny w swoim rodzaju.
Na osi poziomej wykresu MTF50 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 22-24 lp/mm. Zdjęcia wykonywaliśmy w formacie RAW z uwzględnieniem wszystkich przysłon.
W dniu premiery producent chwalił się, że najnowsza portretówka będzie odznaczać się obrazem o najwyższej rozdzielczości w całej linii obiektywów Canon RF. Na początku podeszliśmy do tego sceptycznie - nie raz już słyszeliśmy takie obietnice. Jednak wykonanie pierwszych zdjęć w plenerze pozwoliło sądzić, że możemy mieć do czynienia z wyjątkową konstrukcją. Nasze przypuszczenia potwierdziły się w laboratorium DxO.
Jak możecie zauważyć na powyższym wykresie MTF50 wygenerowanym dla surowych plików RAW rozdzielczość obrazu jest rekordowa w tej klasie sprzętu. Canon dotrzymał danego słowa i skonstruował układ optyczny o imponujących osiągach. Zdjęcia już od nominalnego otworu f/1.2 są ostre, a różnica w wyrazistości pomiędzy centrum a brzegami kadru jest znikoma! Co więcej, przymknięcie przysłony do f/2-f/2.8 przekształci ten model w prawdziwą żyletę z rozdzielczością przekraczającą 50 lp/mm pośrodku planu fotograficznego i 40 lp/mm na jego brzegach. Oczywiście od f/4 zauważymy minimalny i stopniowy spadek wyrazistości, ale i tak na maksymalnie domkniętej przysłonie wykres MTF50 zatrzyma się na 32 lp/mm, co i tak jest świetnym wynikiem. Warto także zauważyć, że od f/5.6 do f/16 rozdzielczość jest podobna na całym obszarze kadru, co również trzeba pochwalić.