Aparaty
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
84%
Stabilizowany układ optyczny, precyzyjny autofokus, podwójny moduł mikroprocesorów zwiększających wydajność i szybkość pracy, a także uszczelniony tubus - oto najważniejsze cechy testowanego Tamrona 100-400 mm f/4.5-6.3 Di VC USD.
Na osi poziomej wykresu MTF50 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 20 lp/mm. Zdjęcia wykonywaliśmy w formacie RAW z uwzględnieniem wszystkich przysłon dla środkowej i skrajnych ogniskowych.
Z reguły, gdy zdecydujemy się na uniwersalne obiektywy o większym zakresie ogniskowania, to musimy pogodzić się z pewnymi kompromisami. Oczywiście jedna - i niepodważalna - strona medalu, to duża swoboda i wygoda podczas fotografowania w terenie, którą zapewniają ultrazoomy typu 100-400 mm. Niemniej jednak specyfikacja takiego układu optycznego sprawia, że rozdzielczość obrazu w centrum i na brzegach kadru, a także na różnych ogniskowych i przysłonach często nie jest najwyższa i najbardziej wyrównana. A jak wygląda to w przypadku testowanego Tamrona?
Gdy spojrzymy na powyższe wykresy funkcji MFT50, które wygenerowano dla plików RAW, to od razu zauważymy, że model 100-400 mm f/4.5-6.3 Di VC USD zapewnia wyrównaną rozdzielczość w całym zakresie przysłon i ogniskowych. Dzięki temu jakość obrazu na całym planie fotograficznym jest podobna.
Najlepszą wyrazistość zdjęć uzyskaliśmy na ogniskowej 100 mm. W zakresie od f/4.5 do f/11 rozdzielczość w centrum, a także na brzegach oscylowała w granicy 30 lp/mm, co jest dobrym osiągnięciem w tym segmencie sprzętu. Natomiast mocniejsze przymknięcie przysłony sprawiło, że jakość obrazu spadła już o około 10 lp/mm.
Na 200 mm optymalną jakość odnotowaliśmy pomiędzy f/8 a f/16 (około 27 lp/mm), czyli jedynie nieznacznie mniej niż w przypadku ogniskowej 100 mm. Warto jednak zauważyć, że jeszcze bardziej zmniejszyły się dysproporcje w jakości obrazu - rozdzielczość w centrum i na brzegach kadru jest niemal identyczna.
Natomiast zdjęcia wykonane na 400 mm nie są już tak wyraziste, jak na poprzednich ogniskowych. W całym zakresie przysłon rozdzielczość zanotowała zauważalnie niższe wartości - zwłaszcza na f/6.3 (najszersza przysłona na tej ogniskowej) i f/8, gdzie jakość obrazu osiągnęła jedynie 13-15 lp/mm. Z kolei przymknięcie przysłony jedynie nieznacznie poprawiło ten stan - wyrazistość w całym kadrze sięgnęła około 20 lp/mm. Niemniej jednak w przedziale f/11-f/32 otrzymaliśmy zbliżone rezultaty - zarówno w centrum, jak i na brzegach.