Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Raptem po 4 latach Tamron prezentuje aktualizację obiektywu 15-30 mm, który szczególnie spodobać może się fotografom krajobrazu, architektury i wnętrz. Otrzymujemy lepszą optykę, szybszy autofokus i bardziej wydajną stabilizację, w tej samej cenie co wcześniej.
W ostatnich latach Tamron nie próżnuje. Po serii ciekawych obiektywów wprowadza drugą generację szerokokątnego zoomu, który może okazać się bardzo ciekawą alternatywą dla takich szkieł jak Nikon Nikkor AF-S 17-35 mm f/2.8D czy Canonów 16-35 mm f/2.8L i 17-40 mm f/4L.
Na układ optyczny obiektywu składa się 18 soczewek w 13 grupach, a dzięki nowym soczewkom aferycznym XGM, elementom o obniżonym współczynniku dyspersji i nowym powłokom antyodblaskowym doskonale radzić ma sobie z dystorsją, aberracją chromatyczną i odbiciami światła. Nowej generacji jest także powłoka fluroynowa chroniąca przednią soczewkę, która zapewnić ma jeszcze lepszą ochronę przed kurzem, wodą i zatłuszczeniem. Według producenta, nowa konstrukcja pozwoli w pełni wykorzystać możliwości matryc o wysokich rozdzielczościach. Szkło wyposażono w 9-listkowa przysłonę.
Usprawnieniu uległ także ultradźwiękowy napęd AF, który dzięki nowym algorytmom i podwójnemu procesorowi ma ustawiać ostrość szybciej i precyzyjniej. W każdej chwili będziemy mogli też manualnie doostrzać przy włączonym systemie AF. Minimalna odległość ostrzenia to z kolei 28 cm. Wydajniejszy ma być również system stabilizacji, który oferować ma skuteczność rzędu 4,5 EV, co może znacznie ułatwić pracę w słabym świetle.
Wreszcie kosmetycznym poprawkom uległ też sam korpus obiektywu, którego wzornictwo jest teraz spójne z najnowszymi szkłami z profesjonalnej linii SP. Tubus został uszczelniony przed kurzem i zachlapaniami, a przy tylnej soczewce znajdziemy mocowanie na filtry żelowe. Szkło jest także w pełni kompatybilne z urządzeniem TAP-in Console.
Obiektyw dostępny będzie w sprzedaży pod koniec września w wersjach do systemów Nikon F i Canon EF. Co ważne, nowe szkło na rynku debiutuje w tej samej cenie, co poprzednik - 1299 dolarów (około 4750 zł). Dokładnej polskiej ceny na razie nie znamy.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem tamron.eu.