Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
86%
Sprawdzamy, czy Sigma 85 mm f/1.4 DG HSM ART to obecnie najlepsza portretówka, jaką możemy znaleźć na rynku.
Na osi poziomej wykresu umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 20 lp/mm.
Nie będziemy ukrywać - Sigma dokonała rzeczy imponującej. Portretowy model 85 mm f/1.4 DG HSM ART to prawdziwa żyleta - i to nie tylko wśród obiektywów w swojej klasie. Dostarczany obraz - niezależnie od wybranej przysłony - jest wyjątkowo ostry. Ale co jeszcze bardziej istotne, wyrazistość na brzegach kadru jest niemal identyczna jak ta otrzymana w jego centrum. Tak więc nie ma mowy o jakichkolwiek denerwujących rozmyciach - nawet na najszerzej otwartej przysłonie f/1.4.
Taki wykres funkcji MTF50 wygenerowany dla plików RAW cieszy. Od razu widać, że rozdzielczość na poszczególnych przysłonach jest wyjątkowo wyrównana, co nie jest częstym wyznacznikiem wśród obiektywów portretowych. Już na maksymalnym otworze względnym f/1.4 zanotowaliśmy rewelacyjną wyrazistość obrazu - 35 lp/mm w centrum i 32 lp/mm na brzegach, co jest fantastycznym wynikiem, który aż o 15 lp/mm przekracza granicę przyzwoitości. A wraz z przymykaniem przysłony jest jeszcze lepiej. Optimum osiągnęliśmy w przedziale f/4-f/5.6 - rozdzielczość wyniosła około 40 lp/mm (zarówno w środku, jak i w rogach planu fotograficznego). Tak więc model 85 mm f/1.4 DG HSM ART to jedna z najostrzejszych portretowych stałek, jakie obecnie możemy kupić. Brawo Sigma!