Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR to następca cenionego przez profesjonalistów standardowego zooma. Został wyposażony w zaawansowany układ optyczny, który ma wynieść jakość obrazu na jeszcze wyższy poziom. Czy tak jest naprawdę? Postanowiliśmy to sprawdzić w laboratoryjnym teście. Jako naturalnego konkurenta wybraliśmy oczywiście pierwszą generację obiektywu 24-70 mm f/2.8.
”Chociaż pierwsza generacja zooma 24-70 mm (premiera w 2007 roku) w dalszym ciągu cieszy się powszechnym uznaniem, jego nowe wcielenie wznosi wydajność obiektywu na wyższy poziom” - czytamy w informacji prasowej. Wraz z pojawieniem się nowego flagowca w rodzinie standardowych szkieł zmiennoogniskowych producenta, wielu profesjonalistów zaczęło zastanawiać się, w jakim stopniu jakość obrazu uległa zmianie. Dlatego też porównanie układu optycznego obu szkieł rozpoczęliśmy od rozdzielczości.
Na osi poziomej wykresów MTF50 i MTF10 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 20 lp/mm. Pomiary rozdzielczości przeprowadziliśmy dla skrajnych ogniskowych oraz środkowej ogniskowej. Zdjęcia wykonywaliśmy w formatach RAW i JPEG.
Rozdzielczość obrazu - ogniskowa 24 mm
Spore zaskoczenie - tak w skrócie możemy opisać rozdzielczość obrazu, którą otrzymujemy w centrum kadru. Okazuje się, że pod tym względem druga odsłona obiektywu wypada słabiej - niemal w całym zakresie przysłon - od swojego starszego odpowiednika. Tak naprawdę jedynie przysłony f/16 i f/22 nowego szkła dostarczają wyższe wskaźniki MTF50 - choć są to niezauważalne różnice. Taki rezultat był dla nas niemałym zdziwieniem!
Dla obu szkieł najwyższą wartość funkcji MTF50 w centrum kadru otrzymujemy na przysłonie f/4. Nowy Nikon uzyskał 49.75 lp/mm. Jednak pierwowzór zaoferował aż o 7,18 lp/mm lepszą jakość obrazu - rozdzielczość wyniosła 56.93 lp/mm. Podobną zależność odnotowaliśmy dla najszerzej otwartej przysłony f/2.8, choć dysproporcja była już znacznie mniejsza - 40.26 lp/mm dla Nikkora 24-70 mm f/2.8 ED VR i 44.37 lp/mm dla pierwszej generacji standardowego zooma. Na pozostałych przysłonach zależność była podobna, niemniej jednak różnice w wartościach rozdzielczości w centrum malały wraz z domykaniem otworu obiektywu.
Sytuacja odwróciła się o 180 stopni w momencie, gdy rozpoczęliśmy analizowanie brzegów planu fotograficznego. To właśnie tam druga generacja Nikkora okazała się lepsza. W zakresie od f/2.8 do f/8 równica w rozdzielczości wynosiła około 5 lp/mm. Jednak trzeba również zauważyć, że na bardziej domkniętym otworze (f/11-f/22) ta granica stopniowo się zacierała.
Najwyższą rozdzielczość nowy Nikon uzyskał na f/8. Wyniosła ona 31.03 lp/mm. Z kolej starszy brat najlepszy wynik funkcji MTF50 dla brzegów kadru uzyskał na f/11 - 28.02 lp/mm. Na f/2.8 oba modele przekroczyły granicę akceptowalności. Niemniej jednak zwycięsko z tego pojedynku wyszła druga generacja standardowego zooma, która zaoferowała o 6.47 lp/mm lepszą jakość obrazu - 27.31 lp/mm do 20.84 lp/mm. Warto również zaznaczyć, że nowe i starsze szkło Nikona zapewniają wyrównane wyniki rozdzielczości podczas fotografowania na wszystkich przysłonach. Dowodem tego jest charakterystyka wykresu, który w obu przypadkach utworzył równą linię. Oznacza to, że nie zaobserwujemy znaczących różnic w jakości obrazu na brzegach. Za to więc należy pochwalić producenta.
Poniżej - dla porównania - zamieszczamy również wykresy funkcji MTF50 dla obrazów zapisanych w formacie JPEG. Jak możemy zauważyć, wykresy posiadają podobną charakterystykę, jednak zdjęcia prezentują znacznie wyższą rozdzielczość.
Rozdzielczość obrazu - ogniskowa 50 mm
Wraz ze zmianą ogniskowej, zmianie uległa także rozdzielczość, którą dostarczają w centrum planu fotograficznego oba obiektywy. W zakresie od f/5.6 do f/22 charakterystyka wykresu jest niemal identyczna, a jakość obrazu wyraźnie przekroczyła akceptowalną granicę. Dosyć wyraźne dysproporcje zauważyliśmy natomiast na najszerzej otwartych przysłonach.
Podobnie jak w podczas fotografowania na ogniskowej 24 mm, tak i teraz lepszym okazał się wiekowy już Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED. Wystarczy powiedzieć, że uzyskana rozdzielczość na f/2.8 jest aż o 17,18 lp/mm większa niż w przypadku nowej generacji szkła - 30.26 lp/mm do 47.44 lp/mm. Jest to więc ogromna różnica! Tym większa szkoda, ponieważ najszerzej otwarte przysłony dostarczają mniejszej głębi ostrości i przyjemnej plastyki, dzięki czemu są tak popularne wśród fotografów. Niemniej jednak dysproporcja jakości obrazu maleje już po przymknięciu do f/4, a zupełnie zanika na f/5.6.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę brzegi kadru, to tam zdecydowanie wygrywa najnowszy Nikkor. W całym zakresie przysłon oferuje lepszą rozdzielczość, z najwyższym wynikiem 45.42 lp/mm, który udało się osiągnąć na f/5.6. Dla porównania pierwsza generacja zanotowała wartość 36.87 lp/mm. Od tego momentu, wraz z przymykaniem przysłony, rozdzielczość sukcesywnie spadła. Najniższą wartość zanotowaliśmy na f/2.8, gdzie oba modele zaprezentowały podobną jakość obrazu - 25.90 lp/mm Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED i 27.70 lp/mm nowy Nikon AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8 ED VR.
Z kolei wykresy funkcji MTF50 wygenerowane dla obrazów zapisanych w formacie JPEG ukazują znacznie lepszą jakość obrazu. Na pochwały zasługują także małe różnice rozdzielczości pomiędzy poszczególnymi przysłonami - zarówno dla nowego, jak i starszego Nikkora.
Rozdzielczość obrazu - ogniskowa 70 mm
Jakość obrazu uzyskana w centrum kadru podczas fotografowania na najdłuższej ogniskowej to już prawdziwy popis pierwszej generacji standardowego zooma. Różnice w rozdzielczości są ogromne i dla przysłony f/4 wynoszą aż 15.39 lp/mm - 53.86 lp/mm do 38.47 lp/mm na korzyść ośmioletniej konstrukcji! Podobnie duża dysproporcja występuje także na f/2.8 i f/5.6 - odpowiednio 42.06 lp/mm do 29.24 lp/mm i 52.83 lp/mm do 39.49 lp/mm. Od f/8 różnica maleje, by zupełnie zaniknąć na f/11 i f/22.
Z kolei brzegi kadru charakteryzują się już znacznie bardziej wyrównaną rozdzielczością. Dla pierwszej odsłony standardowego zooma najlepszą jakość obrazu uzyskaliśmy na f/11 - 35.84 lp/mm. Natomiast druga generacja Nikkora optymalną rozdzielczość zaprezentowała w zakresie f/5.6-f/16. W tym przedziale utrzymywała się ona w granicach 33.11-33.34 lp/mm. Z kolei na przysłonie f/2.8 oba szkła zaprezentowały się podobnie, choć nieznacznie lepszym okazał się ośmioletni Nikon - 28.60 lp/mm. Jego następca uzyskał wynik 26.74 lp/mm.
Poniżej zamieszczamy również wykresy funkcji MTF50 dla obrazów zapisanych w formacie JPEG. Jak możemy zauważyć, wykresy odznaczają się podobną charakterystyką, niemniej jednak fotografie prezentują zdecydowanie wyższą rozdzielczość.
Wykresy dotyczą funkcji MTF50 dla zielonego kanału kolorystycznego. Wartości zostały uśrednione do rozmiaru pełnej klatki, tak aby były porównywalne z innymi zestawami.
]