Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Nikon AF-S Nikkor 35mm f/1,8G ED to nowa, pełnoklatkowa stałka tego producenta. Zaprezentowany wcześnie model o dokładnie tych samych parametrach krył tylko matrycę APS-C, a pełnoklatkowy protoplasta miał światło f/2. Jak najnowsza propozycja Nikona sprawdziła się w naszym teście?
Testowany obiektyw ma dość wyraźną aberrację chromatyczną. Problem dotyczy wszystkich przysłon. Tuż za centrum kadru notujemy aberrację na poziomie 1,6 piksela. Całe szczęście nawet tak wysoki poziom tej wady nie przekłada się na odbitki. Wraz z przymykaniem przysłony wada ulega tylko nieznacznej redukcji co nie najlepiej świadczy o nowej propozycji Nikona.
Podłużna aberracja chromatyczna
Praktycznie każdy jasny obiektyw boryka się z podłużną aberracją chromatyczną. Wpływa ona na obszary przed punktem ostrości oraz za punktem ostrości, dając im kolorową obwódkę zieloną lub magentową. Nie inaczej jest w przypadku obiektywu Nikon AF-S Nikkor 35mm f/1,8G ED. Najwyraźniej tę wadę optyczną zaobserwujemy oczywiście na maksymalnym otworze względnym przysłony, czyli f/1,8. Wraz z przymykaniem przysłony wada coraz mniej wpływa na jakość zdjęć, a przy f/4 jest już prawie niewidoczna. Poniżej prezentujemy wycinki z plików RAW ilustrujące zachowanie obiektywu.