Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Zeiss Touit 12 mm f/2.8 to superszerokokątny obiektyw do systemu Sony NEX i Fujifilm X, dający ekwiwalent 18mm dla małego obrazka. Przekonajcie się, jak wypadł w naszym teście.
Konstrukcja obiektywu
Obiektyw wyposażony jest w przedni oraz tylni dekielek. Przedni posiada dwa uchwyty (wewnętrzny oraz zewnętrzny) dzięki czemu jest poręczny. Korzysta się z niego szybko i sprawnie. W skład zestawu handlowego wchodzi także plastikowa osłona przeciwsłoneczna. Szkoda, że nie jest ona metalowa.
Razem z aparatem Fujifilm X-Pro1 Zeiss Touit 12 mm f/2.8 tworzą zgrabny i dobrze wyważony zestaw.
Obiektyw wyposażono w metalowy, nieuszczelniany bagnet. Miejsce mocowania obiektywu do korpusu oznaczone jest niebieską kropką.
Pierścienie ustawiania ostrości oraz przesłon wykonane są z gumy. Oba pierścienie sa dość wąskie, jednak ich obsługa nie sprawia problemu, chociaż mogłyby być rowkowane i trochę solidniej wykonane. Między pierścieniami a pozostałymi, metalowymi częściami obiektywu jest nieduża szczelina, w której może zbierać się brud.
Oba pierścienie chodzą gładko. Skok w przypadku pierścienia przesłony jest nieduży, ale naszym zdaniem wystarczający (przesłonę można zmieniać w zakresie 2.8-16, ze skokiem co 1/3 EV). W lewym, skrajnym położeniu obiektyw dobiera przesłonę automatycznie. W przypadku tego ustawienia skok jest większy, co zapobiega przypadkowemu przestawieniu.
Warto pochwalić minimalną odległość ogniskowania, która wynosi tylko 18 cm.
Obiektyw składa się z 11 elementów umieszczonych w 8 grupach.
Wymiary szkła to 81mm x 65mm, a waga 260 gramów, oczywiście bez dekielków i osłony przeciwsłonecznej. Średnica mocowania filtra wynosi 67mm.