Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Mieliśmy okazję przetestować nowy flagowy smartfon ze stajni Samsunga. Model Galaxy S6 wyposażono w super jasny obiektyw o świetle f/1.9 i optyczną stabilizację obrazu. Zobaczcie jak aparat najnowszego modelu w rodzinie Galaxy poradził sobie w naszym teście.
Samsung Galaxy S6 na pierwszy rzut oka w niewielkim stopniu różni się od swojego poprzednika. Nowy model otrzymał jednak bardziej elegancką obudowę, wykonaną ze szkła i metalu. Szklany jest również tylny panel, co, mimo faktu, że jest to Gorilla Glass 4, rodzi pewne wątpliwości jeśli chodzi jego wytrzymałość i podatność na zbicie. Niemniej jednak obudowa robi wrażenie solidnej, została precyzyjnie wykończona i mimo użycia zdawałoby się ciężkich materiałów, pozostaje bardzo lekka. Waga telefonu to tylko 138 g.
Tak jak w przypadku wielu najnowszych smartfonów, mamy do czynienia z zamkniętą konstrukcją uniemożliwiającą wymianę baterii, czy rozszerzenie pamięci telefonu za pomocą karty SD. Samsung postanowił pójść ścieżką obraną przez Apple, co w przypadku użytkowników systemu Android, ceniących sobie możliwość ingerencji w telefon, może nie być dobrym posunięciem.
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że obudowa Samsunga Galaxy S6, odwrotnie niż u poprzednika. nie jest wodoodporna. Nie rozumiemy czemu konstruktorzy pozbawili telefon tej atrakcyjnej dla wielu funkcji, która czyniła flagowca Samsunga naprawdę wyjątkowym.
W modelu S6 zobaczymy znacznie większy moduł aparatu, niż miało to miejsce w przypadku poprzednika. Prawdopodobnie z powodu zaimplementowania systemu optycznej stabilizacji, aparat dość widocznie wystaje poza cienką obudowę telefonu. Niestety z tego powodu szkiełko aparatu jest najbardziej podatne na zarysowania, ponieważ w momencie gdy aparat leży „na plecach”, moduł aparatu jest właśnie miejscem, na którym się opiera się cała konstrukcja.
Pochwalić należy natomiast ergonomię telefonu. Mimo, że mamy do czynienia z dość dużym ekranem, smartfon jest dobrze wyważony i wygodnie leży w dłoni, dzięki czemu bez zbędnej gimnastyki dosięgniemy każde miejsce wyświetlacza za pomocą kciuka. Telefon wybudzamy za pomocą włącznika umieszczonego po prawej stronie obudowy. Po drugiej stronie znajdziemy przyciski regulowania głośności, które w trybie fotografowania służą za spust migawki. Jak zobaczycie w następnym rozdziale, lepiej by było gdyby też zostały umieszczone po prawej stronie.
Złącze słuchawkowe i USB zostały umieszczone na spodniej krawędzi telefonu, co jest chyba najwygodniejszym możliwym rozwiązaniem, gdyż pozwala na wygodną kontrolę nad urządzeniem nawet
Podsumowanie tej części:
+ solidne wykonanie
+ stylowa obudowa
+ duży, jasny ekran
+ waga 138 g
+ dobre umiejscowienie złączy
- wystający moduł aparatu
- brak odporności na wodę i kurz
- brak możliwości wymiany baterii i zainstalowania karty SD