Sony A700 - test

Sony przedstawiło drugą w swojej historii lustrzankę cyfrową - model A700. Jest on przeznaczony dla zaawansowanych fotografów i zawodowców, a może konkurować z Canonem EOS-em 40 D, Nikonem D300 czy Pentaxem K10D. Miłośnicy aparatów Konica-Minolta zapewne docenią powiązanie z modelem Dynax 7D. Sprawdźmy, jak A700 spisuje się w praktyce - przedstawiamy test aparatu.

Autor: Paweł Ryczkowski

26 Październik 2007
Artykuł na: 49-60 minut

Modelem A100 Sony udowodniło, że przejęło nie tylko fabryki i technologię Koniki Minolty, ale także stylistykę i fanów marki. Aparat ten obsługiwało się w sposób bardzo zbliżony do lustrzanek nieistniejącej już firmy, a i jego wygląd wskazywał na bardzo bliskie powiązania z serią Dynax. Jednak był to aparat z półki typowo amatorskiej. Trzeba było czekać ponad rok na drugi model lustrzanki cyfrowej Sony - tym razem przeznaczony dla zaawansowanych amatorów i zawodowców. Sony A700, bo o nim mowa, wywodzi się w prostej linii od modelu Konica Minolta Dynax 7D. Z dużym zainteresowaniem po niego sięgnęliśmy, aby przeprowadzić pełny test.

Sony A700 z założonym obiektywem Sony 50 mm F1.4

Na początek przedstawmy najważniejsze cechy A700. Rozdzielczość matrycy to 12,24 Mp - wartość, która w chwili obecnej stanowi standard w grupie zaawansowanych lustrzanek cyfrowych. Skoro mowa o sensorze dodajmy szybko, że jest on stabilizowany i czyszczony, podobnie jak w poprzedniku i młodszym bracie A100. Korpus aparatu został wzmocniony stopami magnezowymi, a jego podstawę wykonano ze wzmocnionych stopów aluminium. Zatem jego wytrzymałość powinna zadowolić nawet "ekstremalistów", tym bardziej, że wszystkie pokrętła i przyciski zostały uszczelnione. Jak na zaawansowany aparat przystało, nie zabrakło w nim pentagonalnego pryzmatu, informacji o zmianie ustawień czułości, "napędu" i balansu bieli w wizjerze oraz zapisu RAW i cRAW (skompresowanego). Do całości dodajmy jeszcze podwójny czujnik środkowy autofokusa z super czułym elementem poziomym (choć wszystkich pól jest tylko 11) i funkcję Dynamic Range Optimizer (DRO), którą można regulować w 5-stopniowej skali. Podobnie jak w Nikonie D300 maksymalna czułość to ISO 6400.

Wymienione parametry powodują, że Sony A700 położymy na jednej półce z Canonem EOS-em 40D, Pentaxem K10D oraz Nikonem D300. Jeśli bliżej się im przyjrzymy, to okaże się, że A700 uplasuje się gdzieś pomiędzy D300 a 40D. Jednak w porównaniu z nimi brakuje podglądu na żywo.

Czy Sony A700 ma szansę w bezpośrednim starciu rynkowym ze swoimi najbliższymi konkurentami? Na pytanie to postaramy się odpowiedzieć w przeprowadzonym teście. Zapraszamy do lektury.

Egzemplarz Sony A700 wraz z obiektywami i uchwytem pionowym otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Sony Poland.

Test został podzielony na następujące części:

  1. Wstęp
  2. Specyfikacja techniczna
  3. Ergonomia i funkcje przycisków
  4. Budowa i obsługa
  5. Menu i tryby odtwarzania
  6. Fotografowanie
  7. Jakość zdjęć
  8. Podsumowanie
  9. Zdjęcia do pobrania

Poprzednia

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)