Fujifilm Finepix F31fd - test

Kieszonkowy kompakt Fujifilm Finepix F31fd zaintrygował redakcję Fotopolis.pl głównie wysokim ekwiwalentem czułości - aż 3200 ISO oraz funkcją detekcji twarzy. Biorąc pod uwagę wysoką jakość poprzedników F31fd postanowiliśmy sprawdzić, jak kompakt ten sprawdzi się w teście. Zapraszamy do lektury.

Autor: Paweł Ryczkowski

24 Luty 2007
Artykuł na: 49-60 minut

Ergonomia i funkcje przycisków

Pierwsze wrażenia

Przy pierwszym kontakcie z FinePixem F31fd pojawiają się dwa przeciwstawne odczucia: solidna, metalowa obudowa budząca zaufanie kontra słaba stylistyka. Fujifilm powinien podpatrzyć, jak wyglądają kompakty konkurencji i popracować nad unowocześnieniem designu. Przykładem może być choćby Samsung, który w kompaktach serii NV zrobił wszystko, aby były one nowoczesne i ergonomiczne.

Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd
Fujifilm FinePix F31fd

Spora waga finepixa sprzyja odczuciu solidności, jednak może przeszkadzać w codziennym użytkowaniu. Zwłaszcza w czasie wyjazdów, kiedy ważny jest każdy gram wrzucony do walizki lub plecaka. Po dokładniejszym obejrzeniu aparatu, zaczyna budzić on zaufanie dzięki solidnemu wykonaniu. Pasek na nadgarstek z dodatkowym zaciskiem powodującym dokładne oplatanie ręki z pewnością temu sprzyja. Szkoda tylko, że nieśmiały grip przyczepiony do przedniej ścianki jest tak mały. Wprawdzie ułatwia on trzymanie aparatu, ale chciałoby się więcej. Dodatkowym ułatwieniem trzymania aparatu są umieszczone pod przyciskami sterowania zoomem gumowe wypustki, które pełnią swoją funkcję, ale też w stopniu niewystarczającym.

mały grip pełni funkcje ozdobne, choć nieznacznie ułatwia trzymanie aparatu
gumowe wypustki pod kciukiem poprawiają jakość trzymania aparatu

W testowanym Fujifilmie zwraca uwagę prawidłowe rozmieszczenie wszystkich przycisków. Znalazły się w miejscach, w które intuicyjnie trafiają palce. Natomiast maleńka tarcza wyboru trybu pracy aparatu sprawia nienajlepsze wrażenie. Symbole narysowane na niej są niewielkie, co może utrudniać korzystanie z aparatu osobom o słabszym wzroku. Mała średnica pokrętła nie sprzyja łatwej zmianie programu.

mała tarcza wyboru programu nie ułatwia pracy

Ergonomia budowy i użytkowania

Choć waga aparatu jest spora, to fotografowanie jedną ręką nie przysparza żadnych trudności. Umieszczenie na przedniej ściance szczątkowego gripa i gumowych wypustek w miejscu kładzenia kciuka na ściance tylnej sprzyja trzymaniu fuji, ale można było pokusić się o większe rozmiary gripa. Aparat leży w ręce "kwadratowo", ale dosyć pewnie. Łatwa jest obsługa przycisków dzięki ich prawidłowemu ułożeniu. Działają one pewnie i z wyczuwalnym momentem naciśnięcia.

Funkcje przycisków

W przeciwieństwie do nowoczesnych konstrukcji panelu obsługi aparatów opartych na dotykowym monitorze lub sensorach (jak w samsungach serii NV) obsługa F31fd odbywa się w tradycyjny sposób. Przyciski sterujące mają funkcję przypisaną na stałe. Przy stosunkowo niewielkiej ich liczbie obsługa nie nastręcza trudności. Przejrzysty układ sprzyja zapamiętaniu funkcji poszczególnych przycisków. Na tylnej ściance znalazło się ich siedem, z czego jeden podwójny służący do obsługi zooma i powiększania zdjęć w trybie odtwarzania oraz poczwórny nawigator.

nawigator z środkowym przyciskiem MENU/OK i otaczające go przyciski odtwarzania, funkcyjny, trybu pracy monitora oraz uaktywniania funkcji wykrywania twarzy

Na ściance górnej znalazły się jedynie przyciski włączania aparatu i spustu migawki oraz tarcza wyboru trybu pracy aparatu.

Poniżej prezentujemy opis funkcji przycisków znajdujących się na tylnej ściance.

Przycisk obsługujący zoom ma podwójną funkcję - w trybie fotografowania odpowiedzialny jest za zmianę ogniskowej, natomiast w trybie odtwarzania przy jego pomocy można powiększać oglądane zdjęcie.

Przycisk odtwarzania służy oczywiście do uruchamiania trybu odtwarzania. Warto zauważyć, że na tarczy wyboru trybu pracy nie ma pozycji odtwarzanie, więc tylko przyciskiem oznaczonym strzałką odtwarzania daje się go aktywować. Rozwiązanie takie jest logiczne i należy Fuji za nie pochwalić.

Przy pomocy przycisku funkcyjnego F wchodzimy w menu najczęściej używanych parametrów fotografowania, takich jak czułość, jakość zdjęć (czyli rozdzielczość i jakość kompresji w najwyższej rozdzielczości) oraz kolorystyka zdjęcia. Ta ostatnia warta jest poświęcenia chwili uwagi. Fuji daje do wyboru trzy ustawienia: F-Standard, F-Chrome i F-B&W. O ile oczywiste są znaczenia pierwszego i ostatniego ustawienia, o tyle określenie F-Chrome dla wielu osób może okazać się dość tajemnicze. W tym trybie aparat ma za zadanie symulować kolorystykę znanych i cenionych slajdów Fuji.

Przycisk DISP pełni podwójną funkcję, w trybie fotografowania przy jego pomocy zmienia się ilość informacji wyświetlanych na monitorze, natomiast w trybie obsługi menu służy do powrotu do poprzedniej pozycji.

Także podwójną funkcję przypisano przyciskowi z symbolem funkcji detekcji twarzy. Ponieważ jest ona dostępna tylko w trybie pełnej automatyki (czerwony aparacik), w pozostałych trybach po naciśnięciu przycisku uzyskujemy dostęp do ustawień korekcji ekspozycji oraz zmiany parametrów czasu naświetlania i przysłony w programach preselekcji czasu i przysłony.

Środkowy przycisk nawigatora MENU/OK służy do otwierania menu i potwierdzania wyboru ustawienia.

Przyciski nawigatora w trybie fotografowania przybierają funkcje wyboru trybu pracy lampy błyskowej, uruchamiania samowyzwalacza oraz wyboru trybu makro. Ciekawa jest funkcja oznaczona słoneczkiem, która rozjaśnia monitor, co ułatwia korzystanie z niego w słoneczny dzień. W trybie odtwarzania ten sam przycisk służy do kasowania zdjęć.

Podsumowanie działu

Solidność wykonania kłóci się w FinePiksie z kiepskim designem. Natomiast na pochwałę zasługuje wygodny układu przycisków.

+ solidna, metalowa obudowa

+ ergonomiczny układ przycisków

+ dodatkowe elementy poprawiające chwyt aparatu (choć trochę za małe)

- staroświecki design

- duża waga

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
31
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Powiązane artykuły