Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Narodziny Nikona D50 jako taniej lustrzanki dla wszystkich już "na papierze" budziły ogromne emocje, a nasz pierwszy kontakt z konstrukcją tylko spotęgował pozytywne wrażenia. Po wstępnych wrażeniach "na gorąco" zapraszamy do lektury pełnego testu, w którym postaramy się odpowiedzeć na licznie padające tuż po premierze pytania: Na ile będzie to okrojona wersja znakomitego D70? Jak bardzo niska cena sprzedaży odbije się na samej konstrukcji czy wreszcie jakości obrazu?
Narodziny Nikona D50 jako taniej lustrzanki dla wszystkich już "na papierze" budziły ogromne emocje, a nasz pierwszy kontakt z konstrukcją tylko spotęgował pozytywne wrażenia. Zapraszamy do lektury testu, w którym postaramy się odpowiedzieć na licznie padające tuż po premierze pytania: Na ile będzie to okrojona wersja znakomitego D70? Jak bardzo niska cena sprzedaży odbije się na samej konstrukcji czy wreszcie jakości obrazu?
Bez wątpienia młodszy brat znakomitego D70 to konstrukcja długo wyczekiwana. D50 charakteryzuje się tą samą rozdzielczością oraz podstawowymi funkcjami zdjęciowymi. Jednakże docelowo model ten ma być skierowany do nieco mniej zaawansowanego użytkownika. Co zatem zmieniono? Poniżej przedstawiamy listę głównych innowacji oddalających prezentowaną nowość od D70:
Jak widać różnice nie są zbyt duże, zatem nowy aparat nie został przesadnie okrojony w stosunku do znakomitego "starszego brata". W zamian za to pojawiły się nowe programy tematyczne, 2-calowy monitor podglądu, dwie wersje kolorystyczne czy wreszcie przystępniejsza cena. Cechy te z pewnością stanowią klucz do niemal pewnego sukcesu rynkowego "pięćdziesiątki". Zapraszamy do lektury.
Test podzielony został na następujące części: