DJI Osmo - Budowa i wykonanie

Firmę DJI znamy głównie za sprawą popularnych dronów, ale producent chce dotrzeć do znacznie szerszego grona odbiorców niż tylko do amatorów filmowania z powietrza. A to za sprawą kamery DJI OSMO, która w założeniu ma być kompleksowym rozwiązaniem do realizacji materiałów wideo, wielu osobom będacym w stanie zastąpić zwykłą kamerę.

Autor: Maciej Luśtyk

12 Sierpień 2016
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści

Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z mocno przemyślanym i solidnie wykonanym urządzeniem, a tego wrażenia zupełnie nie psuje fakt, że uchwyt został wykonany z plastiku. Jego elementy są ze sobą bardzo dobrze spasowane, a jego przód został pokryty gumą imitującą skórę, dzięki czemu możemy mieć pewność, że nie wyśliźnie nam się z ręki, nawet przy dynamicznych ruchach. Co więcej, u spodu urządzenia znajdziemy pętelkę na nadgarstek, co zagwarantuje zagwarantuje dodatkową ochronę. Fakt wykonania obudowy z plastiku wpłynął też znacznie na wagę urządzenia (201 g). Nawet przy dłuższym filmowaniu nie odczujemy większego dyskomfortu podczas trzymania kamery w ręku.

Pod kciukiem znajdziemy panel kontrolny, którego przyciski i joystick pozwolą nam na manualne sterowanie ruchami gimbala, uruchamianie rejestracji filmów oraz wykonywanie zdjęć. Z kolei po drugiej stronie, pod palcem wskazującym, umieszczono przycisk którym zablokujemy gimbal w określonej płaszczyźnie lub go wypoziomujemy. Co szczególnie ucieszy osoby myślące o zakupie OSMO w celu rejestracji wywiadów czy vlogów, to fakt wyposażenia kamery w złącze mikrofonowe, co pozwoli na nagrywanie profesjonalnie brzmiących materiałów.

W przypadku newralgicznych elementów kamery producent zdecydował się już na użycie metalu. Uchwyt na smartfona to wyjątkowo solidnie i sprytnie zaprojektowana konstrukcja. Dzięki rozmyślnie umiejscowionym zawiasom, złożony zajmuje niewiele miejsca. Po rozłożeniu jednak, za sprawą wysuwanego na sprężynie elementu, będziemy w stanie zamontować do niego nawet 7-calowy tablet. Za bezpieczeństwo tak zamocowanego smartfona lub tabletu odpowiada metalowa obudowa i pokryte gumą uchwyty, zapobiegające ich przypadkowemu wysunięciu się. Dodatkowo, modułem uchwytu możemy obracać o 360 stopni po osi pionowej, co ułatwi filmowanie z nietypowych kątów.

Pora na główny punkt programu, czyli gimbal z kamerką. W standardowej wersji DJI OSMO otrzymujemy znany z wcześniejszych dronów producenta model Zenmuse X3, ale dzięki odczepianej konstrukcji, do uchwytu będziemy mogli zamocować także najnowsze gimbale z serii Zenmuse X5, z matrycą i mocowaniem Mikro Cztery Trzecie, co może zamienić całość w dużo bardziej profesjonalne urządzenie do filmowania, które zainteresuje także doświadczonych filmowców.

Najważniejsze elementy gimbala i kamery wykonane zostały z magnezu, co sprawia, że nawet mimo pozornej delikatności sprzęt jest całkiem wytrzymały, aczkolwiek i tak jest to część najbardziej podatna na uszkodzenia. Na szczęście ramiona gimbala możemy łatwo zablokować, co zapobiegnie przypadkowemu uszkodzeniu przy odkładaniu kamery, a w zestawie otrzymujemy wygodny, solidnie wykonany i dopasowany do kamery futerał ochronny z paskiem na ramię. Żałujemy jedynie, że do futerału nie mamy możliwości schowania OSMO z zamocowanym smartfonem - jest zwyczajnie za mały. Podczas nagrywania w kilku lokacjach i częstego uruchamiania kamery, każdorazowe podpinanie smartfona staje się zwyczajnie uciążliwe.

Całość prezentuje się bardzo ciekawie, a projektantom DJI należy się pochwała za oryginalne podejście do tematu kompaktowej, przenośnej kamery. Jedynym poważniejszym mankamentem konstrukcji jest fakt, że kamera nie jest w żaden sposób uszczelniana, co przy tylu ruchomych elementach sprawia, że zgubne może okazać się dla niej chociażby wyjście na plażę (zapiaszczenie) i sprawia, że ogranicza to delikatnie możliwości jej wykorzystania. Przez to w wielu sytuacjach trudno będzie jej konkurować z kamerami sportowymi, które dla wielu osób stały się już podstawowym narzędziem do fotografowania i filmowania.

Spis treści
Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
15
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
23
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33
Powiązane artykuły