Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Firmę DJI znamy głównie za sprawą popularnych dronów, ale producent chce dotrzeć do znacznie szerszego grona odbiorców niż tylko do amatorów filmowania z powietrza. A to za sprawą kamery DJI OSMO, która w założeniu ma być kompleksowym rozwiązaniem do realizacji materiałów wideo, wielu osobom będacym w stanie zastąpić zwykłą kamerę.
Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z mocno przemyślanym i solidnie wykonanym urządzeniem, a tego wrażenia zupełnie nie psuje fakt, że uchwyt został wykonany z plastiku. Jego elementy są ze sobą bardzo dobrze spasowane, a jego przód został pokryty gumą imitującą skórę, dzięki czemu możemy mieć pewność, że nie wyśliźnie nam się z ręki, nawet przy dynamicznych ruchach. Co więcej, u spodu urządzenia znajdziemy pętelkę na nadgarstek, co zagwarantuje zagwarantuje dodatkową ochronę. Fakt wykonania obudowy z plastiku wpłynął też znacznie na wagę urządzenia (201 g). Nawet przy dłuższym filmowaniu nie odczujemy większego dyskomfortu podczas trzymania kamery w ręku.
Pod kciukiem znajdziemy panel kontrolny, którego przyciski i joystick pozwolą nam na manualne sterowanie ruchami gimbala, uruchamianie rejestracji filmów oraz wykonywanie zdjęć. Z kolei po drugiej stronie, pod palcem wskazującym, umieszczono przycisk którym zablokujemy gimbal w określonej płaszczyźnie lub go wypoziomujemy. Co szczególnie ucieszy osoby myślące o zakupie OSMO w celu rejestracji wywiadów czy vlogów, to fakt wyposażenia kamery w złącze mikrofonowe, co pozwoli na nagrywanie profesjonalnie brzmiących materiałów.
W przypadku newralgicznych elementów kamery producent zdecydował się już na użycie metalu. Uchwyt na smartfona to wyjątkowo solidnie i sprytnie zaprojektowana konstrukcja. Dzięki rozmyślnie umiejscowionym zawiasom, złożony zajmuje niewiele miejsca. Po rozłożeniu jednak, za sprawą wysuwanego na sprężynie elementu, będziemy w stanie zamontować do niego nawet 7-calowy tablet. Za bezpieczeństwo tak zamocowanego smartfona lub tabletu odpowiada metalowa obudowa i pokryte gumą uchwyty, zapobiegające ich przypadkowemu wysunięciu się. Dodatkowo, modułem uchwytu możemy obracać o 360 stopni po osi pionowej, co ułatwi filmowanie z nietypowych kątów.
Pora na główny punkt programu, czyli gimbal z kamerką. W standardowej wersji DJI OSMO otrzymujemy znany z wcześniejszych dronów producenta model Zenmuse X3, ale dzięki odczepianej konstrukcji, do uchwytu będziemy mogli zamocować także najnowsze gimbale z serii Zenmuse X5, z matrycą i mocowaniem Mikro Cztery Trzecie, co może zamienić całość w dużo bardziej profesjonalne urządzenie do filmowania, które zainteresuje także doświadczonych filmowców.
Najważniejsze elementy gimbala i kamery wykonane zostały z magnezu, co sprawia, że nawet mimo pozornej delikatności sprzęt jest całkiem wytrzymały, aczkolwiek i tak jest to część najbardziej podatna na uszkodzenia. Na szczęście ramiona gimbala możemy łatwo zablokować, co zapobiegnie przypadkowemu uszkodzeniu przy odkładaniu kamery, a w zestawie otrzymujemy wygodny, solidnie wykonany i dopasowany do kamery futerał ochronny z paskiem na ramię. Żałujemy jedynie, że do futerału nie mamy możliwości schowania OSMO z zamocowanym smartfonem - jest zwyczajnie za mały. Podczas nagrywania w kilku lokacjach i częstego uruchamiania kamery, każdorazowe podpinanie smartfona staje się zwyczajnie uciążliwe.
Całość prezentuje się bardzo ciekawie, a projektantom DJI należy się pochwała za oryginalne podejście do tematu kompaktowej, przenośnej kamery. Jedynym poważniejszym mankamentem konstrukcji jest fakt, że kamera nie jest w żaden sposób uszczelniana, co przy tylu ruchomych elementach sprawia, że zgubne może okazać się dla niej chociażby wyjście na plażę (zapiaszczenie) i sprawia, że ogranicza to delikatnie możliwości jej wykorzystania. Przez to w wielu sytuacjach trudno będzie jej konkurować z kamerami sportowymi, które dla wielu osób stały się już podstawowym narzędziem do fotografowania i filmowania.