Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
PODSUMOWANIE
Olympus E-300 jest drugim po E-1 aparatem reprezentującym "pierwszy w pełni cyfrowy system fotograficzny". Tak jak się spodziewaliśmy jeszcze przed premierą tego modelu, E-300 został zaprojektowany jako "mniejszy brat" topowego E-1. W istocie, ustępuje swojemu poprzednikowi pod kilkoma względami: pryzmat zastąpioną układem luster, obraz w celowniku jest nieco ciemniejszy i mniejszy (95% krycia przy 100% w E-1), aparat jest wolniejszy i ma mniejszy bufor, a skala czułości kończy się na ISO 1600. Jednak pod względem ilości funkcji E-300 ustępuje E-1 nieznacznie. Bardzo rozbudowany system kontroli ekspozycji i wielu parametrów obrazu świadczy o tym, że nie jest to produkt tylko dla amatorów. Wymieńmy tylko takie atrakcje jak szeroka korekta ekspozycji (+/-5EV), bardzo rozbudowana kontrola balansu bieli oraz liczne opcje korekty obrazu. Bezpośrednim konkurentem E-300 jest jak się zdaje Canon 300D i nie ulega wątpliwości, że produkt Olympusa prezentuje się dużo bardziej atrakcyjnie (tryby pomiaru ostrości i światła, rozdzielczość!).
Mimo nietypowego kształtu aparat dobrze leży w dłoni i pracuje się nim bardzo przyjemnie. Jest przy tym cichy i dyskretny. pewnych trudności może przysporzyć opanowanie systemu równoważenia światła białego (balans bieli) - mamy tu do czynienia z przeinformowaniem, które podczas szybkiej pracy wprowadza chaos (tryby predefiniowane balansu opisane są ikoną i wartością w Kelvinach). Dość niewygodny jest też sposób ustalania kompresji dla rozdzielczości innych niż maksymalna. Poza tym kontrola parametrów, dzięki dużej ilości przycisków bezpośredniego dostępu, jest bardzo dobra. Aparat poprawnie reaguje na nasze polecenia, a informacja o aktualnej wartości każdego parametru jest czytelnie podana na ekranie statusowym. Monitor LCD całkowicie rekompensuje brak górnego wyświetlacza.
Na słowa uznania zasługuje także jakość obrazu. Znakomita reprodukcja kolorów i wysoka dynamika obrazu to stałe atuty produktów Olympusa. Bardzo dobrze radzi sobie system pomiaru ekspozycji, dobrze system pomiaru ostrości. System AF jest dość szybki choć w słabym oświetleniu ustalenie ostrości trwa zbyt długo. Niestety diodę doświetlającą zastąpiono serią błysków z lampy błyskowej - taki system absolutnie nie nadaje się do fotografowania ludzi. Inne pozytywy to świetna jakość zdjęć nocnych, doskonała rozdzielczość obrazu (detale) i płynność gradacji kolorystycznej. Do wad musimy zaliczyć spore zaszumienie obrazu już przy czułości ISO 800, dystorsję obiektywu "zestawowego" oraz spadek jakości obrazu przy zdjęciach w pochmurny dzień.
Olympus E-300 jest dokładnie tym czego oczekiwaliśmy. Aparat zwarty, przyjazny, łatwy w obsłudze i bogato wyposażony. Jest przy tym niezwykle uniwersalny i polecamy go wszystkim jako narzędzie do nauki fotografii. Liczne tryby automatyczne i tematyczne będą przydatne na początku, a z czasem można przejść do trybów manualnych i bawić się niezliczonymi funkcjami dodatkowymi. Także ze względu na nietypowy jak na lustrzankę kształt E-300 nie będzie odstraszał osób, które boją się sprzętu "zbyt profesjonalnego". Z drugiej strony, i podkreślamy to z całą mocą, jest to sprzęt, który zadowoli wytrawnych użytkowników. Jest to idealny model do codziennego użytku, a nawet (ze względu na "dyskretne" rozmiary) do noszenia go wszędzie ze sobą. Z przyjemnością przyznajemy wysoką notę.