Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
BUDOWA I FUNKCJE PRZYCISKÓW
Osoby, które biorą SD10 po raz pierwszy do ręki mają różne odczucia. Niektórzy twierdzą, że jest nieco toporny i "za plastikowy", inni, że świetnie leży w dłoni i waży dokładnie ile powinien. Korpus SD10 wykonany jest z wysokiej jakości plastiku, pod którym znajdują się metalowe wzmocnienia. Wymiary, 152 x 120 x 79 mm, są dość pokaźne jeśli porównać je do innych lustrzanek ze średniej półki. Lecz mimo 800-gramowej wagi (dokładnie 785 g bez akcesoriów i blisko 900 g z 4 bateriami "AA") body sprawia wrażenie zaskakująco lekkiego.
Po pierwszej godzinie zabawy z SD10 okazuje się, że wszystko jest takie jak być powinno. Wrażenie "topornośći" szybko ustępuje wobec uczucia komfortu pracy - dzięki dobremu wyważeniu aparat daje się świetnie "prowadzić", a duży, doskonale wyprofilowany uchwyt pokryty jest od frontu i pod kciukiem chropowatym tworzywem co gwarantuje bezpieczną i wygodną pracę. Obudowa jest na tyle duża, że w większość wypadków do stabilnego trzymania aparatu potrzebne będą obie dłonie. Warto na wstępie dodać, iż na korpusie znajdziemy przyciski bezpośredniego dostępu do niemal wszystkich funkcji i trybów pracy SD10 - jedynym istotnym parametrem zmienianym z poziomu menu jest balans bieli (reszta menu obejmuje ustawienia ujęte w innych aparatach jak 'menu setup').
Widok "od przodu" zdominowany jest oczywiście przez obiektyw. Gdyby z pomocą przycisku zwolnienia blokady umieszczonego obok (prawo-góra w stosunku do obiektywu) zdjąć obiektyw, zobaczylibyśmy mocowanie Sigma SA z ulokowanym centralnie filtrem przeciwpyłowym (opisujemy go na następnej stronie). W prawym górnym rogu body widać też zielony czujnik wyzwalania bezprzewodowego. Z drugiej strony obiektywu umieszczony jest przycisk podglądu głębi ostrości (mniej więcej pod palcem serdecznym prawej dłoni).
Na prawym boku (z pozycji fotografującego) pod plastikowymi, zatrzaskowymi drzwiczkami znajduje się gniazdo kart pamięci CF I/II. Suwak zwolnienia blokady umieszczono na tylnej ściance aparatu. Obok gniazda widać wejście kabla wyzwalającego. Chronione jest ono małym zakręcanym kapslem, który nie jest połączony z aparatem - trzeba go dobrze pilnować.
Na przeciwległym boku body, pod zaślepką z grubego kawałka gumy, umieszczono gniazda komunikacyjne aparatu (Video Out, IEEE 1394, USB 1.1, DC-IN). Pod spodem znajdują się wysuwane saneczki na baterie (4 x "AA" lub 2 x CRV3). Takie rozwiązanie (lokalizacja oraz sposób odblokowania saneczek przez przekręcenie dźwigni o 90 stopni) bardzo ułatwia szybką wymianę baterii - nawet gdy aparat przymocowany jest do statywu.
Na górnej powierzchni aparatu znajdują się główne pokrętła i ważne przyciski funkcyjne. Tak jak wspominaliśmy wyżej, SD10 oferuje bezpośredni dostęp do wszystkich istotnych funkcji, dzięki czemu obsługa i dobór parametrów są naprawdę bardzo proste. I tak z lewej strony widzimy pokrętło trybów pracy (OFF; zdjęcia pojedyncze; zdjęcia seryjne; samowyzwalacz 10 sek.; samowyzwalacz 2 sek.; podniesienie lustra; bracketing ekspozycji). Po jego lewej stronie umieszczono przyciski: trybu pomiaru światła, trybu pomiaru ostrości oraz funkcji specjalnych (FUNC). Za pomocą tego ostatniego zmieniamy kanał (1 z 3) wyzwalania zdalnego, zmieniamy tryb pracy aparatu (podstawowy <> rozszerzony) oraz aktywujemy beep (sygnalizacja dźwiękowa). Z prawej strony znajdują się pokrętła: czasu ekspozycji, pod nim 4-pozycyjne pokrętło trybów ekspozycji, a bardziej z przodu (pod palcem wskazującym) pokrętło wartości przysłony, którym także zmieniamy poszczególne parametry (po dociśnięciu odpowiedniego przycisku, np. przycisk AF + frontowe pokrętło nastawcze). W jego centrum znajdziemy dobrze osłonięty spust migawki. Jedna rzecz powinna być skorygowana w następnych wersjach aparatu: lokalizacja pokrętła czasu ekspozycji. Jest ono tak oddalone od uchwytu aparatu, że nie ma takiej możliwości by użytkownik dosięgnął go kciukiem bez zmiany pozycji całej dłoni (a tym bardziej bez odrywania oka od wizjera).
Ostatnie elementy budowy widoczne od góry to stopka lampy błyskowej (SD10 nie posiada lampy wbudowanej) oraz górny panel LCD wyświetlający podstawowe informacje o aktualnych ustawieniach aparatu oraz aktualnie zmieniany parametr (np. wartość ISO po dociśnięciu przycisku zmiany czułości).
Sporo przycisków znajdziemy także na tylnej ściance SD10. Zacznijmy od tego, że centralną pozycję zajmuje ekran LCD oraz wizjer z gumową osłonką i suwakiem korekty dioptrii. Przyciski na lewo od monitora to: MENU (aktywacja menu aparatu); VIEW (odtwarzanie); INFO (wyświetlanie informacji o aktualnych parametrach); MOD (modyfikacja zarejestrowanego zdjęcia); DEL (kasowanie). Po drugiej stronie monitora ulokowano przyciski OK (potwierdzenie wprowadzonych ustawień) oraz CANCEL (wyjście z aktualnej zakładki menu lub rezygnacja ze zmiany). Powyżej znajduje się 4-kierunkowy nawigator, a nad nim dioda informująca o stanie zapisywania danych. Przyciski -/+ w prawym górnym rogu odpowiadają za przybliżenie / oddalenie w trybie odtwarzania.
Na tylnej ściance, po obu stronach wizjera umieszczono także kolejne 4 przyciski funkcyjne. Są to (od lewej): RES (zmiana rozdzielczości); ISO (czułość); AEL (blokada ekspozycji); +/- (korekta ekspozycji). Aby zmienić któryś parametr należy docisnąć odpowiedni przycisk i zmienić pozycję frontowego pokrętła nastawczego (pod palcem wskazującym).
Na płaskim spodzie aparatu znajdziemy tylko metalowy gwint statywu. Znajduje się on w osi obiektywu i jest mocno wysunięty do przodu. Dzięki temu na stopkę statywu zostaje dużo miejsca i całość jest bardziej stabilna.