Pentax K-3 II - Budowa, ergonomia i użytkowania

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
7
Ergonomia:
8
Cena / Jakość:
7
Wydajność:
6
Funkcjonalność:
7
Marka:
Pentax
Nasza ocena:

75%

Pół roku temu Pentax zaprezentował najnowszą, flagową lustrzankę APS-C, wyposażoną w 24-megapikselowy przetwornik obrazu, usprawniony autofokus, szybki tryb seryjny i stabilizację matrycy. Otrzymujemy też tryb Pixel Shift Resolution, który pozwala na wykonywanie zdjęć wysokiej rozdzielczości, wykorzystując przesunięcie matrycy. Zobaczcie jak aparat sprawdził się w praktyce.

Autor: Maciej Luśtyk

20 Listopad 2015
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

 


Wykonanie
Ci, którzy spodziewali się zmian w wyglądzie aparatu, będą nieco rozczarowani. Względem poprzedniego modelu nie zmieniło się praktycznie nic. Z tylnego panelu znikło jedynie logo Ricoh. Nie można jednak powiedzieć, że brak ingerencji w konstrukcję korpusu to coś złego. Aparat oferuje świetną ergonomię i być może projektanci dobrze zrobili nie starając się w nią na siłę ingerować. Niestety jasności umysłu zabrakło podczas decyzji o pozbawieniu aparatu wbudowanej lampy błyskowej.

Zobacz wszystkie zdjęcia (7)

Wygląd aparatu to klasyczna lustrzankowa bryła, która nie odbiega zanadto od tego, co oferują pozostali producenci. Niektórym surowa sylwetka może wydać się jedynie nieco zbyt kwadratowa. Warto jednak podkreślić, że aparat bardzo wygodnie leży w dłoni. Być może najwygodniej z testowanych przez nas ostatnimi czasy lustrzanek. Grip jest głęboki i dobrze wyprofilowany, a spust umieszczono w wygodnym miejscu. Do tego imitująca skórę, gumowa okładzina gripu również wybija się ponad to, co oferuje konkurencja, oferując miłą w dotyku fakturę i bardzo dobrą przyczepność.

Wszystkie elementy korpusu wydają się być ze sobą dobrze spasowane, a poszczególne przyciski i pokrętła dobrze wyczuwalne i ruszają sie z właściwym oporem, choć sprawiają wrażenie nieco zbyt "plastikowych”. Być może jest to kwestia srebrnej farby, której użyto do ich oznaczania. Pochwalić należy system regulowanej blokady pokrętła PASM. Osoby, które chcą być pewne, że przypadkiem nie zmienią trybu fotografowania mogą ją aktywować poprzez przestawienie przełącznika pod pokrętłem. Gdy jednak uznamy blokadę za zbędną, w ten sam sposób możemy ją wyłączyć.
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

Kolejnym plusem jest umiejscowienie złącz, a w szczególności oddzielne umieszczenie gniazd słuchawek i mikrofonu, co pozwoli na wygodne trzymanie aparatu podczas filmowania, bez konieczności otwierania głównej pokrywy złącz i plątania się kabli. Pochwalić należy też możliwość podłączenia aparatu do zewnętrznego źródła zasilania. Do gustu niezbyt przypadł nam z kolei dwustopniowy system otwierania pokrywy baterii. Wydłuża to czas potrzebny na wyjęcie akumulatora, a jego chwytanie jest niezbyt wygodne.
Zobacz wszystkie zdjęcia (6)

Korpus aparatu został uszczelniany w 92 miejscach, co powinno zapewnić doskonałą ochronę przed wilgocią, pyłem i niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Fotografowaliśmy aparatem podczas deszczu i nie zauważyliśmy żadnych problemów z uszczelnieniami. Również system wymiany optyki nie budzi żadnych podejrzeń. Metalowe mocowanie bagnetu jest solidne i nie stawia nienaturalnych oporów podczas wymiany szkieł. Podobnie w jak aparatach Nikon, znajdziemy tu kluczyk do mikroregulacji autofokusa, co pozwoli idealnie skorygować obiektyw względem aparatu.

Przygotowanie do pracy
Aparat oferuje dwa wejścia na karty SD i jak przystało na poważną konstrukcję oferuje kilka opcji zapisu (zapis sukcesywny, dublowanie zapisu oraz rozdzielenie zapisu JPEG i RAW pomiędzy karty). Z pozycji menu możemy też dowolnie regulować nazwy plików i tworzyć foldery na karcie. Niewielu producentów oferuje taką swobodę.
Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

Nieco gorzej aparat wypada pod względem personalizacji, jednak nie jest źle. Otrzymujemy co prawda tylko jeden przycisk funkcyjny RAW/Fx, ale nie jest to problemem, gdyż doskonałe rozplanowanie pozostałych przycisków niweluje potrzebę ich przeprogramowywania. To, co zasługuje na ogromną pochwałę, to możliwość definiowania funkcjonalności pokręteł dla każdego z trybów. Dzięki temu, w trybach preselkcji pod wolne pokrętło możemy przypisać wybraną przez nas funkcję, co w połączeniu z dostępem do reszty przycisków czyni aparat jedną z najwygodniejszych lustrzanek jakie przyszło nam testować. Do tego otrzymujemy możliwość zapisania całości ustawień aparatu do trzech osobnych trybów użytkownika, wybieranych za pomocą pokrętła PASM.

Podobnie jak w aparatach konkurencji, znajdziemy tu menu profili obrazu. Do wyboru mamy 11 pozycji, które możemy regulować pod kątem nasycenia, tinty, kontrastu, tonacji, dynamiki i ostrości. Miłych dodatkiem jest możliwość symulacji użycia kolorywch filtrów w trybie monochromatycznym. Możemy też imitować proces krosowania negatywu. Dużym plusem jest możliwość szybkiego podejrzenia, jak przy użyciu danego profilu będzie prezentować się nasz kadr - rzecz bardzo wygodna i funkcjonalna.
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

Praca
Jak już wspomnieliśmy, lustrzanka Pentaxa charakteryzuje się nad wyraz wygodnym rozplanowaniem przycisków i pozwala na regulację wszystkich niezbędnych parametrów właściwie za pomocą jednego kliknięcia. Cieszymy się, że osobno umieszczono przyciski AF-Lock i AE-Lock oraz, że zarezerwowano miejsce dla przycisku odpowiadającego za kontrolę trybu pomiaru światła. I choć z początku układ może wydawać się nieco egzotyczny, już po chwili okazuje się przyjemny, a przede wszystkim intuicyjny.
Zobacz wszystkie zdjęcia (4)

Pochwalić należy także trzecią pozycję włącznika umieszczonego przy spuście migawki, która pozwala w najwygodniejszy możliwy sposób podejrzeć ekspozycję, przycisk i dźwignię na bocznym panelu, odpowiadające za tryb autofokusa, oraz unikalny tryb Tav, pozwalający regulować na zasadzie trybu preselekcji zarówno czas naświetlania jak i przysłonę, przy automatycznym doborze czułości ISO. Opcja ta sprawdzi się w przypadku dynamicznego oświetlenia, gdy chcemy skorzystać z zalet trybu półautomatycznego przy jednoczesnej możliwości szybkiej ingerencji w obydwa parametry ekspozycji.

Dostęp do pozostałych ustawień, takich jak rozmiar zdjęć, ustawienia stabilizacji, ustawienia trybu ISO Auto, trybu HDR, trybu pracy AF i opcji odszumiania otrzymujemy z pozycji menu podręcznego, wyświetlanego po wciśnięciu przycisku Info. Osobom przyzwyczajonym do produktów marek Canon i Nikon interfejs aparatu może wydawać się nieco dziwny, jednak po krótkim zaznajomieniu okazuje się być bardzo logicznie pomyślanym i w połączeniu ze świetną ergonomią pozwala na błyskawiczną regulację wszystkich pożądanych ustawień.
Zobacz wszystkie zdjęcia (15)

Resztę opcji znajdziemy w menu standardowym, które choć nie wygląda zbyt pięknie, to jest proste i przejrzyste, a dobrze opisane pozycje pozwalają szybko się w nim rozeznać. Najważniejsze jest jednak i tak to, że nie będziemy musieli zbyt często się w nie zagłębiać.

Ekran LCD o rozdzielczości 103 700 pikseli i rozmiarze 3,2 cala jest jasny, kontrastowy i oferuje bardzo wiarygodny podgląd obrazu, a do tego jest odporny na zarysowania. Żałujemy jedynie, że nie został wyposażony w funkcje dotykowe, które zwiększyłoby wygodę podglądu zdjęć oraz tego, że ekran nie jest odchylany, co niestety daje się we znaki podczas filmowania. W trybie Live View otrzymujemy płynny obraz, bez widocznych opóźnień, a na ekranie wyświetlany jest podstawowy zestaw najpotrzebniejszych informacji. W razie potrzeby wszystkie informacje możemy ukryć, by móc bez przeszkód ocenić kadr. Ekran może też posłużyć nam za elektroniczny kompas.
Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

Wszystkie te same informacje wyświetlane są również na ekranie pomocniczym, umieszczonym na górnym panelu aparatu. Bardzo cieszymy się, że możemy na nim podejrzeć także aktualnie używane punkty AF. Dobrego wrażenia dopełnia zielone podświetlenie, które zdaje się lepiej uwidaczniać informacje niż żółte, stosowane przez pozostałych producentów.
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

Ten sam zestaw informacji odnajdziemy zerkając w wizjer, który choć jest jasny, to mógłby być nieco większy. Dość znacznym mankamentem jest także fakt, że punkty AF w wizjerze wyświetlane są pod postacią malutkich punkcików, przez co nieraz ciężko zorientować się z którego pola dokładnie korzystamy, a dodatkowo w przypadku ostrzenia za pomocą strefy punktów podświetlany jest tylko jeden punkt z jej środka, co również negatywnie wpływa na komfort pracy.

Funkcje dodatkowe
Najciekawszą chyba funkcją apratu Pentax K-3 II jest tryb Pixel Shift Resolution, w którym aparat wykonuje 4 ujęcia z przesunięciem matrycy o 1 piksel, a następnie łączy je w jeden kadr o dużo większej ilości szczegółów i lepszym odwzorowaniu kolorów. Warto nadmienić, że w tym trybie nie zwiększa się fizyczna wielkość zdjęcia, a jedynie ilość zapisanych na zdjęciu informacji. Trzeba powiedzieć, że ilość szczegółów poraża, a tryb ten może stać się kartą przetargową dla osób zastanawiających się nad systemem Pentaxa. Dodatkowo za jego pomocą uzyskamy bardzo dobre efekty podczas pracy na wysokich czułościach. Dzięki aż czterem ujęciom, z których system może pobrać informacje o szumach, w finalnym kadrze uświadczymy dużo mniej brzydkich szumów niż podczas fotografowania w trybie standardowym.

Zobacz wszystkie zdjęcia (6)


Więcej o działaniu trybu wysokiej rozdzielczości dowiecie się z poniższego filmiku.

 

Aparat umożliwia także symulowanie użycia filtra dolnoprzepustowego i to w dwóch zakresach. Opcja ta z pewnością okaże się pomocna w przypadku fotografowania gęstych, szczegółowych faktur, gdzie może wystąpić efekt mory. 


Niestety aparatu nie wyposażono w moduł łączności bezprzewodowej, co w obecnych czasach jest dość zaskakującym brakiem. Zwłaszcza, że podobne możliwości oferuje już większość aparatów konkurencji. Producent udostępnia jednak rozwiązanie w postaci specjalnej, opcjonalnej karty SD, która po włożeniu do aparatu umożliwia przesyłanie zdjęć na smartfona i zdalne sterowanie aparatem.

Jedną z głównych nowości aparatu jest oferujący rozbudowane funkcje moduł GPS. Oprócz możliwości włączenia elektronicznego kompasu i geotagowania zdjęć najciekawiej prezentuje się funkcja śledzenia gwiazd, która bazując na danych satelitarnych i systemie stabilizacji matrycy będzie kompensować pozorny ruch gwiazd podczas długich nocnych ekspozycji. Niestety z racji pogody nie udało nam się przetestować tej funkcji. 



Podsumowanie tej części:
+ solidna konstrukcja
+ korpus uszczelniony w 92 miejscach
+ bardzo wygodny grip
+ dobre wyważenie
+ system blokady pokrętła PASM
+ umiejscowienie złącz
+ możliwość podłączenia zewnętrznego źródła zasilania
+ możliwość mikroregulacji AF w obiektywach
+ dwa sloty na karty SD
+ bogate opcje zapisu
+ możliwość tworzenia folderów i zmiany numeracji oraz nazw plików
+ możliwość definiowania funkcji pokręteł dla każdego z trybów pracy
+ 3 tryby użytkownika
+ doskonałą ergonomia
+ tryb Tav
+ wygodne menu profili obrazu
+ symulacja filtrów kolorowych w trybie monochromatycznym
+ pomocniczy ekran LCD
+ tryb Pixel Shift Resolution
+ możliwość symulacji filtra dolnoprzepustowego

- brak lampy błyskowej
- niezbyt wygodny system otwierania pokrywy baterii
- archaiczny wygląd menu
- brak odchylanego i dotykowego ekranu
- podświetlenie punktów AF
- brak Wi-Fi

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
27
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
35
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
44
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (6)