Szybkość i skuteczność działania
Czas pełnej gotowości aparatu od momentu wciśnięcia przycisku On/Off wynosi około 1 sekundy, co jest bardzo dobrym wynikiem, który sprawia, że nie umknie nam żadna okazja na zdjęcie. Pod tym względem SH-2 dobrze wypada na tle innych amatorskich kompaktów, którym często włączenie zajmuje kilka sekund.
Nie mamy żadnych zastrzeżeń do jakości odświeżania obrazu na ekranie LCD. Nawet w słabych warunkach oświetleniowych obraz wyświetlany jest płynnie i bez opóźnień.
Miłym zaskoczeniem jest bardzo sprawnie działający system autofokusa. Aparat błyskawicznie ustawia ostrość i dobrze radzi sobie nawet w słabych warunkach oświetleniowych. W przypadku mocno zaciemnionych pomieszczeń możemy dodatkowo skorzystać z diody wspomagającej. Nie jest ona tak mocna jak w przypadku niektórych aparatów, ale dobrze sprawdza się na niewielkie odległości. Ciekawe jest, że w większości wypadków gdy autofokus ma problemy z potwierdzeniem ustawienia ostrości, na przykład w przypadku jednolitych powierzchni, to i tak dobrze ustawia ostrość. Pole AF możemy wybrać wyłącznie dotykowo na ekranie LCD. Niestety po wykonaniu zdjęcia, autofokus wraca do centralnego punktu, co może być trochę uciążliwe w przypadku wykonywaniu kilku zdjęć gdzie fotografowany obiekt znajduje się w konkretnym miejscu w kadrze. Autofokus działa też w trybie wykrywania twarzy, z czym radzi sobie bardzo dobrze, a także pozwala na śledzenie obiektów. W tym drugim trybie nie wypada niestety najlepiej. W przypadku wolno poruszających się obiektów nie napotkamy problemów, jednak gdy sytuacja będzie wymagała od nas trochę szybszego panoramowania autofokus najpewniej "zgubi" śledzony obiekt. Żałujemy też, że aparat nie umożliwia ostrzenia w trybie ciągłym na określony punkt. Wszystkie wymienione wyżej wady bolą tym bardziej, że wydajność systemu ostrzenia w Olympusie SH-2 wydaje się być ponadprzeciętna jak na tę klasę aparatu.
Według informacji podanych przez producenta aparata umożliwia fotografowanie z prędkością 11,5 kl/s w maksymalnej rozdzielczości, nam jednak podczas pomiaru ze stoperem udało się wyciągnąć 13 klatek. Powinno to wystarczyć, żeby uchwycić nawet szybko poruszające się obiekty, gdyby jednak komuś było mało, obniżając rozdzielczość aparatu do 3Mp możemy fotografować z prędkością nawet 60 kl/s.
Aparat wyposażono w akumulator
LI-92B, który według producenta pozwala na wykonanie około 380 zdjęć. W praktyce jesteśmy w stanie zrobić ich trochę więcej, a co najważniejsze bateria wystarczy na cały dzień użytkowania aparatu, lub nawet na kilka dni, w przypadku okazjonalnego fotografowania. Ładowanie baterii trwa około 1,5 godziny, co jest przeciętnym wynikiem.
Używając szybkiej karty SDHC UHS-I U3 w jednej serii byliśmy w stanie wykonać 16 zdjęć w najwyższej rozdzielczości, zanim zapełnił się bufor aparatu. Czyszczenie bufora trwało jedynie 2 sekundy, co w zasadzie pozwala dosyć beztrosko fotografować seriami. W przypadku zwykłej karty SD, aparat również pozwolił na zrobienie 16 zdjęć, jednak czas opróżniania bufora wydłużył się do 10 sekund. Niestety podczas gdy bufor zwalnia pamięć nie możemy wykonywać zdjęć. W przypadku zdjęć RAW możliwe jest zrobienie tylko jednego zdjęcia, gdyż tryb seryjny nie obsługuje tego formatu.
Aparat wyposażono w 5-osiowy system stabilizacji, który okazuje się bardzo przydatny w niesprzyjających warunkach oświetleniowych. Stabilizacja nie działa tak doskonale jak w przypadku niektórych modeli Olympusa, niemniej jednak spełnia swoją rolę. Przy czasach 1/30 s i krótszych na pewno nas nie zawiedzie, a całkiem dobrze radzi sobie również przy 1/15 s. Warto nadmienić, że mimo iż wykres tego nie pokazuje to gdy się postaramy będziemy w stanie utrzymać większość zdjęć robionych ze stabilizacją przy czasie równym 1/8 sekundy.
Przy dłuższych czasach stabilizacja jest już bezużyteczna. Swoje lepsze, zaskakujące oblicze system stabilizacji odkrywa w trybie filmowym, ale o tym w kolejnym rozdziale.
Warto pochwalić system pomiaru ekspozycji. Pod tym względem aparat radzi sobie naprawdę dobrze i precyzyjnie ustawia parametry fotografowania, nawet w przypadku dynamicznie zmieniającego się oświetlenia. Niestety zasięg dynamiczny aparatu jest dosyć wąski i mimo dobrze ustawionej ekspozycji, niektóre partie obrazu mogą być przepalone.
Balans bieli W kwestii balansu bieli aparat wypada podobnie jak większość amatorskich aparatów na rynku. Zdecydowanie najlepiej radzi sobie automatyczny balans bieli. Mimo iż na wykresie obserwujemy odchylenia w kierunku cieplejszych kolorów, to jest to spowodowane głównie tym, że automatyczne balanse bieli nie obsługują zakresu światła żarowego. W przypadkach innych temperatur barwowych automatyczny balans bieli radzi sobie dużo lepiej od ustawień predefiniowanych. Warto też wspomnieć, że zanim zrobimy zdjęcie powinniśmy dać chwilę aparatowi na dostosowanie automatyczne balansu do fotografowanej sceny, gdyż czasami, w przypadku gwałtownej zmiany otoczenia, zdarza się mu się "pogubić".
Dosyć słabo wypada predefiniowane zbalansowanie aparatu na światło dzienne. Widzimy tu dość spore odchylenia, a jak widać na przykładzie planszy, dużo lepiej będzie na zewnątrz korzystać z balansu automatycznego.
Lepiej radzi sobie balans na światło żarowe i mimo iż na wykresie widzimy pewne odchylenia, to zdjęcia wyglądają bardzo naturalnie.
Słabo wypada balans bieli na światło jarzeniowe. Widzimy tu dość znaczne odchylenie w kierunku fioletów i tak jak w przypadku balansu dziennego, lepiej sprawdzi się tu balans automatyczny.
Test balansu bieli wykonywany jest na tablicy kolorów oświetlonej kolejno światłem dziennym (5000K), żarowym (2500K) i jarzeniowym (4000K). Test automatycznego balansu bieli wykonywany jest przy świetle mieszanym składającym się z powyższych.
Lampa błyskowa Aparat dobrze współpracuje z lampą błyskową. Różnice między środkiem, a brzegami kadru są naprawdę niewielkie i nawet w przypadku fotografowania z najszerszą dostępną ogniskową 25 mm, wynoszą one 52%, co przekłada się na 0,5 EV i jest bardzo dobrym wynikiem. W większości przypadków nie uświadczymy przepaleń, chociaż zdarzają się one gdy fotografujemy coś z bardzo bliska, szczególnie jeśli jest to coś jasnego. Niestety lampa nie jest zbyt mocna i jej skuteczność wynosi około 3-4 metrów, jednak nie odbiega to zanadto od tego, co możemy zobaczyć w innych aparatach z tego segmentu. Podczas pracy z lampą zauważyliśmy też, że w przypadku gdy fotografujemy obiekt znajdujący się blisko aparatu i różnica w jasności między pierwszym, a drugim planem jest duża, w niedoświetlonych miejscach pojawiają się brzydkie szumy, nawet na najniższych czułościach.
Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Spis treści