Test odpornych kompaktów 2012 - część 1 - Panasonic Lumix FT4, Nikon Coolpix S30, Olympus Tough TG-820

Lato to czas wakacyjnych wypraw, które obfitują w wiele fotograficznych okazji. Niestety, większość aparatów nie jest w stanie znieść trudów spływów kajakowych, wspinaczki, jazdy na rowerze czy innych sportów ekstremalnych. Na szczęście na rynku jest kilka odpornych kompaktów, które idealnie nadają się do takich celów. Zapraszamy do lektury pierwszej części tegorocznej edycji testu wytrzymałych aparatów kompaktowych.

Autor: Patryk Wiśniewski

18 Maj 2012
Artykuł na: 49-60 minut

2. Nikon Coolpix S30

Nikon Coolpix S30 to nietuzinkowa propozycja na rynku aparatów wodoodpornych. Producent postawił sobie za cel przygotowanie aparatu, który może być obsługiwany przez każdego członka rodziny. Dlatego S30 z zewnątrz wygląda osobliwie. Czy rozdzielenie przycisków nagrywania i spustu migawki oraz wprowadzenie nowego interfejsu rzeczywiście są udanym pomysłem?

  • 10 Mp matryca CCD 1/3 cala
  • obiektyw 29,1-87,3 mm (3-krotny zoom)
  • 2,7-calowy ekran TFT LCD 230 tys. punktów
  • wodoodporny do 3 m
  • wytrzymały na upadki z 0,8 m
  • filmy HD 720p
  • cena ok.450 zł

1. Budowa, ergonomia i obsługa

Nikon Coolpix S30 został przygotowany z myślą o każdym, również najmłodszych (i najstarszych) fotografach. Stąd jego dosyć nietypowa obudowa i inne podejście do ergonomii. Zwarty, niewielki korpus z dużymi przyciskami leży dosyć wygodnie w małych i dużych dłoniach. Dzięki umieszczeniu w centralnym miejscu przedniej ścianki obiektywu oraz lampy błyskowej bardzo ciężko jest je przypadkowo zasłonić nawet najmłodszym użytkownikom, którzy nie zwracają za bardzo uwagi na to, jak chwytają aparat.

Z myślą o dzieciach rozdzielono także spust migawki oraz przycisk REC. Znajdują się po przeciwnych stronach górnej ścianki. Centralne miejsce zajmuje klawisz On/Off. Dość dziwnym rozwiązaniem jest nieopisanie przycisków sterujących. Użytkownik wybiera gdzie chce się dostać klikając w przycisk na wysokości interesującej go funkcji. Taki sposób sterowania nie jest zbyt intuicyjny dla bardziej zaawansowanych użytkowników, ale szybko się do niego przyzwyczajamy. Zwłaszcza, że aparat został wyposażony tylko w automatyczne tryby fotograficzne.

Samej budowie korpusu niewiele można zarzucić. Tworzywo sztuczne, z którego został wykonany aparat jest dobrej jakości. Elementy obudowy ściśle do siebie przylegają. Klapka, która kryje złącze USB, kart pamięci oraz baterie AA, jest bardzo dobrze wykonana. Irytująca jest dodatkowa żółta zastawka, która przytrzymuje baterię. Za każdym razem kiedy chcemy wymienić kartę musimy pamiętać o wyłączeniu aparatu.

Lakierowana obudowa jest dosyć śliska, ale jeżeli weźmiemy aparat w dwie ręce tak, żeby móc skorzystać także z przycisku REC, korpus bardzo pewnie leży w dłoni.

Monitor

Ekran LCD o rozmiarze 2,7 cala nie jest może wybitną konstrukcją ale nie można jej nic zarzucić. Nie ma problemu z szybkim odświeżaniem obrazu, a jego dynamika umożliwia ocenę zdjęcia. Trochę gorzej sytuacja wygląda w ciemnych miejscach, kiedy obraz na ekranie jest dosyć mocno zaszumiony. Z kolorami problemu nie ma - są poprawnie odwzorowane. Problemem jest za to praca pod ostre światło. Ekran nie jest ruchomy, więc odblaski silnie wpływają na widoczność obrazu.

Obiektyw

S30 został wyposażony w obiektyw Nikkor z 3-krotnym zoomem optycznym. Dzięki uniwersalnemu zakresowi ogniskowych od 29 do 87 milimetrów umożliwi wykonanie ciekawych kadrów. Nie należy on do demonów ostrości, ale też weźmy pod uwagę, że jest to aparat za niewielkie pieniądze. W słoneczny dzień, na szerokim kącie aparat umożliwia wykonanie dobrych jakościowo zdjęć - dla takich warunków został przygotowany.

Aparat jako taki nie ma trybu makro. Możemy w menu scenerii wybrać tryb zbliżenie, który zoptymalizuje ustawienia pod kątem wykonywania zdjęć z bliskiej odległości. Coolpix S30 umożliwia ostrzenie z odległości około 5 centymetrów. Precyzyjne wyostrzenie z takiej odległości potrafi zająć temu niewielkiemu kompaktowi trochę czasu, ale już samą możliwość zrobienia zdjęcia z takiej odległości należy zapisać na plus.

2. Fotografowanie

Szybkość działania

Niestety, szybkość działania to bolączka nowego Coolpiksa. Nie spodziewaliśmy się rekordowych wyników, ale w przypadku aparatu skierowanego także dla dzieci, prędkość działania, a zwłaszcza autofokus, ma kluczowe znacznie. Na tym polu S30 zawodzi. Uruchamia się około 5 sekund, w przypadku wybudzania sytuacja wygląda dużo lepiej, ale też nie rewelacyjnie - aparat wykonuje pierwsze zdjęcie po 2,5 sekundy.

Przechodzenie do trybu odtwarzania nie sprawia problemów, chyba że chcemy do niego wejść tuż po wykonaniu zdjęcia, musimy wtedy odczekać chwilę.

Kilka sekund kompaktowi Nikona zajmuje także wprowadzenie dodatkowych efektów, które chce zastosować użytkownik. Część efektów możemy także wprowadzić przed wykonaniem zdjęcia, co nie wprowadza znacznych opóźnień w działaniu aparatu.

Pomiar ostrości

Pomiar ostrość również nie należy do mocnych punktów S30. Najkrótsze czasy jakie udało nam się uzyskać to 0,5 sekundy, ale dotyczy to bardzo dobrych warunków. Przeciętne czas to ponad 0,7 sekundy. W przypadku trudnych warunków oświetleniowych czas ostrzenia wynosi powyżej 2 sekund, chociaż już wtedy automatyczny pomiar ostrości często się gubi. Nie są to wybitne wyniki, a raczej bardzo przeciętne.

Z jednej strony nie wymagamy od aparatu za tę cenę wybitnych osiągów. Z drugiej strony aparat jest kierowany także do najmłodszych użytkowników. Dzieci niestety nie mają na tyle dużo cierpliwości, co na przykład piszący test, co będzie skutkowało duża liczbą nieostrych zdjęć.

Zdjęcia seryjne

Nikon Coolpix S30 ma tylko jeden tryb seryjny, który został ukryty w zakładce scenerii. Po jego włączeniu aparat wykonuje zdjęcia dopóki spust migawki jest wciśnięty. Przez pierwsze 2 sekundy robi cztery klatki, następnie prędkość spada do jednej klatki na 2,7 sekundy.

Ciężko tego typu rozwiązanie nazwać trybem seryjnym, ale sama możliwość szybszego wykonywania zdjęć może być przydatna.

Pomiar światła

Pod tym względem aparat radzi sobie bardzo dobrze, zarówno pod wodą jak i na lądzie. Nawet w przypadku kontrastowych scen, aparat potrafi poprawnie naświetlić kadr i pod tym względem nic nie możemy mu zarzucić. Nie mamy możliwości wyboru trybu jego pracy, ale w przypadku takiego aparatu nie jest to minusem.

Filmowanie

Nikon S30 filmuje w dwóch rozdzielczościach: HD 720p oraz VGA. W trakcie filmowania możemy korzystać z autofokusa, ale jest to tylko teoria. W trybie ciągłym możemy zapomnieć o działaniu automatycznego systemu ustawiania ostrości.

W trakcie filmowania możemy za to korzystać z zooma. Dźwięki obiektywu nie są rejestrowane. Musimy uważać natomiast, żeby przypadkiem nie wciskać klawiszy umieszczonych na tylnej ściance, ponieważ ich kliki są słyszalne na zarejestrowanym filmie.

Pod wodą nowy Coolpix miał problem z balansem bieli. Fakt, że warunki basenowe należą do trudnych z racji światła mieszanego, ale warto wziąć to pod uwagę przed dokonaniem ostatecznego wyboru. Na załączonym filmie wyraźnie widać zachodzące zmiany kolorystyczne.

3. Jakość zdjęć

Szum i reprodukcja szczegółów

W Nikonie S30 mamy możliwość korzystania tylko z ISO Auto. W naszym studio udało się wykonać zdjęcia tylko dla czułości ISO 400. Prezentujemy nasze dwie tablice wykonane na tej czułości. Na tablicy Gretag widzimy, że już przy tej czułości szum kolorowy mocno ingeruje w obraz.

ISO 400

Podobnie sprawa wygląda na banknocie. ISO 400 jest silnie wyprane ze szczegółów i prezentuje się dość przeciętnie na tle konkurencji.

ISO 400

Reprodukcja kolorów

Rodzinny Coolpix nie miał żadnych problemów z prawidłowym oddaniem kolorów. Zarówno kolory skóry jak i składowe RGB prezentują się dobrze.

4. Pod wodą

W tej części testu wybraliśmy się na basen, żeby sprawdzić działanie aparatu pod powierzchnią wody. Na wstępie należy zaznaczyć, że S30 pomyślnie przeszedł test wody. Działał bez zarzutu zarówno pod wodą jak i po kąpieli.

Jak już wcześniej wspominaliśmy S30 nie należy do demonów prędkości. Pod wodą odczuwa się to w zdwojony sposób. Autofokus zwalnia, ponieważ dociera do jego czujników mniej światła. Długi zapis plików oraz wolno ładująca się lampa uniemożliwiają wykonanie dużej liczby zdjęć podczas jednego nurkowania. A te, które uda nam się zrobić nie zawsze są ostre.

W warunkach basenu krytego oświetlenie nie jest silne, a gdy zanurzymy się w wodzie ilość światła spada jeszcze bardziej. Aparaty w trybach automatycznych w większości wypadków używają lampy błyskowej lub wysokich czułości ISO wraz ze stabilizacją obrazu. Nikon Coolpix korzystał z tej pierwszej opcji, doświetlając scenę lampą, wszystkie zdjęcia bez lampy zrobiliśmy po jej wcześniejszym wyłączeniu.

Następnie wykonaliśmy kilka kadrów w trybie P oraz dedykowanym trybie podwodnym z włączoną lampą błyskową. Jak widać tryb podwodny daje bardziej naturalną kolorystykę skóry, jednak kolory są bliższe rzeczywistości w trybie P.

5. Opinia dziecka

Nowa propozycja Nikona jest reklamowana jako aparat przeznaczony także dla najmłodszych. Dlatego postanowiliśmy poddać go najcięższej próbie w naszym teście - udostępniliśmy go 4-latkowi. Po niewielkich początkowych problemach, z jakimi musiał się zmierzyć najmłodszy redaktor testujący, przyszedł czas na testy plenerowe.

Nikon Coolpix S30 wypadł w nich bardzo pomyślnie. Krzyś nie miał problemów z jego obsługą - dwa osobne przyciski nagrywania i spustu migawki są strzałem w dziesiątkę. Pękata obudowa również nie sprawiała problemów drobnym dziecięcym dłoniom. Fakt, że tryb makro działa cały czas również należy zapisać Nikonowi na plus. Dziecko nie ma ograniczeń w kwestii odległości z jakiej wykonuje zdjęcie.

Jedynym problemem jaki zauważyliśmy jest zbyt wolna praca automatycznego systemu ustawiania ostrości. Dzieci nie należą do najcierpliwszych użytkowników aparatu, co skutkuje dużą liczbą nieostrych zdjęć. Całe szczęście dzieciom przeszkadza to zdecydowanie mniej, niż nam.

6. Podsumowanie

Nikon Coolpix S30 to ciekawa propozycja na rynku kompaktów wodoodpornych. Nie należy do najszybszych aparatów, nie może się także pochwalić świetną jakością obrazu. Ma za to bardzo dobry stosunek jakości do ceny, oraz jedną bardzo mocną kartę przetargową - został przygotowany z myślą o dzieciach. Dzięki uwadze jaką poświęcono konstrukcji tego aparatu, uzyskano produkt, którego swobodnie może używać każdy członek rodziny. Producent zadbał, także o przystępną cenę, która zachęci rodziców do przekazania aparatu w ręce najmłodszych.

Jako aparat rodzinny Coolpix S30 zbiera praktycznie same pochwały. Niestety, jeżeli porównamy go do konkurencji, często 2-3 razy droższej, wypada słabo. Od najlepszych w swojej klasie aparatów odstaje przede wszystkim prędkością działania i jakością zdjęć. Jeżeli jednak będziemy go używać w zwykłych wakacyjnych sytuacjach, czy kupimy go z myślą o dziecku nie powinniśmy czuć się zawiedzeni.

+ przygotowany z myślą o dzieciach

+ wodoodporny do 3 m

+ odporny na upadki do 0,8 m

+ prosty interfejs

+ pomiar światła

+ stale działający tryb makro

- prędkość autofocusa

- jakość zdjęć na wyższych czułościach

- wolno ładująca się lampa

7. Zdjęcia do pobrania

10/2500 s, f/3.3, ISO 250, ogniskowa: 29 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki)
10/800 s, f/3.3, ISO 80, ogniskowa: 29 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki)
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)