Nikon 1 V1 - Podsumowanie

We wrześniu Nikon zaprezentował dwa pierwsze bezlusterkowce w systemie Nikon 1. Według producenta mają być nową jakością w kwestii obrazowania. Wraz z pojawieniem się nowego systemu zaprezentowano nową matrycę w formacie CX oraz pięć nowych obiektywów. Jak się ten system sprawdza w praktyce możecie się przekonać czytając nasz pełny test.

Autor: Patryk Wiśniewski

7 Październik 2011
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści

Z systemem Nikon 1 wiązano duże nadzieje, które póki co nie zostały w 100% spełnione. Plusem całej sytuacji jest to, że poważny, uznany producent pojawia się w raczkującym jeszcze segmencie aparatów systemowych z wymienną optyką, uwiarygadniając go.

Mimo tego, że producent zapewniał, że system był projektowany od 4 lat i mamy do czynienia z zupełnie nową jakością, na razie mamy raczej wrażenie, że Nikon nie wiedział do końca na co się zdecydować i jedyną podjętą decyzją jest odsunięcie nowego aparatu dosyć daleko od rynku lustrzanek. Niespójność systemu przejawia się w wielu aspektach. Z jednej strony na potrzeby V1 i J1 skonstruowano nowy sensor, który na rynku bezlusterkowców jest większy tylko od matrycy użytej w Pentaxie Q. Producent uzasadnia to zmniejszeniem optyki. Obiektywy są rzeczywiście mniejsze, ale nieznacznie, za to rozmiarem aparat zbliżony jest do PEN-ów, które oferują większą matrycę i... lepszą ergonomię. Nikon 1 V1 nie zapewnia funkcjonalności na najwyższym poziomie, użytkownik jest skazany na częste przeszukiwanie menu, a od aparatu skierowanego do amatorów wymagalibyśmy więcej trybów niż pięć podstawowych i dwa dodatkowe, które mają raczej wąski zakres zastosowań. Wielka szkoda, że japoński producent nie zdecydował się na zbliżenie Nikon 1 do systemu lustrzanek. Jedyną rzeczą, która jest wspólna dla obu systemów to akumulator w V1, który jest taki sam jak w Nikonie D7000.

Niemniej Nikon 1 V1 ma kilka funkcji, które są wręcz rewelacyjne. Jest to przede wszystkim tryb seryjny, który przy ostrości ustawionej na stałe, w pełnej rozdzielczości wykonuje 60 kl/s, a jeżeli chcemy np. śledzić obiekt musimy się "ograniczyć" do 10 kl/s. Dla fanów filmowania, oprócz już tradycyjnego Full HD, dodano funkcję filmów w slow motion z wybieranym klatkarzem między 400 kl/s a 1200 kl/s. Jeżeli chcemy skupić się na zwykłym fotografowaniu, a nie zależy nam na małej głębi ostrości, to również nie możemy wiele zarzucić. Dobry ekran oraz bardzo dobry wizjer elektroniczny umożliwiają wygodne kadrowanie. Pomiar światła, pomiar ostrości i automatyczny balans bieli stoją na wysokim poziomie, jest to szczególnie ważne w kwestii pomiaru ostrości, w którym konkurencja postawiła poprzeczkę bardzo wysoko. Największy potencjał drzemie w matrycy - niezbyt "przepakowany" sensor, z którego będzie można wyciągnąć jeszcze więcej szczegółów, gdy oprócz ciemnych zoomów pojawią się w systemie jasne "stałki".

Przy sugerowanej cenie detalicznej kształtującej się na poziomie 3000 złotych jest to propozycja, nad którą trzeba się dłużej zastanowić. V1 bliżej do kompaktów niż do lustrzanek. W związku z tym, największa zaleta bezlusterkowców, czyli bardzo dobra jakość w niewielkiej obudowie została zniwelowana. Liczymy, że system będzie się rozwijał w dobrą stronę.

+ magnezowa obudowa

+ dobry ekran LCD

+ bardzo dobry wizjer elektroniczny

+ rewelacyjny tryb seryjny

+ filmy slow motion

+ bardzo dobra reprodukcja szczegółów do ISO 1600

- poziom szumów do ISO 800

+ bardzo dobry system autofokus

+ wydajny system stabilizacji

+ pomiar światła

+ balans bieli

- brak menu podręcznego

- brak nastaw własnych

- brak programowalnych przycisków

- problemy z reprodukcją czerwieni

- przeciętna ergonomia

- mała kompatybilność z systemem Nikon F

Nikon 1 V1 uzyskał w swojej klasie 59%
Spis treści
Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
OM System OM-D OM-3 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
OM System OM-D OM-3 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Najnowszy OM-3 to flagowe funkcje OM-1 zamknięte w korpusie stylizowanym na analogowego Olympusa. To także nowe kreatywne tryby. Oto, jak spisuje się w praktyce.
38
Leica SL3-S - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica SL3-S - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nowa uniwersalna pełna klatka Leiki ma być godnym rywalem dla wydajnych zawodowych korpusów konkurencji. Na pierwszy rzut oka ma wszystko, żeby tego dokonać, czy jednak nie jest to...
19
Leica Q3 43 okiem użytkownika Q2/Q3 - subiektywny test praktyczny
Leica Q3 43 okiem użytkownika Q2/Q3 - subiektywny test praktyczny
Leica Q3 43 to aparat, na który wielu fotografów czekało od dekady. Kompaktowe body premium z jasnym standardowym obiektywem jawi się jako prawdziwy Graal podróżników i fotografów ulicznych. Czy...
57
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (5)