Aparaty
Instax Wide Evo - nareszcie cyfrowy Instax na duże wkłady. To najlepsze, co ma do zaoferowania natychmiastowy system Fujifilm
Gimbal Removu ma być najbardziej uniwersalnym urządzeniem do stabilizacji kamer GoPro na rynku. Czy poradzi sobie z coraz mocniejszą konkurencją?
Na początek parę słów o zestawie jaki otrzymujemy razem z gimbalem. W pudełku znajdziemy bardzo dobrze wykonany, wodoodporny futerał z przegródkami na sprzęt i dodatkową kieszenią na akcesoria - na przykład na kable czy uchwyty do GoPro. W skład zestawu, oprócz zwyczajnego mocowania na kamerkę GoPro HERO3, HERO3+ lub HERO4, wchodzi także mocowanie z wodoodporną obudową ochronną oraz uchwyt na kamerkę Hero Session. Możemy więc mówić o dużej uniwersalności. W przypadku obecnej wersji urządzenia nie otrzymujemy jeszcze mocowania na kamerę HERO5. Na razie jest ono dostępne w osobnej sprzedaży, w cenie 49 zł. Jak informuje producent, nowe zestawy będą ją zawierały w komplecie. Zniknie natomiast mocowanie do kamer HERO3, 3+ i 4. Warto więc dokładnie sprawdzić, który zestaw zamawiamy.
Dobre wrażenie robi czas pracy na baterii. Jeden w pełni naładowany akumulator pozwoli nam na około 3 godziny ciągłej stabilizacji, czyli mniej więcej tyle czasu ile będziemy w stanie filmować kamerką GoPro na jednym ładowaniu. Bardzo ciekawie prezentuje się ładowarka, która jest w stanie obsłużyć na raz 2 akumulatory oraz będącego częścią ręcznego uchwytu pilota. Do ładowania wykorzystywany jest kabel USB dzięki czemu cały zestaw będziemy mogli podłączyć zarówno do komputera, jak i gniazdka sieciowego (podłączając kabel na przykład do ładowarki od smartfona).
Sama konstrukcja gimbala robi dobre wrażenie, choć całość mogłaby być jednak nieco mniejsza i lżejsza. Wraz z z ręcznym uchwytem stabilizator mierzy nieco ponad 25 cm i waży 450 gramów. Z racji budowy, gdzie odwrotnie niż w większości gimbali na rynku główny moduł nie jest zintegrowany z uchwytem, stabilizator jest też nieco obszerniejszy niż konkurencyjne produkty. Z początku, nie najlepsze wrażenie zrobiła na nas plastikowa konstrukcja ręcznego uchwytu, nie możemy jednak narzekać na jakość użytego materiału ani na jego wytrzymałość. W połączeniu z głównym modułem gimbala całość sprawia wrażenie spójnej i solidnej.
Modułowa budowa ma także tę zaletę, że możemy odpiąć uchwyt i przymocować sam gimbal do różnego rodzaju akcesoriów, na przykład do kasku, bądź do kierownicy roweru czy popularnych mocowań na tułów, typu Chest Mount czy Shoulder Mount. Pewną niedogodnością w przypadku tego typu mocowania jest jedynie fakt, że z racji budowy gimbal dość mocno odstaje od ciała, co sprawia, że całość nie jest najwygodniejsza w noszeniu.
Samo wykonanie modułu gimbala sprawia bardzo dobre wrażenie. Wysięgniki, na których umieszczona została kamera wykonano z metalu, a obsługujące je bezszczotkowe silniki zostały uszczelnione przed kurzem i zachlapaniami (jak zresztą cała konstrukcja). Gimbal będzie więc odporny na deszcz czy pracę w śniegu, nie należy go jednak zanurzać, co uniemożliwia wykorzystanie podczas filmowania sportów wodnych.
Dodatkowo na głównym module, jak i na uchwycie ręcznym znajdziemy prosty ekran LCD, który ułatwi nam zorientowanie się z jakiego trybu stabilizacji korzystamy i wyświetli aktualny stan naładowania akumulatora.
Bardzo wygodnie prezentuje się także kwestia podpinania kamery. Dołączane do zestawu klatka i wodoodporna obudowa wyposażone są w okrągłe mocowanie, które wystarczy wpiąć do modułu gimbala i obrócić w celu zablokowania. Wszytko odbywa się bez konieczności dokręcania ani jednej śrubki, co jest pewnym minusem konkurencyjnych gimbali Feiyu.
Jedynym słabszym punktem wydaje się być plastikowe mocowanie uchwytu ręcznego. Po pierwsze, z racji gumowej uszczelki spasowanie elementów wymaga użycia siły (uchwyt wchodzi w mocowanie bardzo opornie), a po drugie plastikowe blokady wewnątrz mocowania gimbala sprawiają wrażenie podatnych na uszkodzenia.
W egzemplarzu, który otrzymaliśmy do testów plastik był wyraźnie nadwyrężony. Z racji mocnego zacisku uchwytu w mocowaniu, ewentualne wyłamanie tego elementu nie powinno uniemożliwić pracy z gimbalem, ale będzie budziło obawy w przypadku chęci korzystania z niego w trybie odwróconym, gdzie kamera z gimbalem znajduje się na spodzie.
Na uwagę zasługuje także budowa samego uchwytu. Moduł z joystickiem jest wyjmowany i dzięki łączności bluetooth posłuży za pilota zdalnego sterowania, którym będziemy mogli kontrolować ruchy gimbala, umożliwiając na przykład wykonanie panoramy. Szkoda jedynie, że przy takiej funkcjonalności producent nie pomyślał o możliwości zaprogramowania ruchu w przedziale czasowym, co pozwoliłoby na tworzenie ciekawych time-lapsów.
Bardzo wygodnym dodatkiem okazuje się być jednak odkręcany spód rękojeści, w którym znajdziemy uchwyty na dodatkowe karty microSD, a te jak wiemy lubią się gubić.