Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Nie przestajemy poszukiwać idealnej torby fotograficznej. Dziś szczegółowo przyjrzymy się modelowi Manfrotto Windsor, który ma łączyć w sobie funkcjonalne rozwiązanie z klasycznym wzornictwem.
Nie będzie chyba żadną tajemnicą, jeśli powiemy, że współcześni fotografowie chcą się dobrze prezentować podczas swojej pracy. Dlatego też wiele osób stawia na wiecznie żywą klasykę. Jednak zwykle tego typu wzornictwo słono kosztuje.
Naprzeciw tym oczekiwaniom wyszła firma Manfrotto, która chyba zaskoczyła niejednego fotografa. Do tej pory w jej ofercie mogliśmy znaleźć wiele toreb miejskich, które – choć funkcjonalne – trudno było nazwać ciekawymi pod względem designu. Do teraz.
Najnowsza kolekcja Windsor to cztery pozycje (jeden plecak oraz trzy torby miejskie), które mają łączyć w sobie klasyczny wygląd, doskonałe wykończenia oraz funkcjonalne rozwiązania. Co więcej, zostały zaprojektowane tak, by oprócz sprzętu fotograficznego pomieścić także rzeczy osobiste. Warto też wspomnieć o cenie, która nie powinna zbytnio odchudzić naszego portfela. Za największą torbę Messenger M trzeba zapłacić 415 zł. Z kolei plecak to wydatek około 500 zł.
Czy w takim razie seria Windsor może okazać się pierwszym wyborem wśród profesjonalnych fotografów ceniących styl i elegancję? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym teście modelu Manfrotto Windsor Messenger M, który naszym zdaniem może połączyć zalety torby fotograficznej z uniwersalnością toreb miejskich.