Podsumowanie

Podsumowanie

Manfrotto Windsor Messenger M to jedna z lepiej przemyślanych i wykonanych konstrukcji jakie do tej pory testowaliśmy. I gdyby nie minimalne braki, moglibyśmy śmiało powiedzieć, że odnaleźliśmy Świętego Graala toreb fotograficznych. Windsor łączy w sobie funkcjonalność i niezawodność z eleganckim i klasycznym designem – czyli tak naprawdę wszystko to, czego może poszukiwać nowoczesny fotograf, któremu nie jest obojętny nieprzeciętny wygląd.

Ta niepozornie wyglądająca torba wręcz zaskoczy was swoją pojemnością. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom, a przede wszystkim projektowi wewnętrznej komory, zmieścimy do niej znacznie więcej niż zadeklarował producent. Do tego cała konstrukcja jest wzmocniona, dzięki czemu mamy pewność, że sprzęt jest odpowiednio zabezpieczony. Niestety są też wady – na szczęście drobne. Tak naprawdę do pełni szczęścia zabrakło jedynie wzmocnionego spodu, bocznych kieszeni, wyjmowanego insertu i dołączonego pokrowca przeciwdeszczowego. Również sam pas nośny mógłby być nieco dłuższy.

Zalety:

bardzo dobra jakość wykonania
klasyczny design
dobre zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi
dużo dodatkowych kieszeni
solidne wykonanie części skrywającej sprzęt fotograficzny
bardzo duża pojemność
uchwyt ręczny
mocowanie, dzięki któremu wsuniemy torbę na wysuwany uchwyt walizki
zamek błyskawiczny umieszczony w górnej części torby
cichy system otwierania klapy

Wady:

brak bocznych kieszeni
brak wzmocnienia spodu torby
brak pokrowca przeciwdeszczowego
zbyt krótki pas nośny
brak wyjmowanego wkładu

Spis treści

• Manfrotto Windsor Messenger M – test
• Wykonanie i design
• Funkcjonalność i pojemność
• Podsumowanie