Zalamo jako narzędzie wielofunkcyjne - opinia eksperta

Autor: Maciej Luśtyk

1 Marzec 2016
Artykuł na: 29-37 minut
Nazwa Zalamo jest znana większości fotografów ślubnych i nie tylko. Rozbudowany system ułatwia obsługę rożnego rodzaju zleceń i oferuje wiele ciekawych funkcji. Bliżej przygląda im się fotograf Kamil A. Krajewski z Mamel Pictures.

4. Galeria dla gości. Zdjęcia, filmy, ustawienia

Nazwa działu nie kłamie. Oprócz widocznego na wejściu linku to galerii, hasła oraz statusu publikacji, mamy tu cztery opcje. Niektóre z nich rozgałęziają się dalej. W sekcji Zdjęcia możemy ustawić ile galerii i z jaką zawartością będą mogli zobaczyć goście. Możemy kazać systemowi nadać zdjęciom znaki wodne (by klienci nie próbowali skopiować zdjęć bezpośrednio z galerii), pozwolić na ściąganie miniaturek oraz na udostępnianie na Facebooku. Miniatury ściągają się z naszym logiem. Dodatkowo, goście mogą zamówić tu sobie odbitki.

W sekcji Filmy, możemy załączyć wideo poprzez linki z serwisów Youtube bądź Vimeo, ale także umieścić filmy, które zostały nagrane przy okazji sesji narzeczeńskiej, film z podziękowaniami, czy po prostu film z dnia ślubu.

W sekcji Ustawienia nadajemy hasło do galerii. Oprócz tego decydujemy, czy klient może pobrać miniaturki z logiem i czy może udostępniać zdjęcia na Facebooku. Tu też włączamy opcję sprzedawania odbitek (również w sprzedaży automatycznej). Mamy tu też możliwość dodania do galerii tła w postaci zdjęcia, bądź grafiki.

Kolejnym niezłym pomysłem Zalamo jest możliwość wygenerowania wizytówek z domeną strony narzeczeńskiej Pary Młodej, jak również wizytówek z adresem naszej strony, jeśli zintegrowaliśmy z nią galerię. W obydwu przypadkach będzie też podane hasło do galerii.Na samym dole tego działu znajdują się ustawienia znaku wodnego.

Galerię dla gości możemy umieścić na naszej stronie www. W tym celu Zalamo stworzyło tu sekcję Umieść na Stronie, udostępniającą kod, który następne musimy wkleić w odpowiednie miejsce na naszym www, a także oferującą kilka opcji konfiguracyjnych, dotyczących układu zdjęć, miniatury reprezentującej daną galerię oraz tego czy galeria ma się pokazywać w Strefie Klienta.

Notatki.

Otrzymujemy też mały notes, w którym możemy sobie zapisać uwagi odnośnie pary młodej, nietypowego światła w sali weselnej, czy innych rzeczy. W momencie gdy mamy dużo zleceń, takie narzędzie wydaje się nieodzowne.

Górnego menu ciąg dalszy - odbitki, zamówenia, butik, terminarz.

Jakby ktoś chciał ponarzekać, że Zalamo jest płatne i tak na prawdę to nie ma wystarczającej ilości opcji, sugeruję skupić się na reszcie górnego menu. Oprócz działu, w którym ustalamy cenniki odbitek, ustawienia sprzedaży automatycznej, działu z podsumowaniem zamówień, mamy też Butik. Butik pojawia się w menu, po tym jak ustawimy dostawcę. Po wejściu do tego działu, konfigurujemy sklep z akcesoriami dostępnymi u danego producenta. Jeden z nich ma w swojej ofercie na przykład gustowne pudełko na odbitki, fotoobrazy, karty z podziękowaniami czy pendrive’y z okładką ze zdjęciem ze ślubu. Generalnie oferta jest spora.

Po lewej mamy możliwość ustawienia marży do każdego akcesorium oraz rabatu jaki posiadamy u sprzedawcy. Gdy klikniemy Ustaw, pod każdą kategorią przedmiotu pokaże się cena wyjściowa oraz przeliczona - ta z uwzględnionym naszym zarobkiem. Butik udostępniony parze jest widoczny oczywiście na ich stronie narzeczeńskiej. Wygląda on po prostu jak sklep online, z opisami poszczególnych akcesoriów, możliwością zakupu większej ilości, koszykiem itp.

Zamówienie ląduje u nas w menu Butik/Zamówienia. Dalej obsługa zlecenia jest już po naszej stronie. Nie ukrywam, że analizując serwis, będąc pod wrażeniem ilości możliwości, a wśród nich automatycznej sprzedaży odbitek, zamarzyłem sobie, żeby butik też stał się automatyczny. Tak aby klient sam wybierał jakie odbitki mają się znaleźć w pudełku, albo jakie zdjęcie ma się pojawić na okładce etui pamięci USB.

Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

Ostatnią opcją, którą warto wspomnieć jest Terminarz. Jest to kalendarz, który możemy umieścić na naszej stronie www, pokazujący wolne terminy. Jeśli klient, któremu spodobały się nasze usługi rozczaruje się zajętością, możemy go wspomóc sugerując mu innego fotografa. Tak, terminarz, jest również systemem poleceń. Jeśli wymieniamy się z kimś terminami, a ta osoba jest użytkownikiem Zalamo, możemy zawiązać z nią taką taką internetową współpracę.

Tryb sesyjny

Chciałbym się przyznać, że omówiony powyżej został tylko wyłącznie tryb ślubny. Żeby pokazać, że nie jest to tylko system zarządzania pracą fotografa ślubnego, pozwolę sobie dorzucić kilka zdań na temat drugiego trybu, czyli trybu sesyjnego.

Sesje, które możemy tu dodać dzielą się na prywatne i publiczne. Sesja prywatna, jest dla jednego klienta, który wybiera zdjęcia podobnie jak w trybie ślubnym. Sesja publiczna to natomiast sprzedaż zdjęć z gotowej galerii wielu osobom. Zasady działania są bardzo podobne. Klient sesyjny nie dostaje strony narzeczeńskiej, ale dostaje link do strony na której dokonuje wyboru swoich zdjęć. Strona jest przejrzysta, a w dodatku po wejściu na nią wyskakuje krótka pomoc odnośnie tego jak poradzić sobie z wyborem.

Sesja publiczna, umożliwia stworzenie galerii ze zdjęciami, które kupują ludzie mający link do galerii. Po zaznaczeniu zdjęć, klient wpisuje adres mailowy i przechodzi np. do płatności online.

Dodam, że tutaj również istnieje możliwość sprzedaży odbitek oraz akcesoriów. Tryb sesyjny jest wyposażony w listę klientów. Gdy mamy ich dużo, wszystkich znajdziemy w jednym miejscu i możemy jednym kliknięciem dodać im kolejną sesję. Dzięki temu nie musimy wielokrotnie wpisywać danych.

Spis treści:

1. Wstęp

2. Ustawienia

3. Dodawanie ślubu

4. Galeria dla gości i funkcje dodatkowe

5. Podsumowanie

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)