Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Zalamo zdecydowanie jest narzędziem wielofunkcyjnym. Na tyle wielofunkcyjnym, że trzeba się go nauczyć. Oprócz mnóstwa narzędzi, to co podoba mi się najbardziej, to kontrola nad naszą pracą i komunikacja z klientem. Każdy ruch jest potwierdzany mailem. Uważam to za olbrzymią pomoc w organizacji pracy. Przykładowo gdy odbywamy spotkania, lub mamy sesję, a w międzyczasie na komórce pojawia się mail, że klient właśnie wybrał zdjęcia, możemy od razu zaplanować kiedy usiądziemy przy komputerze, by sfinalizować zlecenie. Cały czas mamy kontrolę nad jego przebiegiem.
Na kanale Vimeo Zalamo jest około 40 klipów z tutorialami wyjaśniającymi podstawy pracy. Dzięki nim można zauważyć, że ekipa Zalamo cały czas pracuje i rozwija system. Na jednym z wideo są pokazane suwaki do zmian wielkości odstępów w układzie rozkładówki albumu ślubnego. Pomyślałem, że fajnie by było mieć na tym suwaku skalę numeryczną. Zaczynam pisać tekst o kreatorze i okazuje się, że skala numeryczna już jest. Zalamo musi słuchać swoich klientów, których ponoć jest już ponad 2500.
Pisząc ten tekst, niemalże w każdej przerwie zastanawiałem się, czy ilość pochlebstw w kierunku serwisu nie jest przesadą. Jest chyba jednak wprost proporcjonalna do możliwości, jakie oferuje. Jestem pod gigantycznym wrażeniem rozbudowania tego systemu. Wierzę, że wdrożenie go w swój “workflow” to zajmujący proces, uważam jednak, ze naprawdę warto spróbować.
Tekst i zdjęcia: Kamil A. Krajewski / Mamel Pictures
Artykuł powstał we współpracy z firmą Zalamo