Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Producent właśnie zaprezentował najnowszy flagowy model P10, który podobnie jak poprzednik wyposażony jest w podwójny moduł aparatu. Czy jednak wprowadzone aktualizacje pozwolą mu walczyć o tytuł fotograficznego smartfona roku?
Zaprezentowany w zeszłym roku Huawei P9 jako pierwszy smartfon na rynku oferował dwa moduły aparatów, jeden wyposażony w matrycę kolorową, a drugi w monochromatyczną, z której informacje wykorzystywane były w celu zwiększenia szczegółowości i zakresu dynamicznego zdjęć oraz zmniejszenia zaszumienia na wysokich czułościach. Jak system wypadł w praktyce możecie przeczytać w naszym teście.
Przy projektowaniu najnowszego modelu Huawei P10 projektanci poszli tą samą drogą. Otrzymujemy analogiczny zestaw sygnowanych przez Leikę aparatów o ekwiwalencie 27 mm, tym razem jednak monochromatyczna matryca ma rozdzielczość aż 20 Mp, co pozwalać ma na jeszcze lepszą współpracę z kolorowym modułem o rozdzielczości 12 Mp. W standardowej wersji obiektywy będą charakteryzować się taką samą jak u poprzednika jasnością f/2.2, w wersji Plus otrzymamy jednak moduły o świetle f/1.8. Istotnym usprawnieniem względem modelu P9 jest jednak pojawienie się systemu optycznej stabilizacji obrazu.
Mimo że pod względem sprzętowym aparat wypada lepiej od poprzednika trudno mówić tu o jakiejś rewolucji. Wszystko to bowiem widzieliśmy już w przypadku pokazanego jesienią modelu Mate 9. Nic nie zmieniło się także pod względem hybrydowego systemu AF łączącego detekcję fazy z detekcją kontrastu i pomiarem laserowym, który choć sprawował się bardzo dobrze w poprzednim modelu, to jednak wydawał się odstawać skutecznością od tego, co miał do zaoferowania konkurencyjny Galaxy S7.
Zmiany zauważyć mamy natomiast w przypadku softwarowych możliwości aparatu. Oprócz pełnej manualnej kontroli nad parametrami ekspozycji, aparat oferować ma także nowy tryb portretowy Leica-style, który sprawić ma, że portrety wykonywane modelem P10 będą wyglądały jak zrobione przy pomocy profesjonalnego aparatu. Ma to być możliwe dzięki doskonalszej niż u poprzednika funkcji symulacji rozmycia tła oraz nowym opcjom edycji zdjęć, które pozwolą upiększyć fotografowaną osobę. Nowy tryb dostępny ma być zarówno przy użyciu standardowych modułów aparatu jak i przedniej kamerki o rozdzielczości 8 Mp i świetle f/1.9. Ponadto, dzięki kombinacji informacji z dwóch modułów aparatów, smartfon pozwalać ma na wykonanie 2-krotnego zbliżenia bez utraty jakości obrazu.
Aktualizacji uległy również główne podzespoły smartfona. W standardowym modelu znajdziemy delikatnie mniejszy niż u poprzednika, 5,1-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD 1080p (Gorilla Glass 5), 8-rdzeniowy procesor Kirin 960, 4 GB pamięci RAM o 64 GB przestrzeni dyskowej, którą możemy dodatkowo rozbudować za pomocą kart microSD. Delikatnie zwiększono też pojemność baterii - z 3000 do 3200 mAh.
W przypadku modelu P10 Plus otrzymamy większy, 5,5-calowy ekran o rozdzielczości 4K, 6GB pamięci RAM, odporną na zachlapania obudowę, 128 GB przestrzeni dyskowej i baterię o pojemności 3,750 mAh. Ze względu na większy ekran trudno jednak powiedzieć czy droższy model będzie oferował dłuższy czas pracy.
Ponadto obydwa modele wyposażono w głośniki stereo, czytniki linii papilarnych i metalowe obudowy. Smartfony będą fabrycznie wyposażone w system Android 7.0 i dostępne w szerokiej palecie kolorów. Za standardowy model P10 zapłacimy około 649 euro (około 2800 zł), model P10 Plus w wersji 128 GB będzie oznaczał wydatek rzędu 799 euro (około 3450 zł).
Więcej informacji znajdziecie pod adresem huawei.com.