Ile Leiki jest w Huaweiu? - oświadczenie producenta

Autor: Maciej Luśtyk

25 Kwiecień 2016
Artykuł na: 2-3 minuty

Nowy smartfon Huwawei P9 od momentu pokazania wzbudza duże emocje, głównie za sprawą dwóch aparatów sygnowanych logiem Leica. Ostatnie rewelacje sugerowały jednak niewielkie zaangażowanie niemieckiego producenta. Jak było? Producent wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

Huawei P9 to jeden z tegorocznych flagowców i pierwszy smartfon z dwoma tylnymi aparatami, który pojawił się na rynku. W dniu premiery emocje podsycał fakt, że aparaty zostały stworzone we współpracy z firmą Leica, co gwarantować miało wysoką jakość zarówno wykonania jak i dostarczanych zdjęć.

W zeszłym tygodniu świat fotografów obiegła jednak informacja sugerująca, że Leica nie brała udziału w opracowaniu i wdrożeniu modułu, a jedynie wydała certyfikat na konstrukcję powstałą w chińskich laboratoriach firmy Sunny Optical Technology.

Wiele osób zastanawiało się czy za takim działaniem kryło się coś więcej, czy może cała wspomniana wyżej współpraca była jedynie chwytem marketingowym. Wątpliwości postanowił rozwiać sam producent, od którego otrzymaliśmy w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

Jak czytamy, niemiecka firma była mocno zaangażowana w pracę nad modelami P9 i P9 Plus. Partnerstwo obejmowało pracę nad osiągnięciem precyzyjnej jakości zdjęć i najlepszej wydajności układu optycznego w smartfonie, a w szczególności:

  • rozwój, ewaluację i optymalizację układu optycznego (kalibracja soczewek) w ramach standardów Leica;
  • rozwój konstrukcji mechanicznej modułu aparatu dla redukcji błędów świetlnych (flary i zniekształcenia świetlne);
  • ustalenie jakości obrazu pod względem odwzorowania kolorów, balansu bieli, redukcji błędów świetlnych, precyzji ekspozycji, zakresu dynamiki, ostrości i redukcji szumów;
  • przetwarzanie danych obrazu i przetwarzania sygnału optycznego według ekspertyz Leica;
  • definicję wspólnych norm jakości i wymagań dla produkcji seryjnej, by zapewnić najwyższą jakość.

Wygląda więc na to, że nawet jeśli układy obrazowania nie powstały w laboratorium Leiki, to producent odpowiedzialny był za ich kalibrację i optymalizację względem fotografowania smartfonem, co jak obiecuje Huawei pozwoliło osiągnąć niespotykane dotychczas możliwości.

Na ile obietnice te pokrywają się z prawdą będziemy w stanie ocenić dopiero gdy wspomniany smartfon trafi do nas na testy. Trzeba jednak przyznać, że to, co mieliśmy okazję do tej pory zobaczyć w internecie prezentuje się bardzo obiecująco.

Więcej informacji o modelu Huawei P9 znajdziecie pod adresem huawei.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Mobile
ShiftCam x Tusk Cinema Series - pierwsze "kinowe" obiektywy do smartfona
ShiftCam x Tusk Cinema Series - pierwsze "kinowe" obiektywy do smartfona
Nowe iPhone’y coraz częściej brane są pod uwagę, jako pełnoprawne narzędzia do filmowania. Aby zrobić z nich pełny użytek, Tusk i Shiftcam debiutują z pierwszym na rynku „kinowym”...
18
Xiaomi i Realme odgrzewają 10-letni koncept. Czy smartfon z wymiennymi obiektywami może mieć dzisiaj sens?
Xiaomi i Realme odgrzewają 10-letni koncept. Czy smartfon z wymiennymi obiektywami może mieć...
Podczas targów MWC 2025 marki Xiaomi i Realme zaprezentowały koncept smartfonów z systemem wymiennych obiektywów. Czy podzielą ten sam los, co podobne konstrukcje sprzed dekady czy...
7
Xiaomi 15 Ultra - trochę upgrade, trochę downgrade. Ale coraz bardziej przypomina prawdziwy aparat
Xiaomi 15 Ultra - trochę upgrade, trochę downgrade. Ale coraz bardziej przypomina prawdziwy aparat
Xiaomi prezentuje najnowszego fotograficznego flagowca z serii Ultra. Telefon otrzymuje nowy 200-megapikselowy teleobiektyw, ale pozbywa się m.in. regulowanej przysłony. Co jednak...
13
Powiązane artykuły