Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Fotografia analogowa przeżywa renesans, a jej popularność stale rośnie, nawet mimo szybujących cen filmów i aparatów. Tylko kwestią czasu było, który z producentów postanowi na tym trendzie zarobić. Dość nieoczekiwanie plany konstrukcji współczesnego aparatu analogowego ogłosił Pentax.
Pentax być może ma praktycznie zerowe udziały w rynku aparatów cyfrowych, a do tego jego przyszłość może wisieć na włosku. Producentowi trudno odmówić jednak oryginalności i wytrwałości w obstawaniu przy swoim. O ile jednak upór w kwestii lustrzanek prawdopodobnie wyjdzie producentowi bokiem, o tyle nowy pomysł może pomóc marce stworzyć się na nowo.
Ricoh (właściciel marki Pentax) ogłosił właśnie, że rozpoczyna nowy projekt skoncentrowany na stworzeniu i prowadzeniu na rynek współczesnego aparatu analogowego. Tylko tyle i aż tyle, bo to krok, na który pomimo sprzyjających wiatrów nie zdecydował się do tej pory jeszcze żaden producent (nie licząc Leiki i wznowienia modelu M6).
Według oficjalnego komunikatu, nowe przedsięwzięcie skupia się na połączeniu inżynieryjnego doświadczenia weteranów ze świeżą wizją młodych konstruktorów i szerokim wykorzystaniu współczesnych technologii. Będzie to też w pewien sposób projekt typu open source - producent otwarcie komunikować ma o wszystkich postępach prac i konsultować jego rozwój ze społecznością. Oczywiście finalny produkt będzie własnością producenta, ale przynajmniej jest szansa na to, że otrzymamy konstrukcję, która przypasuje wszystkim.
Widzimy też pierwsze próby przebrandowania Pentaxa na markę premium. Początkowi projektu towarzyszy mała kampania wideo, w której producent odwołuje się do wartości prawdziwego rzemiosła i satysfakcji płynącej z tradycyjnego, czasochłonnego procesu. Jednym słowem zaczynamy wkraczać na terytorium Leiki. I oby to się udało, bo fotografia analogowa może być piękną przyszłością dla marki, która w ostatnim dziesięcioleciu mocno podupadła, a która ma godne pozazdroszczenia dziedzictwo. To w końcu Pentax stworzył pierwsza japońską lustrzankę małoobrazkową.
Póki co jednak nie powinniśmy dzielić skóry na niedźwiedziu. Noboru Akahane, CEO firmy Pentax, w komentarzu do komunikatu informuje, że nowe przedsięwzięcie nie oznacza wcale iż taki aparat powstanie. Prezes nakreśla trudności związane z reaktywacją produkcji aparatów analogowych i informuje, że jeżeli chodzi o drogę do stworzenia współczesnego analogowa Pentax jest dopiero w blokach startowych. Niemniej na pewno nie brak mu ambicji.
Czy rzeczywiście powodem, dla którego nikt nie zabrał się za to wcześniej są kwestie produkcyjne? Prawdę mówiąc sam proces produkcji aparatów analogowych wydaje się dużo prostszy, osobną kwestią jest natomiast opłacalność jego wdrożenia. Z dużym prawdopodobieństwem w ciągu nadchodzących kilkunastu miesięcy będzie starał się wybadać na ile duże jest realne zainteresowanie takim aparatem i dopiero wtedy podejmie stosowną decyzję. Tak czy inaczej pojawienia się wspomnianego aparatu raczej nie ma co spodziewać się wcześniej niż za 2 lata.
Trzymamy kciuki i będziemy was informować o rozwoju projektu.
Pełną treść komunikatu możecie przeczytać na stronie news.ricoh-imaging.co.jp. Więcej informacji o projekcie znajdziecie