Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Nie od dziś wiadomo, że niewywołanych filmów nie należy nadawać w bagażu rejestrowanym. Teraz jednak problemem dla fanów analoga może być także kontrola bagażu podręcznego.
Pytania o to, czy filmy można bezpiecznie przewozić samolotem są zapewne tak stare, jak sam internet. Do tej pory w większości przypadków mogliśmy spać spokojnie, jeśli filmy przewoziliśmy ze sobą. Promieniowanie używane w skanerach bagażu podręcznego jest zwyczajnie zbyt małe by przy jednorazowym skanie wyrządzić szkody niewywołanym filmom. Należało jedynie pamiętać, by filmów przypadkiem nie nadać w bagażu rejestrowanym - dużo mocniejsze promieniowanie wykorzystywane w większych skanerach potrafiło na stałe uszkodzić materiały światłoczułe, co objawiało się charakterystycznymi wzorami, widocznymi po ich wywołaniu.
Przykład uszkodzeń na filmie spowodowanych przez skaner lotniskowy
Wygląda jednak na to, że już niedługo przewożenie filmów może stać się problematyczne także w przypadku bagażu podręcznego. Jak informują fotografowie z Freestyle Photo Supplies, którzy ostrzegają o całej sytuacji na Instagramie, na wielu lotniskach w stanach zjednoczonych pojawiło się już około 145 skanerów bagażu podręcznego 3D nowego typu, bazujących na podobnej co w większych skanerach bagażu rejestrowanego, wykorzystującej znacznie więcej promieniowania technologii tomografii komputerowej. Nowe skanery są częścią ogólnego planu modernizacji urządzeń kontroli, zapowiedzianego w zeszłym roku przez TSA (Transportation Security Administration) i American Airlines.
Jak na razie sprawa dotyczy jedynie kilku lotnisk w USA, a prowadzący profil Freestyle Photo Supplies uspokajają, że agenci celni wydają się być świadomi problemu i pozwalają, by filmy przechodziły jedynie kontrolę “organoleptyczną”. Prawdopodobnie jednak nowe skanery w niedalekiej przyszłości zagoszczą także w innych krajach, gdzie świadomość osób kontrolujących bagaż może być mniejsza. Jeśli więc przewożąc filmy analogowe zobaczycie gdziekolwiek charakterystyczną świecącą tubę Analogic (o ironio!), miejcie się na baczności.
Jednocześnie w oświadczeniu przesłanym do serwisu Kosmo Foto TSA informuje, że skanery nie zagrażają bezpieczeństwu sprzętu elektronicznego, czy zdjęć zapisanych na kartach pamięci i dyskach zewnętrznych.
Więcej informacji, a także listę lotnisk, na których zostało ulokowane nowe skanery znajdziecie pod adresem kosmofoto.com.