Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Jak już pisaliśmy w artykule “17 najciekawszych dysków w chmurze”, rozwój fotografii cyfrowej wpłynął na ilość wykonywanych przez nas zdjęć, co oprócz problemów z katalogowaniem i przechowywaniem takiej ilości materiału, przekłada się na jeszcze jedną kwestię - popularyzację tej formy sztuki. Mogłoby się wydawać, że powinien być to wyłącznie powód do radości, jednak większa ilość fotografujących osób oznacza też większe problemy z wypromowaniem swoich działań i dotarciem do potencjalnego odbiorcy.
Obecnie, gdy codziennie setki milionów nowych zdjęć zalewa internet, aby zostać zauważonym, chcąc nie chcąc trzeba “chwalić się” swoimi zdjęciami i przypominać o swojej działalności w mediach społecznościowych. Na szczęście istnieją serwisy internetowy, które mogą nam pomóc pokazać swoje prace i stworzyć ciekawe portfolio. Poniżej znajdziecie listę najciekawszych naszym zdaniem serwisów tego typu. Znalazły się na niej pozycje oczywiste, ale też mniej znane, które mogą pomóc wam w dotarciu do większej ilości osób. Na początek kilka serwisów fotograficznych o zacięciu społecznościowym.
Na początek oczywista oczywistość - Instagram. Przez 4 lata działalności aplikacja wzięła szturmem cały świat i stała się podstawową platformą społecznościową bazującą na fotografii, nie mówiąc już o filtrach i opcjach edycji, które zmieniły sposób w jaki patrzymy na codzienne zdjęcia. W założeniu serwis przeznaczony jest głównie do dzielenia się fotografiami wykonywanymi smartfonami, jednak swoimi zdjęciami na jego łamach dzieli się wielu znanych fotografów, a sama platforma niejednemu amatorowi pozwoliła się wypromować i przejść na zawodowstwo. Co prawda, obecnie gdy liczba użytkowników przekroczyła 300 mln, coraz trudniej być zauważonym, jednak dobry dobór #hashtagów może zdziałać cuda.
Flickr to kolejny dobrze znany serwis stworzony do przechowywania i udostępniania zdjęć. Jego początki sięgają roku 2004. Platforma umożliwia szerokie możliwości katalogowania, tagowania i udostępniania zdjęć, co nie tylko ułatwia stworzenie wygodnego portfolio, ale także wykorzystywane jest przez fotografów jako narzędzie pracy, pozwalające przedstawić klientowi zestaw zdjęć do selekcji. Otrzymujemy też narzędzie pozwalające podejrzeć szczegółowe statystyki oglądalności naszych zdjęć. Serwis oferuje 1 TB darmowej przestrzeni dyskowej i przechowuje pliki w pełnej rozdzielczości, co powinno wystarczyć do większości zastosowań, a niedawne aktualizacje dodatkowo ułatwiają automatyczną synchronizację wykonanych zdjęć z kontem. Flickr to także ogromna społeczność fotografów, których zdjęcia możemy komentować i które stanowią inspirację do dalszych działań.
Serwis EyeEm, choć relatywnie mało znany, pretenduje do miana najbardziej „współczesnego” serwisu fotograficznego. Całość funkcjonuje na podobnej zasadzie jak w przypadku Instagrama. Do wyboru mamy bibliotekę filtrów i bogate możliwości edycji zdjęć. Efekt końcowy prezentowany jest w publicznej galerii. Sporą różnicę robi jednak jakość prezentowanego materiału. W EyeEm raczej nie uświadczymy przypadkowych selfie w lustrze, gdyż społeczność serwisu skupia się wokół bardziej ambitnej strony fotografii. Do tego platforma współpracuje z różnymi znanymi markami i co jakiś czas przygotowuje dla użytkowników konkursy, które oprócz możliwości wygrania ciekawych nagród umożliwiają promocję naszych zdjęć i nawiązanie współpracy ze znanymi firmami. Ostatnio wprowadzana jest też funkcja EyeEm Market, która pozwolić ma użytkownikom na sprzedawanie swoich zdjęć odbiorcom komercyjnym za pośrednictwem serwisu.
Tumblr to w założeniu platforma stricte blogowa. Ten, któremu zdarzyło się spędzić w serwisie więcej czasu wie jak różnorodny materiał jesteśmy w stanie tam znaleźć. Nic więc dziwnego, że miejsce dla siebie znalazła tam też fotografia. W funkcjonowaniu serwis przypomina nieco połączenie Instagrama i Twittera. Możemy śledzić blogi innych użytkowników i wchodzić z nimi w interakcje. Tym co wyróżnia jednak Tumblera jest bardzo duża swoboda w adaptacji layoutu naszego bloga, czy to własnoręczne czy za pomocą szablonu pobranego z sieci. Pozwoli to na stworzenie schludnego i funkcjonalnego portfolio naszych prac, które dodatkowo może służyć nam za blog.
Serwis 500px wystartował w 2009 roku, a większą popularność zdobył w okolicach roku 2012. W krótkim czasie ta kanadyjska strona stała się jednym z najważniejszych serwisów fotograficznych na świecie. Podobnie jak w przypadku EyeEm mamy tu do czynienia z dobrymi technicznie zdjęciami wysokiej jakości, a portal upodobali sobie wszelkiej maści profesjonaliści. Większy naciśk położony jest tu jednak na ocenianie zdjęć, które w zależności od popularności charakteryzują się odmiennym „pulsem”. Stale powiększająca się społeczność da nam masę inspiracji i zapewni dostatek komentarzy pod zdjęciami. Jeśli nasze zdjęcia są wystarczająco dobre, z pewnością też zostaniemy zauważeni.
1X to kolejny serwis, który bazuje na społeczności wzajemnie oceniających się fotografów. Od innych portali tego typu różni się jednak zasadniczą kwestią - wszystkie zdjęcia, które chcemy zamieścić w galerii muszą przejść proces selekcji, a aby móc przesłać zdjęcia na stronę i skorzystać z bardziej zaawansowanych funkcji musimy wykupić członkostwo, którego cena zaczyna się od $4,99 miesięcznie. Dzięki temu, otrzymujemy galerię starannie wyselekcjonowanych prac, które z pewnością zwrócą uwagę odbiorców, a dodatkowo nasze zdjęcia zostaną poddane profesjonalnej krytyce. Strona umożliwia też katalogowanie swoich zdjęć w albumy i zarabianie na sprzedaży odbitek za pośrednictwem 12 firm partnerskich.
Serwis Hotshoe przypomina serwisy oparte o społeczność typu Flickr i 500px, ale z jednym wyjątkiem - poświęcony jest wyłącznie fotografii czarno-białej. Nie trzeba mówić, że przyciąga to całą rzeszę zdolnych fotografów, którzy preferują ten sposób fotograficznej ekspresji. Korzystać z serwisu możemy za darmo, jednak w tym wypadku będziemy mogli zaprezentować tylko 9 zdjęć. Za $50 rocznie otrzymamy nieograniczone możliwości przesyłania zdjęć, opcję sprzedaży prac za pośrednictwem serwisu i promocję naszych prac na zewnętrznych stronach i portalach społecznościowych.
Behance od 2005 roku pozwala grafikom i fotografom na stworzenie ciekawego portfolio prac podzielonego na projekty, którym dzielimy się ze społecznością strony. Warto nadmienić, że serwis jest jednym z głównych źródeł newsów dla wielu portali zajmujących się fotografią, dzięki czemu jeśli tylko nasze zdjęcia będą wystarczająco ciekawe z pewnością zyskają szeroką widownię. Jest to też popularne miejsce, w którym firmy szukają wykonawców swoich zleceń. Z serwisu możemy korzystać za darmo, a galerię prac łatwo zsynchronizujemy z naszą stroną internetową.
Wiele osób pewnie uśmiechnie się pod nosem, jednak Facebook wciąż pozostaje jedną z najbardziej efektywnych platform pod względem promocji naszej fotograficznej pracy. Mimo że strony typu Jan Kowalski Photography niejednokrotnie stają się tematem żartów, to ilość osób śledzących i korzystających z usług wydawałoby się przypadkowych fotografów jest na tyle duża, że nie możemy pominąć tego serwisu w naszym zestawieniu. Ważną zaletą Facebooka jest też możliwość stałej interakcji z naszymi odbiorcami. Jeszcze 10 lat temu mówiło się, że jeśli naszej firmy nie ma w internecie, to nie istnieje. Dzisiaj słowo “internet” z powodzeniem możemy zamienić na “Facebook”.
Na koniec listy serwisów społecznościowych dwa rodzime portale, które szkoda byłoby pominąć ze względu na fakt iż dla wielu osób przygoda z fotografią zaczęła się właśnie tam. Digart skupia wszelkie formy sztuki, ale jednym z głównych profili portalu ciągle pozostaje fotografia. Jeśli chodzi o zawartość, mamy tu do czynienia zarówno z pracami zupełnie amatorskimi jak i dopracowanymi, świetnymi technicznie zdjęciami profesjonalistów. Oprócz możliwości oceniania prac, ważnym elementem serwisu jest też forum, a także grupy tematyczne, które pozwolą zawęzić pole naszych zainteresowań i promować prace wśród konkretnej grupy osób. Podobnie jak w serwisie EyeEm organizowane są tu też konkursy i bitwy fotograficzne wspierane przez zewnętrzne firmy.
Serwis plfoto to absolutny klasyk gatunku, znany chyba większości rodzimych fotografów. Niegdyś społeczność portalu bardzo dbała o jakość zdjęć, a wszelkie amatorskie dokonania mogły liczyć się z druzgocącymi komentarzami. Teraz bywa różnie. Jest to jednak ciągle ciekawe miejsce, które umożliwia zaprezentowanie swoich zdjęć i poddanie ich ocenie dużej społeczności portalu. Świetne miejsce dla początkujących fotografów z artystycznym zacięciem.
Obecnie, gdy wszystko co ważne, zdaje się odbywać na łamach portali społecznościowych posiadanie własnej strony internetowej może nie wydawać się konieczne, zwłaszcza młodym osobom. Własna strona WWW budzi jednak uznanie, a przede wszystkim zaufanie potencjalnego odbiorcy. Warto też pamiętać, że większość osób w poszukiwaniu fotografa korzysta z wyszukiwarki internetowej. Głupio byłoby gdyby nasze fotograficzne usługi nie wyświetlały się w wyszukiwarce po wpisaniu kluczowych dla nich słów.
W związku z tym na następnej stronie artykułu przygotowaliśmy dla was zestawienie serwisów, które pomogą Wam zbudować i zarządzać portfolio w formie strony internetowej.