Fujifilm X-M5 - pierwsze zapowiedzi amatorskiego modelu producenta

Autor: Maciej Luśtyk

7 Październik 2024
Artykuł na: 2-3 minuty

W internecie huczy od plotek na temat nowego reprezentanta systemu X, który ma być najmniejszym i najbardziej przystępnym cenowo modelem w ofercie producenta. Oto, co o nim wiemy.

W ostatnich latach Fujifilm skupiało się głównie na rozwoju segmentu profesjonalnego i zaawansowanego segmentu hobbystycznego. Wystarczy jednak sięgnąć pamięcią kilku lat wstecz, by przypomnieć sobie, że producent wielokrotnie próbował zawalczyć także o początkujących. W ofercie pojawiały się i znikały m.in. trzycyfrowe modele z serii XT czy a jak X-A,X-M czy amatorskie linie X-A i X-M. I wygląda na to, że właśnie tę ostatnią już niedługo reaktywuje producent.

W internecie już od pewnego czasu pojawiają się plotki na temat nowego modelu Fujifilm X-M5. Teraz wreszcie do sieci wyciekły pierwsze nieoficjalne zdjęcia aparatu, a samo Fujifilm uruchomiło kampanię teaserowa reklamującą nowy model.

Czym będzie Fujifilm X-M5?

Nowy aparat ma być najmniejszą i najtańszą konstrukcją w systemie X. W związku z tym Fujifilm musiało poszukać oszczędności - aparat nie będzie posiadał wizjera czy nawet lampy błyskowej. W zamian zaoferuje nam jednak dedykowane pokrętło symulacji filmowych, które tak polubili użytkownicy modelu X-T50.

Do tego, według informacji z teasera otrzymamy odchylany ekran dotykowy, zaawansowany system AF, łatwą obsługę, a także rozwinięte możliwości wideo. Przy tym wszystkim, aparat ma być tak mały, że bez problemu zmieści się w kieszeni spodni (choć prawdopodobnie tylko w przypadku obiektywu pancake).

Biorąc pod uwagę segment, w który celuje Fujifilm, konstrukcja aparatu z pewnością będzie prosta. Uwagę zwraca duży czarny przycisk umieszczony przy krawędzi tylnego panelu. Czy będzie to nowy rodzaj joysticka czy może coś zupełnie innego? Tego na razie nie wiemy.

Wygląda jednak na to, że Fujifilm X-M5 może okazać się atrakcyjnym modelem dla podróżujących czy osób zaczynających przygodę z wideo. Ma szansę stać się też aparatem, który otworzy system Fujifilm na osoby z mniejszym budżetem. W ostatnim czasie było to bowiem znacznie utrudnione.

Premiera w połowie października

Wszystko oczywiście rozbije się tu o stosunek ceny do możliwości. Niestety na tę chwilę o ogólnej specyfikacji i sugerowanej cenie nie wiemy jeszcze nic. Ale dowiemy się już niedługo. Według zapowiedzi producenta, premiery mamy spodziewać się już 14 października, podczas jesiennego Fujifilm X Summit.

Źródło: photorumors.com, mirrorlessrumors.com

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
GoPro Max 360 powraca w wersji po liftingu - lepsza bateria, niższa cena i wygodniejsza edycja
GoPro Max 360 powraca w wersji po liftingu - lepsza bateria, niższa cena i wygodniejsza edycja
Po 5 latach GoPro aktualizuje wreszcie swoja kamerkę sferyczną. Zmiany są niestety na tyle małe, że urządzenie nawet nie otrzymało nowej nazwy, ale z niższą ceną to całkiem atrakcyjna...
4
Potensic Atom 2 - czy DJI wreszcie doczekało się poważnej konkurencji?
Potensic Atom 2 - czy DJI wreszcie doczekało się poważnej konkurencji?
Możliwości DJI w sporo niższej cenie? Najnowszy model Potensic Atom 2 zapowiada się na świetną propozycję w kategorii dronów amatorskich i podróżniczych, będąc bardzo interesującą...
17
Canon PowerShot V1 - vlogerski kompakt z dużą matrycą. Czy ktoś wreszcie zrobił to dobrze?
Canon PowerShot V1 - vlogerski kompakt z dużą matrycą. Czy ktoś wreszcie zrobił to dobrze?
Po 5 latach Canon prezentuje wreszcie kolejny pełnoprawny aparat kompaktowy z serii PowerShot. Model V1 to przede wszystkim propozycja dla filmujących, która dzięki dużej matrycy i...
20
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (3)