Canon EOS R8 - najlepsza amatorska pełna klatka w historii

Autor: Maciej Luśtyk

8 Luty 2023
Artykuł na: 4-5 minut

Najnowsza propozycja na pełną klatkę dla hobbysty. Ma 24 megapikselową matrycę, fotografuje z prędkością do 40 kl./s i nagrywa wideo w 4K 60 kl./s. Niestety nie jest już tak tania jak EOS RP.

Co musisz wiedzieć:
  • 24-megapikselowa matryca z EOS-a R6 Mark II
  • Brak stabilizacji sensora
  • Zakres ISO 100-102400
  • Dual Pixel CMOS AF II z wykrywaniem zwierząt i pojazdów
  • Ergonomia z EOS-a RP
  • Tryb seryjny do 40 kl./s (migawka elektroniczna)
  • 6 kl./s z 1. el. kurtyną migawki (brak w pełni mechanicznej migawki)
  • 4K 60 kl./s 10-bit 4:2:2 bez cropa
  • Wideo skalowane z rozdzielczości 6K
  • C-Log 3 na pokładzie
  • Złącze mikrofonowe i słuchawkowe
  • Wizjer 2,36 mln punktów
  • Jeden slot na kartę SD
  • Zasilanie z małych baterii LP-E17
  • Cena: 8829 zł

Wprowadzając w 2019 roku na rynek model Canon EOS RP, producent zburzył porządek panujący w segmencie pełnej klatki, oferując przystępnie wycenione rozwiązanie dla hobbystów i amatorów. Długo czekaliśmy na jego następcę i można powiedzieć, że w końcu się doczekaliśmy. Bo choć Canon EOS R8 nie jest oficjalnie reklamowany jako następca modelu RP, to w gruncie rzeczy bardzo podobny aparat. Z tą różnicą, że dużo bardziej wydajny (większość specyfikacji oparto o EOS-a R6 Mark II) i niestety także sporo droższy.

Canon EOS R8 jest jak EOS RP na sterydach

Canon EOS R8 bazuje na 24-megapikselowej matrycy CMOS, pracującej w zakresie czułości ISO 100-102400 i będącej w stanie zapisywać obraz z prędkością nawet 40 kl./s (w trybie migawki elektronicznej, maksymalna prędkość z migawką mechaniczną to 6 kl./s). Sensor nie oferuje niestety układu stabilizacji, ale wspierany jest najnowszym układem autofokusu Dual Pixel CMOS AF II, który jest czuły do -6,5 EV i który śledzi nie tylko twarze i oczy, ale także zwierzęta i pojazdy.

Aparat spodoba się także filmującym. To jedyny aparat w tej cenie, który oferuje pełnoklatkowy 10-bitowy zapis 4K 60 kl./s z próbkowaniem 4:2:2 oraz płaski profil obrazu Log. W dodatku obraz próbkowany jest z rozdzielczości 6K, co zapewnić ma lepszą szczegółowość nagrań. Mamy też tryb HDR PQ, zapis slow motion do 180 kl./s w rozdzielczości Full HD i oczywiście złącze mikrofonowe.

Producent wprowadza ponadto funkcję kompensacji breathingu (zmiana kąta widzenia podczas regulacji ostrości), która pojawiła się w ostatnich korpusach konkurencji. Wszystkie tryby wideo realizowane są w ramach kompresji IPB, ale nie powinno to być żadną przeszkodą w przypadku produkcji średniego szczebla. Sam czas nagrywania pojedynczego klipu wydłużony został zaś do 2 godzin, co pozwoli wygodnie nagrywać dłuższe materiały i relacje.

Body to dobrze znana nam konstrukcja, która otrzymała jednak kilka kosmetycznych usprawnień

Nowy korpus wyposażony jest w moduły łączności Wi-Fi i Bluetooth, a ponadto, jak wszystkie najnowsze korpusy producenta pozwala na pracę w trybie kamery internetowej bez konieczności korzystania z dodatkowego oprogramowania. Mamy też opcję wypuszczenia czystego sygnału 4:2:2 przez HDMI.

Jeżeli chodzi o budowę, ta do złudzenia przypomina wspomnianego EOS-a RP. Jedyną różnicą jest przełącznik osobnego trybu filmowania oraz nowa wielofunkcyjna stopka, do której m.in. bezpośrednio podepniemy dedykowane mikrofony. Wizjer elektroniczny nadal ma rozdzielczość tylko 2,36 mln punktów, ale za to teraz oferuje odświeżanie na poziomie 120 kl./s. Do 1,62 mln punktów zwiększyła się za to rozdzielczość obracanego ekranu dotykowego. Mamy też nowe złącze USB-C 3.2 Gen 2, z możliwością stałego zasilania.

Reszta praktycznie pozostaje bez zmian. To nadal częściowo magnezowe i uszczelniane body, jeden slot na kartę SD i zasilanie z małych baterii LP-E17 (choć tym razem deklarowana wydajność wzrosła do ok. 370 zdjęć).

Przeczytaj także:
Canon EOS R8 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)

Nowy EOS R8 to kolejny pomysł Canona na przystępną cenowo pełną klatkę. Tym razem naprawdę wydajną, ale też droższą. Sprawdzamy czy warto w nią zainwestować. [Czytaj więcej]

Cena i dostępność

Niestety wraz z większymi możliwościami, zwiększyła się także cena amatorskiej pełnej klatki Canona. Podczas gdy EOS RP debiutował w cenie 6600 zł za body z adapterem do szkieł EF, model Canon EOS R8 wchodzi na rynek w cenie 8829 zł.

To dosyć dużo, jednak po zeszłorocznych premierach APS-C nikt chyba nie miał złudzeń na kolejną tanią pełna klatkę Canona. Warto jednak brać pod uwagę, że przy tych możliwościach nowemu aparatowi znacznie bliżej do modelu R6 Mark II niż do swojego pierwowzoru. No a przede wszystkim, nawet w tej cenie nowemu aparatowi trudno znaleźć obecnie konkurenta. Możemy więc spodziewać się, że będzie to model, który przyciągnie do systemy RF wielu nowych użytkowników.

Więcej informacji znajdziecie na stronie canon.pl.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Czyżby Fujifilm szykowało dla nas średnioformatowa wersję kultowego X100? Według plotek aparat zobaczymy już wiosną, choć może nie być on dokładnie tym, czego oczekuje większość...
4
Panasonic Black Friday - pełne klatki Lumix taniej do 2200 zł, obiektyw za 1 zł
Panasonic Black Friday - pełne klatki Lumix taniej do 2200 zł, obiektyw za 1 zł
Panasonic rusza z tegorocznymi promocjami na Black Friday. Do 8 grudnia najnowsze pełnoklatkowe bezlusterkowce Lumix kupicie taniej do 2200 zł. A przy zakupie zestawów, dodatkowy...
10
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Wetzlar - zgodnie z przewidywaniami - wprowadza na rynek najnowszy dalmierz w klasycznym i bardzo eleganckim czarnym malowaniu. Wraz z aparatem pokazano dopasowaną stylistycznie wersję obiektywu...
22
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)