Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Yuneec to kolejny producent, który wypuszcza zaawansowanego, składanego drona, nakierowanego na masowego odbiorcę. Mantis Q filmuje w 4K, posiada system śledzenia, rozpędza się do 72 km/h i pozwala na 33 minuty lotu. Do tego jest relatywnie tani.
Po tym jak DJI wypuściło drona Mavic, a potem modele Spark i Air, producenci zaczęli zdawać sobie sprawę jakiego drona naprawdę potrzebuje większość użytkowników - uniwersalnego i łatwego w obsłudze. Raptem w czerwcu zobaczyliśmy ciekawą konkurencję w postaci modelu Parrot Anafi, a teraz na sklepowe półki trafia Yuneec Mantis Q, który ze względu na świetny stosunek ceny do możliwości może okazać się rynkowym hitem.
Yuneec Mantis Q został zaprojektowany jako towarzysz podróży. Otrzymujemy wiec składaną, kompaktową konstrukcję (168 x 96 x 58 mm po złożeniu), którą bez problemu zmieścimy do plecaka czy większej kieszeni i która waży mniej niż półlitrowa butelka napoju (480 g). Wrażenie robią przy tym ogólne możliwości drona - bateria pozwoli na aż 33 minuty lotu, a w trybie sportowym urządzenie jest w stanie rozpędzić się do prędkości 72 km/h.
Nieźle prezentuje się także kwestia wbudowanej kamery. Otrzymujemy 3-osiowy gimbal (możliwość odchylenia o 90 stopni w dół i 20 stopni w górę), na którym zamocowano obiektyw o ekwiwalencie 21,5 mm, współpracujący z 13-megapiselową matrycą, która pozwoli na rejestrację filmów 4K (3840 x 2160 pikseli) z prędkością 30 kl./s i Full HD z prędkością 60 kl./s. W tym drugim wypadku filmowanie wspomoże także system cyfrowej stabilizacji. Matryca pozwala na pracę w zakresie czułości ISO 100 - 3200 i zapis zdjęć w formacie RAW (DNG).
Jedynym minusem wydaje się być jej rozmiar - 1/3.06 cala. To mniej niż oferuje konkurencja spod znaku DJI i Parrot. Możemy się więc spodziewać, że odbije się to na jakości filmów nagrywanych w słabym świetle. Z drugiej strony na podobnych matrycach bazują chociażby najnowsze iPhone'y, którym raczej trudno zarzucić słabą jakość zdjęć i filmów. Jednym słowem, jeśli chodzi i zastosowania amatorskie, jakość nagrań nie powinna stanowić widocznej przeszkody.
Dron oferuje także szereg rozbudowanych funkcji ułatwiających uzyskanie ciekawych ujęć. Mamy więc system śledzenia obiektów i rozpoznawania twarzy, możliwość sterowania głosowego, tryb lotu autonomicznego z możliwością wyznaczenia trasy, funkcję orbitowania, opcję stworzenia “wirtualnego ogrodzenia”, którego dron nie przekorczy czy system stabilizacji lotu.
To wszystko w cenie 2145 zł, za którą otrzymamy także dedykowanego pilota (zasięg do 800 m, lub 1,5 km w wersji amerykańskiej) oraz zapasowy zestaw śmigieł. W sprzedaży pojawi się także wariant Valuepack rozszerzony o 2 dodatkowe akumulatory, dodatkowy zestaw zapasowych śmigieł oraz praktyczny pokrowiec i akcesoria. Zapłacimy za niego 2575 zł.
Oba typy zestawów są już dostępne w sprzedaży.
Więcej informacji o nowym dronie znajdziecie pod adresem yuneec.com.