Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Ostatnio dużo słyszymy o postępach w temacie technologii używanych w produkcji matryc. Nie tak dawno informowaliśmy Was o tym, że wynalazca technologii CMOS pracuje nad superczułą matrycą o rozdzielczości miliarda pikseli oraz o nowych giętkich fototranzystorach, które mogą posłużyć do produkcji zakrzywionych, elastycznych sensorów. Z kolei w ostatni piątek rewolucję na rynku przetworników używanych w smartfonach zapowiadała kalifornijska firma Omnivision. Być może to jednak nazwa InVision zostanie zapamiętana na dłużej. Wszystko za sprawą nowego rozwiązania, które może odmienić oblicze fotografii smartfonowej, ale nie tylko.
Nowa 13-megapikselowa matryca InVisage Quantum13, względem standardowych sensorów CMOS oferować ma większą czułość, lepszą reprodukcję kolorów i zakres dynamiczny szerszy aż o 3 EV, a do tego jest sporo cieńsza, co pozwoli na zmieszczenie jej w mniejszych konstrukcjach i zredukowanie rozmiarów optyki. Wszystko to umożliwia technologia Quantum Film, która do odczytu informacji o świetle, zamiast silikonu wykorzystuje warstwę tzw. kwantowych kropek - tysięcy światłoczułych nanocząstek, które przypominają klasyczną emulsję światłoczułą, nanoszoną na błonę filmową. Dzięki jednolitej powierzchni, jaką tworzą, wielkość piksela można regulować tak, by w zależności od sytuacji uzyskać możliwie najwięcej szczegółów, lub najmniej zaszumiony obraz. Ogólne założenia nowej technologii obrazuje poniższy filmik.
Mniejsze rozmiary warstwy światłoczułej zostawiają z kolei więcej miejsca na komponenty odpowiadające za przetwarzanie obrazu, dzięki czemu matryca może pochłonąć więcej światła niż standardowe konstrukcje CMOS i oferować szerszy zakres dynamiczny. A trzeba pamiętać, że przepalenia i brak szczegółów w cieniach to jedne z największych wad jakimi obarczone są niewielkie matryce wykorzystywane w smartfonach i aparatach kompaktowych.
Rewolucyjne z punktu widzenia użytkownika może być też to, że obraz próbkowany jest jednocześnie z całej powierzchni matrycy ( migawka globalna). Dzięki temu nie uświadczymy efektu rolling shutter podczas filmowania szybko poruszających się obiektów, nawet w jakości 4K. Tak przynajmniej twierdzi producent. O możliwościach matrycy możecie przekonać się na własne oczy w krótkim filmie nagranym za jej pomocą. Materiał rejestrowany był przy użyciu wczesnego prototypu, jednak i tak robi wrażenie.
Matryce Quantum13 udostępniane są producentom już teraz. Pierwsze urządzenia wykorzystujące technologię InVision zobaczymy najpewniej w przyszłym roku. Mimo że firma skupia się głównie na rynku urządzeń mobilnych, nie ukrywa, że technologię można by wykorzystać również przy produkcji większych aparatów. Czy InVision może stać się ważnym graczem na rynku matryc? Ciężko będzie zaszkodzić pozycji Sony, ale jeśli możliwości matrycy rzeczywiście okażą się tak imponujące, pozycja firmy może szybko poszybować w górę. Rynek regulują bowiem konsumenci, którzy domagają się jak najlepszych rozwiązań i wybiorą tego producenta, który im je dostarcza.
Więcej na temat technologii QuantuumFilm i matryc InVision przeczytacie na stronie invisage.com