Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Canon opracował nowy sposób uzyskiwania ujęć o wysokim zakresie dynamicznym. Zamiast łączyć pojedyczne ekspozycje, nowo opracowana matryca jest w stanie ustawić osobne parametry czułości dla 736 osobnych grup pikseli.
Technologia HDR to dzisiaj standard. To podstawowy tryb pracy większości naszych smartfonów i dążenie większości fotografów i filmowców, którzy starają się odzyskać jak najwięcej dynamiki na etapie postprodukcji. I choć dotychczasowe rozwiązania na chwilę obecną są wystarczające, to mają pewne ograniczenia.
W przypadku fotografii, uzyskanie wyrównanej ekspozycji w bardzo kontrastowych warunkach, wymaga manualnego łączenia ze sobą kilku ekspozycji. W przypadku filmu łączenie to często następuje automatycznie, ale nadal jest obecne, co znacznie obciąża procesory i może powodować powstawanie niechcianych artefaktów, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z dynamicznymi ujęciami. A gdyby tak zapis HDR można było realizować inaczej?
Nowy sposób uzyskiwania ujęć o wysokim zakresie dynamicznym opisuje Canon w informacji o zakończeniu prac nad nową matrycą warstwową. Sensor, o którym mowa, to 1-calowa, warstwowa matryca BSI o rozdzielczości 12,6 Mp, która obsługuje zakres dynamiczny na poziomie 148 dB i umożliwia pracę w świetle, którego natężenie mieści się w przedziale 0,1 - 2 700 000 luksów. Jednym słowem, zarejestruje detale w niemal zupełnej ciemności, jak i bardzo ostrym świetle dnia. I to wszystko bez konieczności łączenia ujęć.
Schemat działania nowego sensora w porównaniu do tradycyjnych matryc
Imponujące osiągi sensora wynikają z jego unikalnej architektury. Scalając matrycę z wieloma procesorami, producent jest w stanie realizować osobne ustawienia ustawienia ekspozycji dla 736 oddzielnych grup pikseli, co pozwala prawidłowo naświetlić cały kadr, niezależnie od panujących warunków i znacznie zmniejsza zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Dzięki temu, zapis HDR w nowej technologii bez problemu może być realizowany w jakości 4K i wysokim klatkażu (do 60 kl./s).
Porównanie efektów uzyskanych w przypadku tradycyjnych sensorów i nowej matrycy Canon: 1. Tradycyjny sensor, 2. Tradycyjny sensor, 3. Nowy sensor HDR
Sensor będący przedmiotem zainteresowania, jest póki co przeznaczony do zastosowań z zakresu monitoringu, ale technologia ta może kiedyś znaleźć praktycznie zastosowanie także na rynku fotograficznym i filmowym. Jej implementacja może być szczególnie atrakcyjna dla twórców smartfonów, kamer sportowych i dronów, którzy byliby w stanie zwolnić moc obliczeniową na inne procesy ulepszania obrazu, a przy okazji zaoferować bardziej atrakcyjne tryby wideo. Podobnymi rozwiązaniami byliby z pewnością zainteresowani również fotografowie wnętrz, architektury czy krajobrazów.
O tym, czy kiedykolwiek trafią one na rynek konsumencki, dowiemy się na przestrzeni najbliższych lat. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że przeskakują one kilka dotychczasowych przeszkód, jesteśmy przekonani, że o nowej technologii jeszcze nie raz usłyszymy.
Źródło: global.canon.