Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Jedną z grup, do których celuje aparat są użytkownicy smartfonów i entuzjaści fotografii, którym dotychczasowe rozwiązania przestają wystarczać i którzy chcieliby rozwijać się przy pomocy sprzętu oferującego bogate możliwości. Z drugiej strony chcemy także zwrócić uwagę zawodowców, którzy mają już doświadczenie w pracy z profesjonalnymi systemami, ale którzy szukają dla nich poręcznej, kompaktowej alternatywy. Mam tu na myśli szczególnie użytkowników lustrzanek, ale także i tych fotografujących bezlusterkowcami, którzy zawiedli się rozmiarami systemowej optyki. Zwłaszcza w przypadku teleobiektywów.
Olympus OM-D E-M5 Mark III otrzymał plastikowy korpus, jednak w kwestii uszczelnień i ogólnej wytrzymałości na warunki zewnętrzne oferuje takie same wyniki, jak flagowy model E-M1 Mark II, z którym dzieli lwią część specyfikacji. Nie zapominaj też, że decyzja o zastąpieniu metalu sztucznym tworzywem kompozytowym pozwoliła nam znacznie obniżyć wagę aparatu. Dzięki temu staje się dużo wygodniejszy w podróży i daje użytkownikowi większą swobodę fotografowania.
Jesteśmy przekonani, że E-M5 Mark III może swobodnie rywalizować z modelami APS-C konkurencji. Jak podczas prezentacji aparatu słusznie zauważył menedżer produktu, jakość finalnego zdjęcia i doświadczenie fotografowania nie zależy wyłącznie od rozmiaru matrycy. To także efekt tego jak sensor współpracuje z procesorem obrazu, systemem stabilizacji czy wreszcie optyką, która to chyba w największym stopniu odpowiedzialna jest za charakter obrazu.
W naszym przekonaniu system Mikro Cztery Trzecie jest w stanie zaoferować w tej kwestii idealny kompromis i może stać się alternatywą nie tylko dla aparatów APS-C, ale i większych konstrukcji.
Jak na razie reprezentujemy jeszcze zupełnie inna ligę. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę pracę w warunkach słabego oświetlenia czy możliwości w zakresie rozmycia nieostrości. Te rzeczy w smartfonach realizowane są software’owo, co sprawia, że efekty często są dalekie od oczekiwań. Do tego oferujemy całą gamę teleobiektywów. To obszar, na którym smartfony nie mają jakichkolwiek szans konkurować. To także rzecz zapewniająca nam przewagę nad systemami pełnoklatkowymi, w których podobnie konstrukcje potrafią być kilkukrotnie większe i cięższe. My jesteśmy w stanie zaoferować to samo w dużo wygodniejszej i bardziej mobilnej formie.
Na tę chwilę Olympus nie zamierza inwestować w system pełnoklatkowy. Wierzymy, że Mikro Cztery Trzecie jest doskonałym wyborem dla naszych grup docelowych, które szukają mniejszych, ale nie mniej sprawnych aparatów cyfrowych i to dlatego właśnie o niego będziemy opierać nasze kolejne konstrukcje.
Pragnę przypomnieć, że aparaty Olympusa oferują tryb High Res Shot (zwiększenie rozdzielczości zdjęcia poprzez złożenie kilku ujęć wykonanych z przesunięciem matrycy - przyp. red.), który pozwala uzyskać zdjęcia o bardzo wysokiej rozdzielczości. Poza tym nasi inżynierowie stale pracują nad udoskonalaniem istniejących technologii. Nie mogę zdradzić ci czym dokładnie się teraz zajmują, ani kiedy należy spodziewać się nowości w obszarze, o który pytasz, ale mogę zapewnić, że przyszłość systemu Mikro Cztery Trzecie rysuje się w jasnych barwach.
Już teraz oferujemy udogodnienia w przynajmniej kilku aspektach. Olympus to też producent wysokiej klasy rejestratorów dźwięku, co pozwala łatwo zbudować zestaw pozwalający na rejestrację profesjonalnych materiałów. Mamy też świetnie działający podczas filmowania system stabilizacji czy wreszcie znacznie udoskonalony wraz z modelem E-M5 Mark III autofokus, który pozwala na łatwiejszą rejestrację filmów w pojedynkę.
Mikro Cztery Trzecie to w pełni otwarty system, który pozwala na skorzystanie z optyki wielu różnych producentów. W ofercie firm trzecich znajdziecie również obiektywy filmowe, w tym także konstrukcje anamorficzne. Dostępność optyki na pewno nie jest tu problemem. Osoby zajmujące się filmowaniem to dla nas zdecydowanie ważna grupa użytkowników, których oczekiwania chcemy także w pełni zaspokoić, jak na razie jednak nie mogę ci w tym zakresie udzielić więcej informacji.
Wydaje mi się, że największe dotychczasowe wyzwanie pokonujemy właśnie teraz, wraz z kampanią Break Free. Dzięki najnowszym korpusom i obiektywom mamy konkretne argumenty przemawiające za tym, że naprawdę dobry aparat nie musi być duży, oraz że przy wyborze sprzętu powinno się zwracać uwagę także na gabaryty całego zestawu fotograficznego. Teraz musimy skupić się na tym, by w odpowiedni sposób dotrzeć z tą informacją do klientów.
Aktualnie operujemy w ramach strategii przewidującej dwa flagowe korpusy. To dlatego w naszej ofercie dla zawodowców E-M1 Mark II nadal figuruje obok pokazanego na początku roku modelu E-M1X. Jeśli zaś chodzi o pozycjonowanie poszczególnych korpusów, nasze działania motywowane są ogólnymi zmianami na rynku. Jak już zauważyłeś, z roku na rok smartfony stają się doskonalsze, co sprawia, że aparaty systemowe ewoluują w stronę coraz bardziej profesjonalnych konstrukcji.
Oczywiście nie oznacza to, że segment amatorskich czy średnio zaawansowanych body zostanie kompletnie wchłonięty segment Pro. Wydaje nam się, że w przypadku E-M5 Mark III udało się utrzymać między tymi światami idealny balans, który zainteresuje tak hobbystów, jak i zawodowców. Wszystko zależy od tego, do jakich celów będziemy go wykorzystywać.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Olympus