Akcesoria
Profoto Pro-B3 - imponujące 750 Ws energii błysku w mobilnej formie
„Dodge & burn“ to niezwykle popularna technika wykorzystywana w postprodukcji portretu. W swoim najnowszy tutorial Zoë Noble, profesjonalna fotografka i retuszerka, podpowiada jak sprawić, by twarz nabrała głębi i wymiarowości, a przy tym wciąż wyglądała naturalnie.
Ostatnimi czasy w fotografii portretowej, modowej i reklamowej możemy zauważyć powrót do bardziej naturalnego wyglądu przy jednoczesnej subtelnej edycji usuwającej wszelkie niepożądane niedociągnięcia. Jednak bez odpowiednich umiejętności trudno jest uzyskać zamierzony efekt - daleki od sztucznego retuszu. Dlatego też Zoë Noble, profesjonalna fotografka i retuszerka, w swoim najnowszym wideoporadniku pokazuje w jaki sposób, za pomocą narzędzi dostępnych w Photoshopie, wykonać naturalną edycję portretu.
W tym celu Noble sięga po technikę „dodge & burn“, która była wykorzystywana jeszcze w czasach fotografii analogowej. Polega ona na umiejętnym operowaniu światłem i cieniem. W dużym uproszczeniu, rozświetlamy (dodge) to co chcemy uwypuklić, a zaciemniamy (burn) to co chcemy zamaskować. Umiejętne posługiwanie się tą techniką w dużym stopniu pomaga wymodelować twarz portretowanej osoby - analogicznie do bronzera i rozświetlacza używanych w makijażu. Tak więc wzmacniamy naturalny cień, by jeszcze bardziej go uwidocznić przy jednoczesnym rozświetleniu tak zwanej „strefy T”, która przebiega przez środek twarzy (od czoła, aż po koniec brody) i w poziomie ponad brwiami. Dzięki technice „dodge & burn“ portret nabiera głębi i trójwymiarowości.
Zanim jednak przystąpimy do szczegółowego retuszu musimy odpowiednio przygotować zdjęcie - o czym zresztą przekonuje Zoë Noble. Korekta ogólnej ekspozycji oraz usunięcie niedoskonałości i przebarwień to podstawa, bez której nie otrzymamy zamierzonego efektu. Dopiero następnie możemy skorzystać z dodatkowych narzędzi Photoshopa, takich jak Curves, czy pędzel. Na początku Noble utworzyła warstwę krzywej tonalnej RGB, w której zwiększyła jasność średnich tonów i zmieniła maskę na czarną (odpowiednik dodge). Na kolejnej warstwie zrobiła odwrotność - przyciemniła tonację (burn). Kolejny etap to już praca z wykorzystaniem pędzla, dzięki któremu możemy usunąć niepotrzebne cienie i światła. Jednak jak zauważa Noble, ważne jest, aby nie „zniekształcić“ obrazu. Musimy więc mieć świadomość, które cienie i światła są kluczowe dla modelowania twarzy. W przeciwnym razie otrzymany efekt będzie wyglądał nienaturalnie.
Powyższy film jest w języku angielskim, ale dzięki funkcji automatycznego tłumaczenia napisów powinien być zrozumiały dla wszystkich. Po więcej ciekawych poradników i tutoriali odsyłamy na kanał Zoë Noble.
zdjęcie główne: www.pexels.com