Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
W kolejnym teście obiektywu kitowego sprawdzamy jak radzi sobie kitowy Nikkor. Producent w obiektywie Nikkor AF-S DX 18-55 mm f/3.5-5.6G VR zastosował takie rozwiązania jak stabilizacja obrazu czy ultradźwiękowy napęd autofokusa. W stosunku do słabszego modelu o takiej samej ogniskowej konstrukcja wzbogaciła się o dodatkowe soczewki. Teraz zamiast siedmiu mamy jedenaście elementów optycznych. Czy zapewni to wystarczającą jakość dla amatora, a nawet entuzjasty fotografii? Przeczytaj w naszym teście.
Wartość BxU dostarczana przez DxO Analyzer opisuje jak ostry dla ludzkiego oka jest obraz planu fotograficznego. Bierze ona pod uwagę nie tylko ostrość obiektywu ale także jakość sensora i procesy obróbki obrazu w aparacie. Skala BxU jest dość prosta: 0 oznacza drastyczne przejście pomiędzy czernią i bielą, co w kryteriach obrazu jest zbyt ostre. 1 oznacza idealny obraz. Gdy rozmycie staje się bardziej widoczne, jego rozmiar określamy w pikselach. Ponieważ jednak liczba pikseli znajdująca się na określonym obszarze jest związana z rozdzielczością sensora i jego rozmiarem, skala BxU nie może być używana do porównywania aparatów z różną specyfikacją matrycy. Dlatego wartości BxU są także określane na odbitkach o rozmiarze 20 x 30. Dane są porównywane z uwzględnieniem wielkości matrycy i jej rozdzielczości:
poniżej 10 - obraz zbyt ostry
10-20 - obraz ostry
20-30 - delikatne rozmycie
30-40 - rozmycie widoczne
40-50 - rozmycie jest denerwujące
powyżej 50 - rozmycie nie do przyjęcia
Zdjęcia robione Nikonem D60 razem z obiektywem Nikkor AF-S DX 18-55 mm f/3.5-5.6G VR są w większości wypadku za bardzo wyostrzone według skali BxU. Sytuacja poprawia się dopiero na obrzeżach.
Rozmycie tła wygląda bardzo przyzwoicie jak na tej klasy obiektyw.