Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
13. Podsumowanie
Samyang T-S 24mm f/3.5 ED AS UMC to obecnie najtańsza propozycja na rynku obiektywów typu tilt-shift. Producent wycenił go na prawie 4000 zł, co jest wyraźnie niższą kwotą od systemowych szkieł. Bezpośredni konkurenci są zdecydowanie drożsi, Canon TS-E 24mm f/3.5 L II kosztuje ponad 8000 złotych, a Nikon Nikkor 24mm f/3.5 PC-E ponad 7000 złotych. To proste porównanie pokazuje, że koreańska propozycja ma szanse zawojować rynek tego typu obiektywów.
Zwłaszcza, że do jakości optycznej Samyanga T-S 24mm f/3.5 ED AS UMC nie mamy większych zastrzeżeń. Obiektyw już po delikatnym przymknięciu jest ostry, i nie można na ten parametr narzekać, dopóki nie zaczniemy go ekstremalnie wyginać, co oczywiście przekłada się na jakość obrazu.
Propozycja koreańskiego producenta dobrze radzi sobie także z aberracją chromatyczną, która nie ingeruje w nasze zdjęcia, podobnie jak winietowanie. Niezbyt wysilona konstrukcja jeśli chodzi o światłosiłe bardzo dobrze radzi sobie pod tym względem. Samyang ma za to zauważalną dystorsję beczkową, którą będziemy musieli usunąć w programie graficznym - oprogramowanie aparatu koryguje tylko błędy dedykowanych obiektywów.
Jedynym problemem jeśli chodzi o jakość zdjęć w przypadku tej propozycji jest praca pod ostre światło. Z tym problemem Samyang sobie kompletnie nie radzi, w całkowicie normalnej pozycji flary są olbrzymie, a w momencie, w którym zaczynamy korzystać z tiltów i shiftów problem zdecydowanie się powiększa. Przy takiej cenie i takich problemach, aż dziwne że producent nie zdecydował się na dodanie osłony przeciwsłonecznej. W planach również jej nie ma, ponieważ na korpusie obiektywu nie ma bagnetu na osłonę. Jedyną szansą jest nakręcana na gwint o średnicy 82mm.
Na koniec zostawiliśmy mechanikę. W przypadku tego typu obiektywów mechanika jest niezwykle ważna i pod tym względem Samyang nie wypada najlepiej. Niestety nie jest to najwyższa jakość jaką znamy z japońskich czy niemieckich produktów. Przesuwy działają zbyt luźno jak na tego typu obiektyw, w przypadku pierścienia przysłony również przydałby się zdecydowanie bardziej wyczuwalny opór.
Jak widać nie jest to obiektyw jednoznaczny do oceny. Z jednej strony jest dwa razy tańszy od swojego najbliższego konkurenta, oferuje przyzwoite osiągi pod względem optycznym i jedyną poważną wpadką jest praca pod ostre światło. Z drugiej kosztuje prawie 4000 zł i za tę kwotę oczekiwalibyśmy zdecydowanie lepiej wykonanej propozycji. Najistotniejsze jest jednak to, że obiektyw spełnia swoje zadania tak jak powinien, więc na pewno znajdzie potencjalnych nabywców.
+ dobra jakość zdjęć od f/4
+ dobrze skorygowana aberracja chromatyczna
+ niski poziom winietowania
+ tilty i shifty
+ cena w swojej klasie
- niezbyt precyzyjna mechanika
- wysoki poziom rozmycia
- praca pod ostre światło
- brak osłony przeciwsłonecznej w zestawie
- brak komunikacji z body