Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Pomimo że Olympus w swojej ofercie ma już obiektyw dający ekwiwalent 34mm, producent zdecydował się na zaprezentowanie konstrukcji o takiej ogniskowej. Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/1,8, jest od swojego starszego brata jaśniejszy i większy. Został także wyposażony w cichy silnik MSC. Zobaczcie jak najnowszy obiektyw Olympusa poradził sobie w naszym teście.
Obiektyw Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/1,8 to kolejne szkło premium w ofercie Olympusa. Nie trzeba być ekspertem, żeby to zauważyć. Solidna metalowa obudowa, metalowy bagnet, oraz znany z obiektywu 12mm ruchomy pierścień ostrości nie pozostawiają złudzeń z jaką klasą obiektywu mamy do czynienia.
Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/1,8 waży 120 gram, co w połączeniu z niewielkimi korpusami systemu Mikro Cztery Trzecie tworzy udany zestaw. Obiektyw został wyprodukowany w Japonii, jak przystało na tej klasy sprzęt. Jedyne co nas niepokoi to stosunkowo niewielkie soczewki - przednia i tylna.
Średnica filtra wynosi 46 mm. W zestawie z obiektywem otrzymujemy dekielki, instrukcję obsługi i gwarancję. Zabrakło jakiegoś woreczka transportowego.
Jeżeli chodzi o konstrukcję optyczną, to zastosowano 9 soczewek w 6 grupach. Najbliższa odległość ogniskowania wynosi 0,25 m. Sam obiektyw jest wyraźnie większy od swojego poprzednika czyli 17mm f/2,8 czy Panasonikowego pancake'a 20mm f/1,7, jego rozmiary to 57,5 x 35,5 mm.
Obiektyw daje ekwiwalent 34mm dla małego obrazka, a jego kąt widzenia wynosi 65 stopni.