Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
6. Fotografowanie
Szybkość działania
Po włączeniu aparatu trzeba chwilę zaczekać aż będzie gotowy do pracy. W tym czasie między innymi wysuwa się obiektyw. Trwa to około dwóch sekund, to sporo. Jeśli ktoś lubuje się w zdjęciach reporterskich, w których gotowość aparatu jest często warunkiem koniecznym do wykonania dobrej fotografii, powinien wyłączyć funkcje usypiania aparatu. Ale co wtedy z akumulatorem, który przecież nie należy do wydajnych? Z pewnością zmniejszy się liczba zdjęć możliwych do zrobienia. Samsung to przewidział, gdyż nie da się w ogóle wyłączyć tej funkcji. Najdłuższy czas, po którym nastąpi uśpienie aparatu, wynosi 10 minut.
Nieciekawie wygląda też sprawa prędkości zdjęć wykonywanych w serii. Choć do dyspozycji mamy aż trzy tryby zdjęć seryjnych, to w pierwszym czas między klatkami wynosi ponad sekundę, ale zdjęcia wykonywane są przez cały czas, kiedy wciśnięty jest spust migawki. Następny tryb, nazwany przez Samsunga HIGH SPEED, oferuje dużo większą szybkość. W ciągu 2,5 sekundy wykonywane są trzy fotografie. Ograniczenie serii do trzech zdjęć to słaby wynik, ale przynajmniej prędkość jest na dobrym poziomie. Ostatni tryb to przechwytywanie ruchu. Jeśli do oglądania tak wykonanych fotografii wystarczy rozdzielczość ekranowa to dobrze, gdyż w trybie tym rozdzielczość automatycznie przełączana jest na 1024x768 pikseli. Tym razem szybkość może imponować: 7,5 klatki na sekundę! Maksymalna seria to 20 zdjęć.
Tryby ekspozycji
Jak na porządny kompakt przystało oprócz pełnej automatyki i programu podstawowego w Samsungu NV7 OPS znaleźć można sporo programów tematycznych. Cechą wyróżniającą "siódemkę" jest tryb oznaczony na tarczy wyboru programu literami ASM. Po jego ustawieniu dostępne są trzy bardzo ważne sposoby ustawień ekspozycji: w pełni manualny, preselekcja czasu i preselekcja przysłony. Niewiele kieszonkowych kompaktów daje taką możliwość. Warto się przyjrzeć opcjom ustawienia przysłony. Większość aparatów klasy testowanego NV oferuje jedynie kilka wartości przysłon. Samsung poszedł dużo dalej. Dostępne są wszystkie możliwe wartości przysłon w kroku co 1/3 pełnej wartości. Podobnie jest z czasem naświetlania. W przedziale od 15 do 1/1500 s możemy ustawiać czas naświetlania z krokiem wynoszącym także 1/3 EV. Łatwo się domyślić, że aby przejść całą skalę przy takiej liczbie wartości potrzeba trochę czasu. Osoby korzystające z programów manualnych i półmanualnych (lub jeśli ktoś woli: półautomatycznych) z pewnością nie uznają tego za wadę, a raczej docenią wysiłek konstruktorów NV7. Wybór parametrów ekspozycji, jak przystało na interfejs "siódemki", jest bardzo intuicyjny. Po wybraniu z pionowego rzędu przycisków dotykowych pozycji przysłony lub czasu naświetlania, przesuwając palec po dolnym rzędzie przycisków ustalamy właściwą wartość parametru. W programie manualnym pomaga nam w tym informacja o prześwietleniu lub niedoświetleniu podawana w stopniach EV.
Poniżej przedstawiamy wszystkie dostępne tryby ekspozycji:
;programy tematyczne:
] Jako ciekawostkę warto dodać, że przy wyborze programu tematycznego po dotknięciu przycisku dotykowego wyświetla się przykładowe zdjęcie wraz z nazwą programu, co z pewnością ułatwi wybór właściwego trybu tematycznego.
Ciekawie rozwiązano sprawę korekcji ekspozycji i balansu bieli podczas korzystania z pełnej automatyki. Nie zastosowano tradycyjnych funkcji, których przeciętny "pstrykacz" (a dla takich przeznaczony jest program w pełni automatyczny) nie musi rozumieć, ale dwa ustawienia: kolor oraz jasny. Po ich aktywowaniu przy pomocy paska, który pojawi się na wyświetlaczu, wybieramy ocieplenie albo ochłodzenie barw lub jaśniejsze bądź ciemniejsze naświetlenie zdjęcia. Nawet osobom nie mającym dużego pojęcia o fotografii rozwiązanie to pozwoli uniknąć korzystania z instrukcji obsługi aparatu. Nie namawiamy wprawdzie do tego, ale większość osób nie przepada za lekturą podręczników obsługi jakichkolwiek urządzeń.
Podobnie jak model NV10 "siódemka" mierzy światło na trzy sposoby:
Tak samo jak w przypadku "dziesiątki" wszystkie te tryby działają sprawnie. Dla sprawdzenia poprawności działania światłomierza aparatu przeprowadziliśmy próbę, wykonując zdjęcie według wartości ekspozycji wskazanych przez światłomierz zewnętrzny. Mierzyliśmy światło padające. Efekty poniżej.
Widać delikatne prześwietlenie przy pomiarze światłomierzem zewnętrznym. Ale różnica w porównaniu z pomiarami aparatu wyniosła zaledwie ułamek przysłony. Można ją spokojnie pominąć i śmiało uznać, że wewnętrzny pomiar światła testowanego samsunga wypadł bardzo dobrze.
Wprowadzając serię "NV" na rynek Samsung podkreślał, że uż?tkownicy będą mieli do dyspozycji wysokie ekwiwalenty czułości. ISO 1000 w aparacie kompaktowym w dalszym ciągu robi wrażenie, choć na rynku spotyka się już aparaty tej samej klasy z wyższymi czułościami. Wybór potrzebnej wartości jest tak samo prosty jak w wypadku pozostałych parametrów. Po naciśnięciu przycisku, nad którym znajduje się ikonka ISO, na pionowym pasku wyświetlane są dostępne wartości. Przyciskiem z pionowego rzędu wybieramy odpowiednie ustawienie. Do wyboru są:
Obiektyw
Kiedy przyjrzymy się uważnie działaniu obiektywu, dojdziemy do wniosku, że nie ma on tak rewelacyjnych właściwości, jak zapowiadał producent. Podobnie jak w dwóch pozostałych modelach serii NV pojawia się problem prawej strony obrazu. Przy wybraniu ogniskowej na poziomie 15,4 mm widać kolosalną różnicę jakości obrazu między prawą a lewą stroną kadru. Niestety przy zwiększaniu wartości przysłony stan ten poprawia się tylko nieznacznie. Na całe szczęście po ustawieniu innych ogniskowych jest dużo lepiej - albo w ogóle nie widać spadku jakości, albo poprawia się ona już po podniesieniu wartości przysłony o jeden stopień.
Całkiem dobrze wypada centrum kadru - i to w całym zakresie ogniskowych. Za sporą rozdzielczością obiektywu niestety nie nadąża matryca i algorytm kompresji JPEG - w najciaśniejszych miejscach pasków testujących rozdzielczość pojawiają się artefakty wynikające z działania kompresji i kolorowe ślady interferencji (to drugie za sprawą matrycy). Poniżej przykłady jakości optycznej obiektywu przy różnych ogniskowych i średnich wartościach przysłon:
Podobnie jak większość optyki przeznaczonej do popularnych zastosowań, obiektyw testowanego samsunga traci ostrość i rozdzielczość po wybraniu najwyższej liczby przysłony (czyli najmniejszego otworu przysłony). Spadek jakości jest znaczny. Oto przykłady różnicy jakości obrazu przy ogniskowej 28,8 mm i różnych przysłonach:
Miłą niespodzianką jest niska aberracja chromatyczna. Jedynie przy wysunięciu obiektywu na maksymalną ogniskową pojawia się pewne przesunięcie kolorów na brzegach obrazu, ale nieznaczne. Za tę cechę należą się pochwały.
Stabilizacja
Podwójny system stabilizacji obiecuje wykonywanie praktycznie nieporuszonych zdjęć w każdych warunkach. Oczywiście to spora przesada, gdyż zbyt długi czas naświetlania przy najlepszym nawet systemie redukcji wstrząsów spowoduje poruszenie (chyba że używamy statywu). O wysokiej skuteczności elektronicznego systemu ASR pisaliśmy już przy okazji testu Samsunga NV10. Warto za niego pochwalić również testowany model.
Po uruchomieniu mechanicznej stabilizacji soczewek okazało się, że uzyskanie ostrych i nieporuszonych zdjęć nawet przy zastosowaniu maksymalnej ogniskowej i pięciokrotnego zooma cyfrowego nie stanowi większego problemu. Powszechnie przyjęło się, że zdjęcie nie wyjdzie poruszone, jeśli czas naświetlania w przybliżeniu równy jest odwrotności ogniskowej. Jeśli więc maksymalną ogniskową obiektywu wynoszącą 270 mm (w przeliczeniu na mały obrazek) przemnożymy przez pięciokrotne powiększenie cyfrowe, da nam to ogniskową 1350 mm! Najkrótszy czas potrzebny do naświetlenia takiej fotografii bez poruszenia powinien wynosić około 1/1500 s. Zdjęcie prezentowanym poniżej wykonaliśmy z czasem 1/200 s. Bez systemów stabilizacji zrobienie nieporuszonego zdjęcia przy takiej ogniskowej nie byłoby możliwe.
Niestety stabilizacja optyczna ma jedną wadę - duży apetyt na prąd. Korzystając z niej, drastycznie zmniejszamy liczbę fotografii możliwych do wykonania bez potrzeby ładowania akumulatora. Być może z tego powodu konstruktorzy zaplanowali resetowanie ustawienia stabilizacji optycznej po wyłączeniu aparatu. Jeśli ktoś zamierza z niej korzystać, powinien pamiętać o tym, aby ją włączać za każdym razem po włączeniu aparatu.
Pomiar ostrości
System pomiaru ostrości może działać w jednym z trzech trybów:
W pierwszym z nich ostrość uzyskuje się w przedziale między 80 cm a nieskończonością. Tryb Macro daje zasięg od 10 do 50 cm w położeniu szerokiego kąta i od 60 do 80 cm przy wysunięciu obiektywu do pozycji tele. Najwygodniejszy wydaje się tryb łączący oba wcześniejsze ustawienia, czyli Auto Macro. Jednak jeśli nie planujemy zdjęc makro, lepiej z niego nie korzystać, gdyż aparat w celu ustawienia ostrości musi przeszukać całą skalę obiektywu. Zajmuje to niepotrzebnie czas i zużywa energię. Tryb Super Macro działa tylko po ustawieniu najkrótszej ogniskowej, ale daje zakres od 1 do 10 cm.
W trakcie przeprowadzania testu nie zauważyliśmy jakichkolwiek wad w działaniu autofokusa. Pracuje on szybko i pewnie. Jedynie podczas wykonywania zdjęć nocnych mogą się pojawić problemy - trzeba wtedy szukać wyraźnych krawędzi lub lepiej oświetlonych fragmentów sceny.
Producenci kieszonkowych aparatów kompaktowych rzadko decydują się na umożliwienie fotografującym ręcznego ustawiania ostrości. Samsungowi należą się więc za NV7 pochwały. I nie jest to rozwiązanie połowiczne, jak na przykład w kompaktach marki Sony, ale w pełni funkcjonalny system. Tryb ten dostępny jest w panelu sterowania po naciśnięciu przycisku znajdującego się pod ikonką oznaczającą tryb pracy autofokusa. Po wybraniu ręcznego ostrzenia pojawia się pasek z zaznaczoną skalą odległości, przesuwając palec po dolnym rzędzie przycisków, wybieramy potrzebną odległość. Oczywiście można się zastanawiać, czy taka metoda zda egzamin w kompakcie, gdyż ustawienie ostrości jest dość trudne, ale można się domyślać, że wielu fotografów z radością przyjmie ten system. Przy najkrótszej ogniskowej zakres ręcznego ostrzenia mieści się w przedziale między 1 cm a nieskończonością, po ustawieniu pozycji tele od 60 cm do nieskończoności.
Balans bieli
Wybór ustawień balansu bieli jest tak samo prosty, jak pozostałych parametrów. Samsung dał użytkownikowi do dyspozycji następujące opcje:
I znowu niespodzianka: obok ręcznego ustawiania ostrości znalazło się ręczne ustawianie temperatury barwowej w Kelvinach! Nie wszystkie lustrzanki mają taką możliwość, więc tym większe uznanie dla Samsunga za udostępnienie jej w kompakcie. Ale nie wszystko wygląda tak cudownie. Użyteczność tej funkcji nie jest tak duża, jak można by się tego spodziewać. Do wyboru mamy bowiem jedynie 10 wartości:
Jak widać wybór jest dość skromny. Ale jest.
Skromny jest także wybór ustawień predefniowanych. Brakuje możliwości fotografowania w głębokim cieniu. Wielu producentów decyduje się również na więcej niż dwa ustawienia na światło fluorescencyjne. Różnorodność współczesnych świetlówek sprawia, że przynajmniej dwie opcje na pewno by nie zaszkodziły.
Automatyka NV7 nie ma zbyt dużych problemów z właściwym doborem balansu bieli. Poniżej prezentujemy zdjęcia wykonane z ustawieniem automatycznego balansu bieli i tym samym parametrem ustawionym według wzorca. Scena oświetlona została studyjnymi lampami fluorescencyjnymi. Widać pewne różnice. Przy automatycznym balansie bieli obraz jest trochę za chłodny. Po dokonaniu pomiaru na białą kartkę nabrał on właściwych barw. Różnice nie są jednak duże i można uznać, że automat działa w granicach normy.
Znacznie gorzej jest w świetle żarowym. Automatyczny balans bieli nie obejmuje temperatury barwowej zwykłych żarówek, a nawet żarówek halogenowych (jak zresztą w większości aparatów cyfrowych). Dlatego podczas fotografowania scen oświetlonych takim rodzajem światła należy korzystać z ustawienia predefiniowanego oznaczonego symbolem żaróweczki. Wydaje się, że dostosowano je do temperatury ok. 3400 Kelvinów, o czym może świadczyć zbyt żółte zabarwienie zdjęcia żarówek wolframowych.
W trybie w pełni automatycznym pewne sympatyczne rozwiązanie Samsunga umożliwi zupełnym laikom ustawienie kolorystyki zdjęcia zgodnie z oczekiwaniami. Mowa o wspominanej wcześniej zamianie ustawień balansu bieli na ustawienia tonów cieplejszych lub zimniejszych. Rozwiązanie takie znakomicie spełnia swoje zadanie. Można nawet żałować, że funkcja ta nie jest dostępna w pozostałych programach.
Opcje korekty obrazu i efekty
Tradycyjnie dla Samsunga rozwiązano sposób korekty obrazu. Nie znajdziemy zmiany kontrastu albo nasycenia, natomiast z opcji kolorystycznych wybrać można następujące ustawienia:
Ewidentnie brakuje trybów umożliwiających zmianę nasycenia obrazu i jego kontrastu, jak na przykład tryb nazywany przez konkurencję vivid (wyostrza barwy i kontrast). Kontrowersyjne wydaje się umieszczenie w palecie możliwości filtrów barwnych.
Podsumowanie działu
Samsung NV7 zaskoczył nas kilkoma bardzo ciekawymi jak na kompakt rozwiązaniami. Można w nim znaleźć ręczne ustawianie ostrości, wybór wartości temperatury barwowej w Kelvinach, pełny zakres ustawień liczby przysłony, czy wreszcie podwójną stabilizację obrazu. Jako wady wymienić można mniej znaczące cechy: małą prędkość zdjęć seryjnych w pełnej rozdzielczości, skromny wybór ustawień predefiniowanych balansu bieli, brak możliwości regulacji nasycenia i kontrastu obrazu.
+ pełny zakres ustawień wartości przysłon
+ tryby preselekcji czasu, preselekcji przysłony oraz w pełni manualny
+ ustawianie temperatury barwowej w Kelvinach
+ uproszczony sposób regulacji balansu bieli i korekcji ekspozycji w trybie w pełni automatycznym
+ niski poziom aberracji chromatycznej
- mała prędkość zdjęć seryjnych wykonywanych w pełnej rozdzielczości
- skromny wybór ustawień predefiniowanych balansu bieli
- brak możliwości regulacji nasycenia i kontrastu